Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Już_niemłoda_mama

Do lata, piechotą będę szła :) Po ciąży z nadmiernymi kilogramami !!!

Polecane posty

Gość Już_niemłoda_mama

Witam, jestem mamą dwójki malutkich dzieciaczków : 2,5 roku i 10 miesięcy z 17 kg. do zgubienia. Szukam wsparcia i podpowiedzi. Wyzwanie już mam, motywację też!!! Tylko czy samozaparcia wystarczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już_niemłoda_mama
zapraszam chętnych do gubienia kilogramów i chętnych do kibicowania. Mój plan: 77 kg. - cel 60 kg. dieta 1500 kcal. być bardziej aktywną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam problem z podjadaniem, zbyt dużą ilością zjadanego chleba, pałaszuję po dzieciach i nadużywam słodyczy. Po ciążach pozostało mi 17 kg. i powyższe błędy żywieniowe nie pozwalają mi się tego pozbyć. Wpisałam się tutaj aby z tym walczyć, bo do lata chciałabym ważyć 17 kg. mniej. 3 - 4 miesiące to termin w którym mogę to osiągnąć tylko żebym się nie poddała i dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, myślę że potrzebujesz dobrego słowa. Nie rezygnuj tak szybko ze swojego topiku pisz o tym co zamierzasz jaką dietkę zamierzasz wprowadzić i jak Ci to wszystko wychodzi przy dwójce małych dzieciaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, to może ja się dołączę. Zawsze razem raźniej :) Szczerze powiem, że zaczynam ostro od poniedziałku. Jutro mam urodziny bratanka, więc ostatni dzień umiarkowanych szaleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angella85
Moje maleństwo ma rok, a ja nie mogę dojść do siebie.... ALe wróciłam do pracy, będzie lepiej jak obowiązków dojdzie, poza tym dziewczyny z pracy namówiły mnie na catering dietetyczny z Pysznej Diety i od poniedziałku zaczynam:) Mam zamiar do lata wyglądać lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak jak się chce to można :(, dzisiaj też przecież już mogłabym tak wyglądać. Mam problem a nic z tym nie potrafię zrobić, podglądam innych którym się udało i zazdrość mnie zżera, a sama siedzę z dupskiem. Zamówiłam dzisiaj parowar, ale przecież to nie wszystko, jeszcze muszę zmienić swoje nawyki żywieniowe i ograniczyć jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PracowniaZdrowegoStylu - byłam na Twojej stronce i muszę przyznać, że chętnie powklejałabym fragmenty Twoich wpisów :) W ostateczności wykleję sobie nimi zeszyt, który sobie założyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) moge sie przylaczyc? tez jestem mama i potrzebuje pozadnej mobilizacji juz dwa razy z kafeteria udalo mi sie zgubic nadprogramowe kg po kazdej z ciaz ;) teraz tez wierze, ze sie uda :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe - gratuluje dwojeczki :D ojjj cos wiem na ten temat... szczerze? najlatwiej mi bylo przy pierwszym dziecku 1 ciaza przytylam z 75 do 97kg.. po ciazy schudlam do 65 kg:) corcia spala w ciagu dnia ciagiem ponad 2h i wtedy cwiczylam 2 ciaza przytylam z 65 do 87kg zrzucilam wszystko zaczelam sie odchudzac dopiero 2 lata po porodzie bo dopiero wtedy unormowal sie dzien na tyle ze bylam w stanie cwiczyc 3 ciaza z 65 do 87 (jak widzisz zawsze 22kg lol) no i teraz jest 76 i stoi... a ja niestrety w nocy karmie 2 razy, jestem zmeczona.. w ciagu dnia ogarnianie calej trojki + dom no i powoli sie skupiam na rozkreceniu interesu.. i tak jak zaczne np. 4 dni sie trzymam i... wysiadam :( a to podgryze czekolady.. a to zjem jakas slodka bulke.. a to nie pocwicze tlumaczac sie zmeczeniem albo brakiem czasu.. ale to sa tylko wymowki.. chyba brak silnej woli... po prostu o 20 jestem tak padnieta ze wole tylek przed tv posadzic niz isc cwiczyc.. ale takim sposobem nigdzie nie dojde.. trzeba sie spiac w sobie i zabrac sie do roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze na kafeterii trafialam na fajna brygade i sie trzymalo w ryzach.. mam takie wrazenie ze jak juz na forum powiedzialo sie 'teraz' to juz nie ma odwrotu , nie ma poddawania sie stale sprawozdanie bez sciemniania i dac przyklad innym.. jakos podbudowuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys bylam pod nickiem adziam... ale nie daje mi wpisac nicka bo juz nie mozna kropek wiec zmienilam na taadziam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym czytała siebie, masz rację to tylko wymówi albo po prostu brak sił, o 21 zasypiam obok dzieciaków i mąż mnie budzi żebym poszła się wykąpać :) nawet kiedy mam czas to nie mam siły :) Dzisiaj kupiłam sobie parowar i rower retro :) ha, ha, ha Jak mąż to zobaczy to pęknie ze śmiechu, ale ja się nie dam teraz jeszcze dwa foteliki rowerowe na tył i przód i będę robiła wycieczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiem cos o tym wieczornym zmeczeniu,dlatego wstaje godzinke wczesnie i jezdze na rowerku. Bo jak wieczorem usypialam najmlodsza to cwiczenia sa ostatnia rzecza o ktorej myslalam jestem tak padnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowerek stacjonalny teraz godzinke dziennie a wczesniej dwa razy w tygodniu, bywalo tak ze go omijalam z kilometra bo zostawialam na koncu i nie mialam sily, staram sie tez duzo chodzic szybkim marszem np dzis do apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już_nie_młoda_mamo, sama jestem przyszłą mamą i myślę sobie, że najważniejsza jest szczęśliwa mama, a czy ma kilka kilogramów więcej czy mniej to kwestia drugorzędna. Zbyt duże stawiamy sobie wymagania - być najlepszą mamą, perfekcyjną gospodynią, idealną kochanką, zawsze uśmiechniętą synową i zadowoloną żoną... O czymś zapomniałam? Warto sobie odpuścić i zadbać tylko o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×