Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izakrk

Podejrzewam narzeczonego o zdradę. Proszę pomóżcie!

Polecane posty

Gość Izakrk

Za dwa miesiące mam ślub, kocham mojego narzeczonego ale... Od dłuższego czasu wiele rzeczy wskazuje na to, że nie jest mi wierny.. Wielokrotnie z nim rozmawiałam, on nie przyznaje się do niczego! Chciałabym mu wierzyć ale już nie raz niechcący zobaczyłam wiadomości od jakichś kobiet. Nie jestem z tego dumna ale posunęłam się nawet do sprawdzenia jego telefonu, kiedy brał prysznic, wprawdzie ni nie znalazłam ale fakt że usuwa większość wiadomości jest dla mnie niepokojący... Nie wiem co robić. Ostatnio koleżanka z Krakowa opowiedziała mi o jakiejś firmie skłądającej się z grupy kobiet, które oferują "sprawdzenie" partnera. Ona sama rozstała się przez to z chłopakiem (wysyłają dziewczynę, która próbuje poderwać zdrajce, nagrywają to jakoś) Nie chcę przekrozyć jakiejś graniy zaufania, z drugiej strony jak mam poświęcić ŻYCIE komuś, kto będzie mnie oszukiwał? Doradźcie, proszę, czy któraś z was korzystała z czegoś takiego? Co o tym sądzicie? Naprawdę, nie wiem już co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej tresci byly te wiadomosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak coś to daj namiary na tą firmę. Jak dla mnie to co robi twój narzeczony jest bardzo niepokojące. Mam nadzieję że to sprawdzisz przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslę, że potrzebuje sie wyszumieć. To tylko seks. jesli nie idą za tym uczucia. Pozwól mu się wyszaleć. Sama nie masz ochody na chwile odprężenia z jakimś ciachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02.04.14 jasne, wyszumieć bu ha ha ha , niektórzy szumią przez całe życie. A jak szumi na początku związku kiedy powinien z największą pasją posuwać narzeczoną to co będzie po 10-20 latach związku. Wyszumieć, posrałam się ze śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izakrk
No właśnie chodzi o to, że czasem mam wątpliwość, czy w tych smsach było naprawdę coś niepokojącego, tak naprawdę nie przeczytałam tego dużo. Jakies całuski, serduszka, aluzje, tylko nie wiem czy do rzeczywistych spotkań, czy mam paranoję. RAz widzialam zdjęcie jakieś kobiety w mmsie, nie było nagie ani nic takiego, ale on wyparł się tego i wmówił, że mi się przewidziało i to mnie niepokoi... Nie mam pojęcia, co o tym myśleć. Próbowałam delikatnie poruszyć z nim temat flirtów i potencjalnej zdrady, ale uspokoił mnie wtedy, tylko, ze on pracuje w reklamie i co jak co, ale przekonujący być potrafii.... Ale potem przypadkiem zerknę na coś, i no nie da się udawać, że się tego nie widzi... Czuję, że z tej niepewności oszaleję. Co do tej firmy - mam tylko maila, ale obawiam się cały czas żeby do nich napisać, chociaż jestem już prawie zdecydowana. tamta koleżanka chwaliła mi to bardzo - mówiła, że to kameralne, dyskretne, niedrogie, z indywidualnym podejściem i w ogóle super, tylko, że ja w koncu nie zrozumiałam, czy ona wcześniej znala tamtą szefową, czy po prostu w trakcie tej jej sprawy tak się z nią zgadała. Nie chcę dopytywać.A może ona po prostu poleca, bo to jej znajoma? CZy któraś z Was kojarzy? Adres to: babooshka.trust@gmail.com Działają na pewno w Krakowie, nie wiem, czy gdzieś jeszcze. Wiem, że napisać można, ale wolałabym zebrać przedtem więcej opinii, wstydzę się jakoś, no ale tak mam ze wszystkim. Ech, może dzisiaj po prostu kupię butelkę wina i napiszę do nich wieczorem? Co do wyszumienia, to sorry, ale nie tak widzę związek na całe życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izakrk
ufffff stwierdziłam, że raz kozie śmieć i napisałam tam od razu po tej wiadomości :) No nic, pozostaje mi tylko czekać na ich odpowiedź. Wcześniej chyba źle podałam adres: babooshka.trust@gmail.com czy któraś z Was o tym słyszała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemjolka
nie słyszałam o niczym takim, a jestem z krakowe. to chyba dosyc ekstremalne? co z zaufaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, ten tego nie przeżył, niech się nie odpowiada. Mąż zdradzał mnie przez 2 lata naszego małżeństwa, mija już 7 miesiąc od rozwodu, a ja nadal nie jestem w stanie się otrząsnac. Przed ślubem również miałam takie podejście- niech się wyszaleje, wiedziałam oparu rzeczach, ale głupia wierzyłam,że po ślubie już takie sytuacje się nie będą zdarzały. Ale może zdradliwość to stała cecha? Dlatego popieram wszelki sposoby sprawdzania partnera. Bo potem jest piekło i cały swiat się rozpada, uwierzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×