Poznałam fajnego faceta przez znajomych, kilka razy

powiedzial coś związanego z pożądaniem i coś związanego z uczuciami. Widywaliśmy sie przypadkiem, bo mieszkamy w tej samej okolicy, aż wymieniliśmy sie kontaktami. Sam podszedł do mnie, powiedział, ze ślicznie wygladam, dałam mu nr tel i od 3 dni nie dzwoni. Ocb? Czy to co powiedzial "bedziemy w kontakcie" znaczy, nie chce?

kto zrozumie mężczyzn :/

Jeszcze moze zadzwoni, spoko.

podobasz mu się ale nie an tyle by mu zależało by zabiegał

Może czeka na własciwy moment. Albo sie naczytał np. na kafe, że dopiero po ilus dniach można zadzwonić. Daj mu czas, jak zechce to zadzwoni.

wlasnie zabiegał, bardzo zabiegał...znaczy jak sie spotykalismy to dal mi do zrozumienia, że go pociagam, coś o miłości, chcial wypytac czy kogoś mam wplatajac to subtelnie w konwersacje, okazal jakby nawet zazdrosc mowiac coś o tym, ze widzial mnie z mężem, a ja na to, że to znajomy ze szkolenia, ktorego akurat spotkałam. mowi, że jestem piekna kobieta, denerwuje sie przy mnie jakby. widzial mnie ostatnio po drugiej stronie ulicy to przeszedl choc mial na 8 do pracy i nie mial czasu, ale przeszedl , przwital sie, powiedzial, ze slicznie wygladam...no to juz nie rozumiem. chce mnie czy nie?

czy ma to jakieś znaczenie, że czesto podrywaja mnie faceci?...

ma znaczenie, ze jestes kretynka zakladajac taki temat :-)

a jak nazwac ciebie, ze odpowiadasz na kretynski temat? :):):)

gdybys miala rozum, to podpowiedzialby - "szyderca" :-)

he he kto nie ma rozumu to widac

to prawda, widac :-)

jak nazwac kolesia, ktory zamiast zarabiac kase wchodzi na kafe by wystosowywac elaboraty na temat czyjegos rozumu bhe bhe bhe chlopie wez se na wszczymanie

cale szczescie, że masz w sobie choc odrobine samokrytyki. a teraz wyjdz stad i skoncz te smuty

ktory zamiast zarabiac kase :-) wszczymanie :-)

dociera do ciebie, ze delikatnie ci napisalam, zebys stad wypier..ł ?

c.n.d. :-)

nie jestem zainteresowana dyskusja z kims kto rozbija swinke skarbonke, by oplacic neta i poudawac ze jest w ogole inteligentny

tak mi zaimponiles swoim muskiem, że dziwie się, że nie wpisali cie do ksiegi rekordó gimesa , szok, ze taka osobiliwosc jak ty smiala w ogule porozmawiac z takim nieokrzesanym lajkiem jak ja. klaniam sie do stup nisko

taki intelipentny a nie rozómi, co znaczy Ić stont.

O jaki jestem mądry :) Jaki jestem mega mądry :) O jaki mam wypasiony mózg :) A tak poza tym jestem taki madry, matka mi szykuje obiad, pod nos podstawia, o jaki jestem mądry, że siedze na kafe i wytykam ludziom, że nie są madrzy :)

jestem prawiczkiem, żadna na mnie nawet nie spojrzała, wiec musze jakos odreagować frustracje spowodowane odrzuceniem nie rozumiem dlaczego kobiety mna pogardzaja, przecież jestem taki mądry i skonczylem 5 fakultetów w tym filologie polska, a słownik ortograficzny znam na pamięc, nawet o 3 w nocy wyciagam spod poduszki i recytuje w dowolnej kolejnosci , od konca do poczatku, nawet wspak ! Po tym oceniam pojemność intelektualna innych osób, czy potrafia do głowy wepchnąć słownik i wykuć na blache jak ja czy nie. I po tym jakie topiki zakladają. Jeżeli o uczuciach na forum o uczuciach to uważam ich za niemadrych, bo w zyciu liczy sie tylko kasa, w moim przypadku manna, mama znaczy, bo mama mnie utrzymuje.

Tam ma inne życie. Nie wiesz jak to jest, gdy się wyjeżdża za granice ? Małżeństwa z dziećmi się sypią, a co dopiero taka luźna relacja (chodzi o relację, bo mam nadzieję, że jesteś ciasna)

gdzie TAM ma inne życie? Przeciez on mieszka w moim sąsiedztwie ! luźna relacją nazywasz mowienie o pożądaniu z elementami milosnymi? czyli jak sadze jestes zwolennikiem ciasnej relacji polegajacej na chodzeniu na lancuchu od kuchni do wc i wc do kaloryfera ?

małżenstwo to jest twoim zdaniem ciasna relacja? ciekawe wiekszość malzenstw jest zawieranych z ...przypadku....bo nie ma co dluzej czekac, bo trzeba jakos wyzyc, bo bedzie dziecko, bo nie chce byc sam/sama...bo nie chce mi sie samemu robic obiadku...bo razem latwiej...bo po co placic za cos co mozna miec za darmo, jak nie wyjdzie to sie znajdzie inna...bo fajna ma chate , dobra prace no i bedzie wygodnie, ... takie sa powody malzenstwa. milosc niestety nie jest zbyt czestym powodem

oj nie wiedziałem co napisać to napisałem to.

nie rozumiem takiego zachowania...i nie wiem co myśleć... facet wygląda na zafascynowanego, podziwia moja urodę, odczuwa pożądanie, wspomina o miłości...no i ma stosowny wiek... a jak już przychodzi co do czego to nagle milczy...czy to jest takie wycofanie na zasadzie...boję się zrobić krok dalej..może jeszcze poczekam...jest taka piękna...nie znam jej...może tylko sie ze mną droczy, może dała mi ten numer, ale mam być jednym z jej kolegów albo odrzuconych adoratorów....poczekam jeszcze...nie bede okazywal jej jak bardzo chce? Czy odwrotnie , w sensie: aha, dala numer a to juz podziekuje, wezme sie za nastepna?

Daj spokój. Kto może znać odpowiedź na to pytanie albo raczej pytania ?

http://www.demoty.pl/tu-jest-polska-18498 Patrz jak koty śpią.

i co ja mam teraz zrobic: 1. olac? 2. poszukac innego 3. zrobic to samo 4. serio ci dalam numer? 5. a jak ty w ogole masz na imie?