Dlaczego idziecie do prostej pracy fizycznej skoro nie musicie i stać was?

To nie rozwija. ? Znam jedną, mąż biznesmen a ona z talerzami po******la :D i się tym szczyci. Zwała.

Mądra kobieta. Przynajmniej jak maż w doopę ją kopnie to będzie mogła z talerzami po******lać, a nie pokazać 10 lat pustki w cv.

rozwija charakter i ciało ( mięśnie i figura ), ale ty wiesz lepiej że bardziej rozwijają chrupki na kanapie przed tv

no wlasnie - jak maz ja kopnie, to ma sie zabic, bo nie ma doswiadczenia zawodowego? dobrze, ze stara sie byc niezalezna, a i zadna praca nie hanbi

rozwija charakter i ciało ( mięśnie i figura ), ale ty wiesz lepiej że bardziej rozwijają chrupki na kanapie przed tv No akurat nie zgadłaś, mówią, że mam idealną figurę :) i pracę zgodną z wykształceniem. Ona jest płaską deską bez tyłka, krótkie niezgrabne nogi, mięśnie to ona ma - ale na ramionach jak chłop :D Prosta jest.

to niech bedzie prosta, ale niech bedzie chociaz troche niezalezna od meza - mąż to nie rodzina

No co się dziwisz, widocznie jest prosta (może prostacka hihi) to myśli w ten sposób. Dziwne, że mąż jej nie wkręcił do lepszego miejsca albo nie zatrudnił u siebie. Pewnie mu nie zależy.

16:16 jestem facetem pustaku

ide bo mi sie polepsza humor czuje sie potrzebna

Jak taka praca może rozwijać? Też znam jedną taką, "laska" jest tak prymitywna.....

a gdzie jest napisane, że "praca musi rozwijać"? ja idę do pracy odpocząć po robocie w domu (praniu, gotowaniu, sprzątaniu) i jak najbardziej rozwijam się w pracy - odwalę sprzątanie na które mam 5 godzin w dwie i resztę czasu czytam książki, leżę, uczę się języka i za to wszystko dostaję 50 funtów dziennie!

i jeszcze sobie piję kawkę i nie muszę patrzeć na inne gęby, które na fali współzawodnictwa utopiły by cię w łyżce wody!