JAK DOBRZE ZE JESTEM KOBIETA I NIE MUSZE MARTWIC SIE SLUZBA WOJSKOWA

Serio:) Ja w wojsku to byłaby kompletna porażka. Chce mi się śmiac jak wyobrażam sobie siebie z karabinem i w tym obrzydliwym wdzianku moro. Z moim spóxnianiem się i delikatnością byłabym kiepskim obronca kraju. Krzyżyk na droge panowie!

Za to musisz się martwić grzybicą

Ja też nie bylem. :)

Wezmą cię wezmą i ci będą cycki podskakiwać

Za to martw się o swe piździsko i szykuj je na ruskie działa :D

nie przejmuj sie kobietko jak twojego w wojnie ubija ty tez kałasza dostaniesz i pójdziesz na linie frontu chyba ze do tegoi czasu zdażysz noge dac tam gdzie pieprz rosnie

Ja się cieszę nie tylko z tego, że nie muszę stawiać się na jakiejś durnej ewidencji wojskowej ale głównie z tego, że w razie wojny to nie mnie wezmą na front:) Ale tak mnie rozbawiła wizja mnie samej z moimi przyjaciółkami w wojsku walczące z karabinami w tych obrzydliwych dresach moro, umorusane i zmęczone.

Mój biedny Chłopak bedzie musiał za nas walczyć.

To znowu ty.Poznajesz mnie bo ja ciebie tak.Dlaczego uciekłaś z tamtego tematu?

Uważaj bo robię screnny i wyślę to do wku.

Darek 87 nie wiem o czym Ty do mnie mówisz:)

chciałabym mieć takie problemy. Takie problemy to g***o. Wolałabym być facetem, bo to kobiety mają przechlapane w życiu.