Podczas zabawy klepnelam dziecko i teraz ma slad, ale mi glupio

Podczas wydurniania się z małą klepnęłam ją ( chciałam w pupe na zarty, ale zeszlo na udo) zlapala się ,skrzywila ale zaraz zaczęła się smiac,rzucac mnie poduszkami i nadal wariować Przy kapeli gdy ją rozebrałam zobaczyłam zaczerwienienie i przy ubiorze piżam tez miała czerwony ślad Nie wiedziałam ,ze takie ma wrażliwe akurat te miejsce. Nawet nie plakala ,ale co chwila drapała się w udo. Zle się z tym czuje, to była zabawa ale kurde to takie drobne chuchro ,ehh jaka ja jestem nieostrożna :( Jak kiedyś ona mnie za włosy podczas zabawy pociągnęła i mnie to zabolało to nakrzyczałam na nią, a ona taka wyrozumiała zaraz przeszła do wariacji i się nie pogniewała mimo, że zaszczypalo ją to Mam litościwe dziecko :o

zdarzyło wam się kiedyś cos podobnego, ze z siłą przesadziliście podczas wyglupow? ?

Jesteś kolejnym niedorozwojem.

mi się zdarzylo córkę ugryźć w zadek ;P Mam czasem tak, że z miłosci bym zjadła no i ugryzłam córkę pieluchę (często tak robiłam a ona się cieszyła). No i raz złapałam nie tylko pieluche ;P Ryk był, że nie wiem. Wyrzuty sumienia mam do dzis (8 lat!) ale... "zegarek" się nie odcisnął ;P

tu autorka: Moja maluta jeszcze do mnie , mama siniak szybko zejdzie ,nie umrem :)

ja kiedyś małego podrzuciłam i nie zlapalam :/

Ano, zdarza się. Dzieci są delikatne, nie da się ukryć. Kiedyś moją klepnęłam po dłoni, lekko. Aż trudno uwierzyć ale pękła jej w tym miejscu skóra (minimalne pęknięcie, jak od mrozu na niezabezpieczonej kremem skórze, ale było).

autorko nie wierze.pewnie ja trzasnelam, i teraz sie rozgrzeszasz na kafe. tak to wyglada

Ja czasem moja corke paznokciem gdzies zahacze i normalnie ma potem slady jakby ją ktos drapal, a to ot zabawa gilgotki czy drapanko :D

tu autorka: no właśnie nie, jakby to było za kare to nie przezywałabym tego tak, tylko na pewno szukałabym dla siebie usprawiedliwienia zwalając winę na dziecko, a tak to malutka grzeczniutka, fajnie się bawila ze mną a ja łapka machnelam mocniej niż planowałam :o

Na mnie ostatnio mała hulajnoga najechała będąc rozpędzonym ,a ja dzień wcześniej jej polik drasnęłam pazurem i szramke do przedszkola nosi , to wszystko przez chwilową nieuwagę, zbyt długo się nie dąsaliśmy na siebie

Nie posraj się z tej litosci nad wyrozumiałą córcia ,dzieci sa głupiutkie zaraz zapomni a ty się strasznie usprawiedliwiasz ,masz coś na sumieniu.

a co to za zabawa??? w klepanie ? jeśli to nawet w tyłek miało być....:O beznadzieja....

w łeb się klepnij...w ramach pokuty

a co w tym karygodnego jeśli mama czy tata klepnie dla żartu małe dziecko w jakakolwiek cześć ciała?

my kiedys z synem na pogotowiu wyladowalismy po 'meskich' wyglupach z tata, wiec Twoj 'wypadek' to pikus, nie przejmuj sie

Bo nie rozumiem żeby dla zabawy klepać dziecko....no chore jakieś...

dla zabawy i żeby ślady zostawiał,to albo głupia jesteś,albo wyczucia nie masz....a idź....

mi się nie zdarzyło-dzieci to delikatne stworzenia i trzeba się z nimi obchodzic jak z jajkiem;) pamietaj o tym na przyszłosc. zwłaszcza ze napisałas,ze twoje to chucherko.

a ile dziecko ma?

mi sie tez kiedys az glupio zrobilo, jak przypadkiem uderzylam syna, bo podszedl niezauwazony, a on: mamusia! Nie wolno! :D