Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nerwowe matki, żony

Polecane posty

Gość gość

bierzecie coś na uspokojenie? jak sobie radzicie z "nerwami"? ja jestem osoba bardzo nerwową i ostatnio mi zasugerowano by wybrać się do lekarza po jakieś leki uspokajające i sama nie wiem czy się zdecydować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym się twoja nerwowość objawia? bijesz dziecko, meza ? wyklinasz, rzucasz przedmiotami, jesteś agresywna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często krzyczę, miotam się dookoła szukam rzeczy które mi giną spod ręki, nie wyrabiam się z ogarnięciem pracy i domu, dużo krzyczę, przeklinam... na dzieci sporo krzyczę it o jest główny powód..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij brać magnez, podobno picie melisy na noc tez pomaga. A magnez jest super, wiele razy brałam, polecam slowmag b 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam tak samo, dre się czasami i walne czyms o sciane, na szczęście nie bije dzieci , ale moje nerwy dają się wyczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już melisę itp.. brałam, jak to mój mąż mówi ja potrzebuję czegoś większego kalibru :D nie jestem przekonana czy to coś cokolwiek zmieni, zwłaszcza że nie mogę sobie pozwolić na zupełnie otępienie bo i jeżdżę autem i mam dzieci i muszę być "do życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem bardzo nerwowa, ale jak jestem zdenerwowana to po prostu mamroczę sobie coś pod nosem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam ten problem. Stresująca praca, potem wyżywam się na mężu i dziecku. Od jakiegoś czasu wspomagam się neopersen forte w pracy i jest poprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwowakobieta123
Temat w sam raz dla mnie. Jestem strasznie nerwowa. Czesto sie zloszcze i pokrzykuje. Nigdy nikogo nie uderzylam ale na dziecko i meza zdarza mi sie krzyczec. Wszystko robie w pospiec*****estem pedantka, lubie czystosc w domu i non stop sprzatam bo wydaje mi sie ze caly czas jest syf. Prace mam wymagajaca wiec to tez wplywa na moje nerwy. Po pracy wiecznie w biegu bo to zakupy, spacer z dzieckiem, obiad, sprzatanie i tak non stop. Wiem ze to przez moje podejscie , przez chec bycia idealna ale jakim koosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej, mam identycznie:) Też jestem taką pedantką, w domu 2-letnie bliźniaki+ praca zawodowa. Oj, ileż to razy obiecywałam sobie, że nie będę wrzeszczeć na dzieci? Wszyscy mówią, żebym wrzuciła na luz z porządkami i obiadkami, ale..... nie potrafię. Jak mam wkoło burdel, to dopiero wtedy włącza mi się nerw! Zawsze chcę ogarnąć dom jak najszybciej z rana, żeby potem mieć już czas tylko dla dzieci, ale jak dają mi w tyłek, albo się biją, albo łażą za mną i jęczą, to się nie da, po prostu się nie da. Podziwiam takie cierpliwe matki. Podziwiam również te, które są w stanie normalnie funkcjonować w bałaganie. Ja nie umiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to praca zawodowa zawsze wpłaywa na nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że nie pracując byłabym tak samo nerwowa i dodatkowo sfrustrowana siedzeniem w tym kieracie dzień w dzień, a kiedy pracuję, to mam odskocznie, tym bardziej, że lubię swoją pracę i cały zespół:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bralam magnez i wit. C, moje samopoczucie jednak nie uleglo zmianie, zwlaszcza uczucie zmeczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×