Gość Madziulka257 Napisano Kwiecień 5, 2014 Mam taki problem moralny. Mój sąsiad to staruszek i ma Cinquecento. Gdy go otwiera to z poł minuty nie może trafić kluczykiem do zamka. Podobno jego zona mu mówi jak jechac bo on słabo widzi. A inni sąsiedzi mówią, że w młodości ten dziadzio zarąbał pierwszą zonę siekierą i siedział w domu wariatów :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach