Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama nie wiem co myslec

Kolezanka sie obrazila jak powiedzialam zeby przyjechala bez dziecka

Polecane posty

Gość sama nie wiem co myslec

W przyszlym tygodniu orgazujemy spotkanie starych znajomych. Jako, ze my z mezem dysponujemy dzialka z domkiem to podjelam sie organizacji. Zaprosilam ok 5 par w tym kolege, ktorego zone znam i mozna powiedziec, ze sie kolegujemy. Dzis sie z nia spotkalam na miescie i pytam czy sie cieszy na impreze, a ona, ze nie bardzo bo co to za impreza jak ona karmi piersia. Ja zdziwiona pytam jej czy ona ma zamiar wziac swojego synka, a ona, ze tak. To powiedzialam jej kulturalnie, ze to impreza bez dzieci, nikt ich nie bierze. Na to ona sie oburzyla, ze jak smie mowic, ze ma przyjezdzac bez dziecka, ze jestemy (w sensie nasza paczka) jakas patologia skoro dla nas wazniejsza jest zabawa bez dzieci niz polaczenie jednego z drugim. I tak od slowa do slowa wygarnela mi, a ja juz ze spokojem to przemilczalam tylko na koniec sie delikatnie odgryzlam. Dodam, ze malutkiego dziecka nie maja (2,5 roku) i mieliby je z kim zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S********j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu to samo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co myslec
jakie to samo? ja tu tematu nie zakladalam zadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z tego co napisałaś wynika,że 2,5 letnie dziecko karmi piersią i chce go zabrać na imprezę dla dorosłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolezanka jest glupia. Dziecko takie duze na impreze brac. Po co? Co innego jakby tydzien temu urodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co myslec
tak, karmi 2,5 letnie dziecko piersia (nie wnikam w to akurat) i chciala go zabrac, ale obrazila sie wiec pewnie ich nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę nietaktownie....owszem,mogłaś powiedzieć,że to impreza dla dorosłych,a nie,że ma przyjść bez dziecka,bo to ostatecznie jej sprawa,to ona będzie się nim zajmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem co myslec
ona sie nim bedzie zajmowac... no tak wierzysz w cuda? Zaraz by bylo ze za glosno bo spac chce, ze nie palic ze nie pic ze to ze tamto. Nie wiesz jak to z dzieckiem jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoolya
Dziwna ta koleżanka. Ja nawet nie wpadłabym na pomysł, żeby na takie spotkanie brać dziecko. Jakbym nie miała albo nie mogła go zostawić to bym po prostu nie brała pod uwagę przyjścia. Ani ja bym się dobrze na takim spotkaniu nie bawiła, ani reszta towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej tłumoka i bawcie się bez niej. Lepiej jak nie przyjdzie, bo byście wysłuchiwali opowieści o jej bachorze, kupach, zupach i cycem karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W gronie znajomych ustalamy sobie jaki rodzaj imprezy się odbywa - z dziećmi czy bez. Fakt, że większość jest dzieciatych, pomaga może we wzajemnym zrozumieniu. Ale OK jest to, że ktoś mówi, że bez dzieci - zwykle oznacza to też, że będzie głośno, późno i brak "zaplecza" do zajmowania się maluchem. Jak jest impreza z dziećmi, to wiadomo, że w którymś momencie dzieci idą spać, zwykle "pokotem" ;) i gospodarz się do tego jakoś tam przygotowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektóre z was są po prostu okrooooopne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne...lepiej na imprę z noworodkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze? głupia to ty jesteś,autorko w sensie...nie wyobrażam sobie,aby komukolwiek(poza mną samą) przeszkadzało moje dziecko na imprezie...no chyba,że szykujesz wyjątkowo pijacki pochlaj...:O Pewnie,że z dzieckiem to żadna impreza,ale czasem nie ma wyjścia ,ale to już mamy problem,jak sobie z tym poradzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minimum kultury wymaga, żeby od gospodarza nie wymagać dostosowywania się do naszego widzimisię. Zasady naprawdę są proste: TO GOSPODARZ ustala, kogo chce u siebie widzieć. Gościowi pozostaje albo przyjęcie zaproszenia, albo odmowa. I TYLKO TYLE, bez żadnych głupawych komentarzy, a już na pewno - bez naskakiwania. Szczytem chamstwa są komentarze w wydaniu tej koleżanki. Dziecko nie zostało zaproszone i tyle. Skąd w ogóle pomysł, żeby zabierać dzieciaka na przyjęcia dla dorosłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ma z kim zostawic dziecko bo nie doczytalam, wiesz ja nie lubie tez jak do mnie wpadaja z dziecmi znajomi, ale nie zawsze maja z kim zostawic. Druga sprawa a Ty masz dzieci, teraz gdy bede miec sama dziecko doszlam do wniosku ze albo nie bede wychodzic albo tylko z dzieckiem, no ale naprawde nie mam z kim zostawic ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obie siebie warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale gadanie komuś "przyjdź ale bez dziecka" też brzmi niezbyt kulturalnie same przyznajcie. No ale zaraz posypią się głosy pewnie że nie że to takie normalne. Mnie kiedyś koleżanka zaproponowała spotkanie z wyraźnym zaznaczeniem "ale bez dziecka" i powiem szczerze zirytowało mnie to. To brzmiało zwyczajnie nieelegancko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze że ta sama koleżanka sama ma dzieci dwójke i jakiekolwiek by nie było spotkanie to nie wyobrażam sobie gadać jej coś takiego że ma przyjść bez dziecka. Zresztą ona po pierwsze dzieci ma od 5 lat wzyż więc już nie pamięta jak to było przy niemowlaku, po drugie ona ma pod nosem teściową i w każdym momencie może jej podrzucać dzieci. A i tak pamiętam sytuację sprzed 5 lat że zaproszona wpadła do mnie z niemowlakiem i każdy się cieszył, nikt nie robił problemu, ani nikomu nie przyszło do głowy jej gadać żeby przychodziła bez dziecka. No ale zapomniał wół jak cielęciem był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to prawda akurat że dziecko rozwala imprezę, u mnie raz było w domu spotkanie kilku koleżanek z pracy i jedna oczywiście musiała być ze swoim dzieckiem, bo nie umie zdecydować czy wybrać impreze czy bycie z dziećmi... No i oczywiście przez ten czas co była to ani gadki, bo on co chwila mamooo nuuudze sieeeee, do doooomuuuu, i inne takie tam, co chwila przerwa w rozmowie i wybicie z tematu, nie wypilysmy prawie nic, i generalnie stres nie impreza, dopiero jak poszli to odetchnęłyśmy i chwila luzu była... co do wesel w rodzinie mam inne zdanie, ale takie spotkanie znajomych to co innego, jak zapraszacie na wieczór i picie to chyba jasne że dzieci tam być nie powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×