Co się dzieje z ludźmi

Wszędzie panuje znieczulica chamstwo prostactwo i tak dalej. W pracy wiecznie ktoś świnie podkłada kablują obgadują, wiecznie nerwowa atmosfera o byle g***o jak by coś się działo. Ludzie nie traktują się z szacunkiem, każdy tylko myśli o swojej d***e. Gdzie te czasy co za kumpla można było rękę dać sobie urwać ? Marnowanie czasu innych przez własną głupotę, dowalanie i chamskie odzywki ja pierdzielę nienawidzę tego kraju tak bardzo że już mnie od środka rozsadza. Czy jest na świecie miejsce gdzie można normalnie żyć ?

Jak bym czytała o swojej pracy.

to gdzie wy pracujecie? jakoś u mnie jest w miarę normalnie. Oczywiście są psychole, ale są też fajni ludzie. No, a jeżeli myślisz, że za granicą jest inaczej to się możesz grubo zdziwić. Ludzie wszędzie są tacy sami. Dobrzy i źli. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

Ja nie mówię że za granicą jest lepiej czy ja coś takiego napisałem ? tego nie wiem bo nie byłem nigdy za granicą w pracy więc nie wiem. Tutaj chodzi mi generalnie o naszą mentalność w Polsce. Są ludzie i parapety ale zdecydowanie większość to parapety.

Nie mogłem pracować! Rzuciłem szkołę i pracę! Poszedłem na rentę! Pije und pale and ćpam! Się żyje w spokoju!

też się nad tymn zastanawiam i ubolewam. Wszedzie tak jest w każdej szkole, miejscu pracy. Ze świeca szukac dobrych i wartościowych ludzi. Na szczęście ja kilkoro takich wokół siebie mam i ich bardzo sznuję za to, że sa ze mna sa moimi przyjaciółmi. a że ludzie podklładają świnię, obgadują? to pewnbie wynika z tego, że sa tak naprawde nieszczęsliwi, niedowartościowani, Szkoda, że tak jest...kazdy każdego by utopił w łyżce wody

Dokładnie i strasznie mnie to boli bo jestem osobą wrażliwą. Gdzie bym nie przyszedł to zawsze ktoś mnie celowo wkurzy albo oleje albo dowali. W pracy takich przypadków mogę mnożyć w nieskończoność.