Do staraczek...

dziewczyny! te sraczki pisza jaki to one maja dystans do siebie... moje zdanie jest takie. kazdy sie cieszy na swoj sposob z posiadania Fasolki w brzuszu... jak nazywac? zarodek? no ujdzie. ale plòd? boze nie wyobrazam sobie. koanie nasz plod ma tyle i tyle mm. i zreszta na usg co w pierwszych tygodniach przypomina? wlasnie mala fasolke. co do tego ze opowiadaja na forum o sluzach itp. przeciez to kazdej dotyczy tak samo. uwazam ze staraczki maja spory dysans do siebie skoro nie robia z naturalnych kwesti tematu tabu. opowiadacie dzielicie sie swoimi obserwacjami swojego ciala to normalne!!! zwlaszcza ze piszecie na forum tematycznym! mowienie na dziecko dzidzius itp. no jak macie mowic? bachor??? no mozliwe ze one tak sie zwracaja do swoich nowonarodzonych bdz jeszcze nienarodzonych dzieci. gdzies doczytalam ze jedna zwracala sie pasozyt.dramat jak dla mnie. dla dzidziusia kupuje sie ciuszki i ubranka, na rece mowi sie raczki na posladki pupcia pupka.to normalneee!!!!!! kazda kobieta jest zafascynowana swoim malenstwem. i nic wam do tego sraczki. najbrdziej przeraza mnie to ze kilka z nich to wlasnie matki.

tez mi sie wydaje ze te sraczki przesadzaja. nabijaja sie z tych dziewczyn,gdzie tu dojrzalosc. jak im sie nie podoba niech nie wchodza i nie czytaja watkow o planowaniu ciazy staraniach itp. dorosli ludzie a nasmiewaja sie z czegos co jest normalne.NPR. razi ich w oczy SERDUSZKOWANIE FASOLKA FASOLINKA TŻ to wymyslili juz daawno temu.Drazni ich zdrabnianie.Tez zdrabniam pewne wyrazy. w przypadku dziecka zwlaszcza.Robienie swiecy,no smieszne,ale tez to ktos kiedys wymyslil.

Gdy mój syn wyglądał, jak "fasolka" (po waszemu), ja nazywałam go Misiem Haribo :-)