czy mozna rozpoznac ze ktos jest bardzo samotny

jak wyzej, dzisiaj mi ktos z pracy powiedzial, ze rozpaczliwie szukam kontaktu z innymi (troche inaczej ubral to w slowa). Wlasciwie to sie zgadza. Mieszkam za granica, nie mam tu nikogo. Z Polakami za granica ciezko nawiazac kontakt, tubylcy wola swoich, a ja jestem niesmiala. Mam kilku znajomych, ale oni tez maja wlasne zycie i prawie z nikim sie nie widuje. Nigdy nie mowilam, ze jestem samotna. Wrecz przeciwnie. Czasami mowilam cos o jakis spotkaniach (po czesci prawdziwych). Moze wysylam jakies sygnaly desperacji:/

Wie, że jesteś samotna dlatego tak powiedział nawet jak tego nie mówisz. Człowiek nie wysyła promieni. :)

ale wysyła odór z pupy

to na gorze to podszyw. chodze od niedawna na silownie. Nie musze sie odchudzac bo jestem szczupla. Chodzilo mi bardziej o zapelnienie wolnego czasu i tez moze poznanie kogos. Ten typ mi powiedzial, ze moim celem jest poznanie kogos. Ja nigdy nic na ten temat nie mowilam.Jak on na to wpadl?

ubieram sie elegancko. Szpilki, jakas dopasowana bluzka, spodnie z materialu/klasyczne jeansy. Wiekszosc Niemek nosi adidasy, legginsy, bluzki oversize. Mi sie to kompletnie nie podoba. Wygladam inaczej na ulicy. znajomy z pracy twierdzi, ze to dlatego, ze chce sie wyrozniac z tlumu. Chyba kazda kobieta chce ladnie wygladac. Jak mam reagowac na takie gadanie/

dodam ze bardzo smierdze czy to moze byc powod mojej samotnosci?:(

s********j podszywie

ja myslę, ze mozna to rozpoznac, nie chodzi o wysyłanie promieni ale spceyficzna aure, niektórzy b kapowaci sie poznaja na tym

zjadlabym kilo gowna za paczke znajomych :(

spadaj podszywie, nie kilo a tone! kilo tych pysznosci to ja zjadam w ciagu 2 dni...

no wyczuł, może intuicja albo cos:D

aha, chwile po tej rozmowie wyslal mi sms-a czy mam ochote na zrobienie mu rimmingu, wiecie moze co to jest?

ps zgodzilam sie chociaz nie wiem na co :o

w niemczech jak sie tam nie wychowales samotnosc to norma oni sa tacy dziwni i nudni ich zachowanie takie dziwne

no tak bo polacy to tacy ciekawi i rozrywkowi przecież są...

po urlopie wypytywal mnie z kim bylam i czy mam zdjecia z tymi osobami. No i mialam z dziewczynami, ktore poznalam na miejscu:) Myslalam, ze sie odczepi. On probowal mnie podrywac(jest zonaty). Wiec chcialam za wszelka cene sprawiac wrazenie silnej osoby i majacej wsparcie innych.

a z tym rimmingiem to juz wiem, podoba mi sie ten pomysl :)

polacy sto razy ciekawsi i weselsi nie ma nawet o czym dyskutowac w tej kwesti

sama jestem bardzo samotna i poznaje samotnych...cos w tym jest- niewazne jak sie kryjesz czuc jakas taka desperacje, moze wiecej niz inni rozgladamy sie na boki? moze widac ze po pracy nigdzie nam sie nie spieszy? tak od razu tego nie widac, ale jesli ktos cie obserwuje to napewno zauwazy

"w niemczech jak sie tam nie wychowales samotnosc to norma oni sa tacy dziwni i nudni ich zachowanie takie dziwne" nie wychowalam sie w DE. jestem tu od 2,5. samotnosc to nie jest norma. ludzie maja znajomych, rodziny. Niemcy sa dziwni. Jestem tu ze wzgledu na prace. Czasami chcialabym do PL.

po pracy uciekam do domu. Jak mamy nowe osoby w firmie, a czesto mamy nowych stazystow to ich nawet sama z siebie zagaduje, ale to raczej nie swiadczy o desperacji. Nie narzucam sie nigdy nikomu. Stworzylam sobie wyimaginowanego chlopaka. Moj dobry kumpel dzwoni do mnie w godzinach pracy, zeby inni uslyszeli, ze ja mam z kims kontakt. Moze to glupio brzmi, ale nie szukam romansu w pracy i musze jakos sie przed tym bronic.