w krajach starej unii ludzie zyja skromniena w pl zastaw sie a postaw sie!

Np dom, mieszkanie w dobrj dzielnicy,, sredniejklasy samochod, ale skromne zyce na co dzien: ubrania z wyprzedazy albo uzywane, proste jedzenie itd... A w Polsce wypasione mieszkania, stoly uginzja site od jedzenia, dzieciece pokoje od gadzegadzetow itp. A kazdy narzeka, de tak ciezko

oni maja oszczednosci, a Polacy kredyty i placz o kurs franka :D

Wlasnie nie. Wszyscy maja kredyty na domy!

Polacy mają zakorzeniony strach przed byciem w tyle, w zacofaniu, nie wiedzą jak jest na zachodzie ale jak przystało na potomków pokolenia komunistycznego wyobrażają sobie nie wiadomo co więc chcą dorównać a z tym wiążą się silne kompleksy i rywalizacja która ich wpędza w błędne koło. Na zachodzie nie ma tego pościgu, pokazówki, tu ludzie żyją dla siebie i samego życia a nie dla rzeczy choć fakt że nieraz widać że ktoś szpanuje ale takich na całym świecie nie brakuje jednak nie ma mentalności "rypać i ***** byle się z bidy wygrzebać".

mieszkam w kraju tzw. starej unii, ludzie tutaj to namiętni gadżeciarze, zaczynają już od małego, na jedzeniu nie oszczędzają, na ubraniach tez nie, inna sprawa, że jak tu są przeceny i promocje, to przynajmniej widać róznice pomiędzy ceną promocyjna a wyjściową, więc jaki kraj masz na mysli Ty?

Ja juz 15 lat de Francji. Gadzety owszem, ae ludzie nie zyja ponad stan. Jan jade o Polski, to ciagle slysz, de t'en i ow zapozyczyl sie zeby chrzciny wyprawic albo kuchnie na wymiar zrobic itp. A potem narzekanie, de praca nepewna, de praca niepewna de kasy braKk....

?

Ja na bogato w pl nie zyje. Zeby kupic lodowke mebel to odkladam z pensji 1600zl i.meza.

Nie prawda! W europir ludzie zapraszaja znajomych i przyjaciol na kolacje...na wieczor z winkiem i muzyka, a w Polsce t wredne chytrusy, zeby zaprosic na kolacje to fiu fiu, masakra, najlepiej wlulic sie do kogos goscinnego i wykorzystać, o******** i nie odwzajemnic sie....a to polega na wzajemnosci, raz ja zapraszam, raz ty....owszem przed rodzina na pokaz to tak...a poza tym hieny czekaja gdzie tu by sie wlulic i nazrec i napic za friko, jeszcze niech ktos balagan po hienach wysprzata bo zwalaja sie na gotowe i nawet dupska nie rusza, zeby cos pomoc.....w Pl ludziedziela sie na goscinnych i hieny ktore wlasne gowno by wolaly zjesc niz podzielic sie z kims....

nie prawda, np. moja rodzina w Polsce nie ma zadnych kredytow, maja domy, mieszkania lub sie buduja ale bez kredytow( z oszczednosci, wyjazdow do innych krajow). zyjemy skromnie, na tyle na ile nas stac a np. ludzie w uk zyja od tygodnia do tygodnia(pisze tu o mlodych) a na doadek czesto na karte kredytowa, wynajmuja drogie miezkania na ktore cale wyplaty trzeba oddac a jak jedno strac***arce to potem splacaja niezle odsetki za niespalcona w terminie karte kredytowa. wiec czlowieku wszedzie sa ludzie gdzie zyja skromnie lub ponad stan.