czy ktoras mnie przebije w wyrodnosci

Naczytalam sie ze nie mozna czyścić noworodkom uszu i tak sie przestraszylam ze dopiero po 4 miesiacach od urodzenia wyczyscilam mu uszy !!! Ale zeskrobałam miodu !!!

o jaaaa :o ble

:D Ja tak się obawiałam uszkodzić kostki palców u stóp mojej córeczki, bardzo mocno zaciśniętych, że nie czyściłam skóry między palcami ale do wieku kilku miesięcy. Sądziłam że kąpiele i mycie stópek (nie między palcami) wystarczą. Zmieniłam podejście dopiero gdy jakaś pielęgniarka obsztorcowała mnie że dziecko stopy sobie odparzy i że zaniedbałam sprawę.

a ja naczytalem sie ze noworodki nie sraja i nie placza wiec ich nie przewijam i trzymam w dzwiekoszczelnych inkubatorach

ty z tymi kostkami ... yebnieta jesteś do potęgi :O a co dziecko to z porcelany? żal mi ciebie, bo jesteś nadgorliwą idiotką

Naczytalam sie ze nie mozna czyścić noworodkom uszu i tak sie przestraszylam ze dopiero po 4 miesiacach xxxxxxxxxx xxx po miesiącu twój noworodek przestał nim być, a stał się niemowlakiem, czemu nie wyczyściłaś mu uszu po miesiącu? przestańcie już czytać tylko zdajcie się na intuicje głupie ofiary internetu

Ja mojemu wcale nie czyszczę 4 lata długie włosy i nie widać ale chyba muszę wyczyścić bo jak mówię do niego coś to parę razy się pyta CO? .

Ja mojemu nie czyscilam szyji zbieramo się tam mleko i sobie odparzył :(

A ja nigdy nie czyscilam skory miedzy placami od stop i dziecko ma 6 lat i jest wszystko OK

jak szyi można nie czyścić niemowlakowi? :O przecież to podstawa :O

nie obcinałam córce przez wiele miesięcy paznokci, bo strasznie krzyczała, próbowałam przez sen ale wybudzała się od razu. Jak poszła do przedszkola to oglądały ja panie przedszkolanki, jakie ma pazury a miała miękkie i zwijały się. Nie wiedziałam, że mogły to być zaburzenia SI, bo również musieliśmy wycinać wszystkie metki, płakała że ją drapią. Z synem nie miałam takich problemów.

Jak to czytam wszystko to mi słabo :O

Ja mam taką wpadkę mniej higieniczną - w trakcie podróży zamknęłam w pampersie dziecku smoczek :D

Uszy czyściłam od samego początku, wacikiem, tylko małżowinę a dłonie mocno zaciśnięte masowałam ciepłą wodą w kąpieli aż był Moment że córka lekko rozluźniała paluszki i udawało mi się wypłukać "kotki" które nazbierała z pieluchy, kocyka itp :D. Nie ma się czego bać, dziecko nie jest takie kruche, jest bardziej elastyczne niż my kobitki ;), byle nic na siłę, w z wyczuciem.

ja tez nie czyszcze brudku miedzy palcami przeciez z kapieli sam sie wyczysci, zreszta sobie tez nie czyszcze

W sprawach higieny nie miałam żadnych problemów, dziecko musiało być czyste i basta ale pamiętam jak po wyjściu ze szpitala miałam problemy z pamięcią, zapamiętywaniem prostych rzeczy (dzieki lekom jakie dostawałam w szpitalu) i nie zapomnę jak lekarka mówiła że zaraz po wyjściu w domu dać dawkę witaminy D3 i nie zapominać o tym a ja pomimo że powtarzałam sobie że mam jej podać zaraz o tym zapominałam i tak przez dwa dni nie dostała jej :D. Teraz wiem że to nie tragedia ale wtedy jako poczatkująca Mama sądziłam że to tragedia :D. Potem jeszcze kilka wpadek było ale nauczyłam się zapisywać wszystko na karteczkach. Zaniki pamięci trwały kilka miesięcy .

Łooo matko, nie wierze w to co czasem tu czytam. Woda nie wyplucze dokladnie brudu z pomiedzy palcow.. Szyja ma fałdki, mozna krzywde dziecku zrobic nie czyszczac (odparzenia).. A uszy? Przeciez nikt nie kaze wkladac patyczka aż do "mózgu".. Ps zawsze po wyczyszczeniu i wysuszeniu szyi, uzywam pudru dla dzieco, zeby zmniejszyc tendencje do odparzen..

mojemu dziecku pod pachami zrobily sie odparzenia ...

Do czyszczenia uszu to sa specjalne preparaty, zakrapiasz i nadmiar woskowiny sam wyplywa, wystarczy malzowiny wyczyscic. Absolutnie nie wolno wpychac tam zadnych patyczkow.

mój był tak napięty , że czyszczenie fałdek na szyi to był na prawde duuuzy wyczyn :o zresztą pachy tak samo :o myślałam ze wszystkie niemowlęta są takie napięte - okazało sie ze ma wzmożone napięcie mięśniowe :o

" W sprawach higieny nie miałam żadnych problemów, dziecko musiało być czyste i basta ale pamiętam jak po wyjściu ze szpitala miałam problemy z pamięcią, zapamiętywaniem prostych rzeczy (dzieki lekom jakie dostawałam w szpitalu) i nie zapomnę jak lekarka mówiła że zaraz po wyjściu w domu dać dawkę witaminy D3 i nie zapominać o tym a ja pomimo że powtarzałam sobie że mam jej podać zaraz o tym zapominałam i tak przez dwa dni nie dostała jej smiech.gif . Teraz wiem że to nie tragedia ale wtedy jako poczatkująca Mama sądziłam że to tragedia smiech.gif . Potem jeszcze kilka wpadek było ale nauczyłam się zapisywać wszystko na karteczkach. Zaniki pamięci trwały kilka miesięcy . " I dobrze że zapomniałaś, bo witaminę daje się od 8 doby życia.

ale z was niedorozwoje

Ludzie! Uszu nie wolno czyścić patyczkiem bo blona bebenkowa jest bardzo blisko u człowieka to raz,a dwa zazwyczaj efekt jest odwrotny do zamierzonego bo woskowine jeszcze bardziej sie wpycha do przewodu sluchowego co może doprowadzić do infekcji,poczytajcie wypowiedzi laryngologów,wystarczy umyć ucho mydlem tyle ile wejdzie palec,uszy same sie oczyszczaja. moja kumpela właśnie przez czyszczenie patyczkami nabawiła sie zapalenia uszu

Ojej Literki,nie usraj sie ze szczescia.

Witaminę D3 podaje się od 8 doby życia? W Polsce faktycznie tak jest? Tu gdzie mieszkam dostaje się ją już w czwartym dniu po porodzie i od tego momentu należy podawać codziennie aż do ukończenia roczku lub gdy dziecko przyszło na świat zimą to podawać aż do cieplejszego miesiąca. ( To ja od sklerozy :D ).

Bzdura, ja rodziłam i mieszkam w Polsce a witaminę D3 pierwszy raz zaaplikowano córce w trzeciej dobie . Wejdzie tu taka i pisze co sama przeszła i sądzi że tak jest wszędzie.

Literki - kocham Cie :D ale mi humor poprawiłaś :P