Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

POMÓŻCIE nie wiem czy szczepić przeciwko OSPIE

Polecane posty

Gość gość

Mam dylemat bo nie wiem czy się zdecydować na to szczepienie. Ostatnio słyszałam o ciężkich przypadkach zachorowań u dzieci. czy wy szczepiłyście? nic sie nie działo po tej szczepionce waszym dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja szczepiłam dwoje. Nic im nie było po szczepionce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szczepiłam i bym nie zaszczepiła, daj dziecku przechorowac ospe, a powikłania po niej sa wtedy jak rodzice nie dbaja o dziecko w czasie choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szczepiłam i nie zamierzam ,jeden syn już miał młodszy jeszcze nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zaszczepiłam, ale miałam niezły stres w zeszłym roku, gdy mała złapała wiatrówkę na 2 tygodnie przed zaplanowanym i opłaconym urlopem. Mało brakowało i nigdzie byśmy nie pojechali. Młodsze dziecko pewnie zaszczepię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co gdybyś ją zaszczepiła wszak że sama szczepionka nie chroni przed ospą ale łagodzi jej skutki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szczepiłam i dziecko wąłsnie kończy chorowac na ospę. powiem szczerze ze moja koelżanka zaszczepiła i jej synek miał wiecej krostek niż moja córka nie szczepiona. To nie jest tak że twoje dziecko nie zachoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8383
Szczepiłam. W grupie gdzie dzieciaki przechodziły ospę, mój miał zapalenie oskrzeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczepionka nie da Tobie gwarancji że Twoje dziecko nie zachoruje.Jedynie co ,to może zmniejszyć objawy. Ja nie szczepiłam.Młody zachorował wieku 6 lat , owszem był wszędzie wysypany (smarowałam jego non stop i nie skarżył się "mamo swędzi" ) , spędziliśmy prawie 3 tygodnie w domu ale innych objawów brak (jak gorączka czy brak apetytu - jak to jest u innych dzieci).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laseczko z niemiec. My wszyscybbylismy szczepieni na ospe prawdziwa i to przed 1980 rokiem. Szczepien na wiatrowke nie bylo w pl obowoazkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczepiłam młodsze po tym, jak starsze przeszło bardzo ciężko. Mimo kontaktów z chorymi nie zachorowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie daje pełnej odporności, to faktycznie nie ma sensu. Myślałam, że jest inaczej. Objawy i tak były bardzo ograniczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę temat, czy jest sens szczepić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie szczepiłam. Syn zachorował w zeszłym roku. Miał kilka kropek i stan podgorączkowy przez jeden dzień. U niego przebieg ospy był tak łagodny że nawet go niczym nie smarowałam bo nie było sensu. Nic go nie swędziało (przy jego AZS to był pikuś) i błyskawicznie się goiło. W naszym wypadku dużo bardziej uciązliwy jest zwyczajny katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie! co za poziom! szczepimy się przeciw czarnej ospie a nie wiatrowej! W razie powrotu epidemii to choć wyginą debile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez sa artykuly ze czarna nie wystepuje juz tak naprawde na swiecie i cos tam cos tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×