Ktora z was miala malomownego faceta az wstyd

mieliscie takiego gadanie bajer to polowa sukcesu a czy ktoras z was miala faceta ktory bardzo malo mowil i czasami bylo wstyd za niego

nie widze powodu do wstydu, to z tobą jest jakiś problem:o

Wstyd to brać z doopy do ryja

hehe mój były ;) mieszkaliśmy w innym mieście i przyjechała do nas kiedyś na weekend moja kumpela. Jak na złość pirwszego dnia musiałam iść do pracy. Kumpela opowiadała mi potem, że przez całe 9h spędzone w domu z moim ówczesnym, ten się do niej odezwał tylko RAZ. A tak siedzieli razem, oglądali tv, coś ugotowali, ona gadała, on przytakiwał ;) Ale to ogólnie fajny facet był, tylko mało towarzyski, rozstaliśmy się z całkiem innych powodów :)

Krótko chodziłam z takim, co w towarzystwie się wstydził odzywać, bo czuł się głupi. Poza tym nie był milczkiem, przy mnie i swoich kolegach rozmawiał normalnie. Czułam jak się wstydzi, ja się nie wstydziłam, za mało byłam z nim związana, żeby się wstydzić z nim.

wlasnie czatowalem z jedna dziewczyna i napisalem ze nei ejstem gadatliwy, a ona ze w tym wieku ( mam 34 lata ) -zeby takim byc? Nie lubie gadac o bzdetach i prostych sprawach generalnie jestem neismialy i nie mialem nawet na dluzej dziewczyny

Wbrew pozorom warto rozmawiać o bzdetach i prostych sprawach, to dociera ludzi, wykazuje ich poglądy, a zawsze można w rozmowie popłynąć na sprawy nieproste. A tak poza tym, to często czuję jakąś sympatię do takich z natury małomównych ludzi. Są mili, niegroźni i zwykle mądrzy :)

lepiej duzo, a glupio ? czy mniej ,a z sensem?

lepiej z przyjemnością :D

w pracy doradzono mi abym bym bardziej gadatliwy

?!

?

:-) ??

;-)