Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

on chce dziecka, chce mnie chyba mieć na wyłączność

Polecane posty

Gość gość

słuchajcie, sprawa po krótce przedstawia się tak : jesteśmy ze sobą już od 10 lat, ja mam 25 on 26 lat, razem : od gimnazjum, liceum studniówka, moje studia, teraz oboje pracujemy. Zamieszkaliśmy ze sobą 8 miesięcy temu, w moim mieszkaniu, żadnych oświadczyn,żyjemy z dnia na dzień praca dom ( tzn ja praca dom bo on praca, piwo koledzy i na końcu dom), on sobie wychodzi i znika ( pije) zawsze jakieś wymówki, koledzy, rodzice, rodzina itp, czasem potrafi wyjść do sklepu i wrócić po 2 godzinach .. bo koleeega. Ja z kolei ostatnio strasznie zaniedbałam życie towarzyskie ( tylko praca dom obiady sprzątanie) postanowiłam więc coś zmienić i wyszłam sobie tydzień temu na imprezę z kolezanką , on pretensje ( ja nie mogę ale on tak) No i do sedna cały czas gada o dziecku, nie wiem o co mu chodzi ale od okolo 1,5 roku bardzo chce mieć dziecko, czuję że robi to po to żeby mieć mnie na wyłączność, pewnie sobie myśli że ja będę związana w domu z dzieckiem a on będzie robić co chce, no i będzie na zawsze mieć zaklepane miejsce w moim życiu. Co myślicie o tej sytuacji?? jego prawie nie ma w domu aa ja sie na to zgadzam ,( jeszcze jak debilka do niego wydzwaniam a on mi się śmieje w twarz i mówi że to nie moja sprawa gdzie on jest, jak można po takich sytuacjach poruszać kwestię dziecka?? Co on ma na myśli??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba sobie sama odpowiedziałaś, a od nas chcesz tylko potwierdzenia. otóż: tak, popieramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no być może narzucam swoje zdanie w poście ale chodzi mi o to : Czy mężczyzna pragnący dziecka może robić to tylko dla ,, zdobycia " partnerki?? bo mi się to w głowienie mieście, proszę o wypowiedzi mężczyzn, czy w waszych głowach malują się takie scenariusze że jak już jej zrobię dziecko to będzie moja na zawsze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam znajomych ,byli ze soba 15 lat po 10 latach zamieszkali ze soba i mieli 2 corki ! on wychodził gdzie chciał...z psem szedł i nie było go 2 dni rownie podobnie jak ze smieciami ! ona w domu dzieci sprzatanie pranie uj***** po pachy szczerze mowiac ! ktoregos dnia spalilo im sie mieszkanie...i przeprowadzili sie na nowe...tak poznała sasiada ktoremu zona umarla ,wdowiec 2 dzieci kasiasty! i tak jego matka nakrecała ta moja kolezanke, meza nie bylo a ona go zdradzała...wyprowadziła sie od niego ale nie zamieszkała z tym wdowcem...po 3 latach zaszła z nim w ciaze...ma 3 dziecko mieszka w mieszkaniu u matki na 2 pokojach ona jej 2 corki jedna dorastajaca i niemowlak ! ja bym sie nie pakowała w dziecko z takim facetem co to mowi Ci ze co Cie to obchodzi gdzie on jest! szczegolnie ze taki zwiazek po tylu latach nie wrozy niczego dobrego! znałam tez jedna sytuacje gdzie laska była z facetem 13 lat wzieli slub cywilny przeprowadziła sie do niego i okazało sie po 3 miesiacach ze on bedzie miał dziecko ze swoja sasiadka...a jej siostra powielila jej los...10 lat byla z facetem i ja zdradził! dlugie narzeczenstwo nie wrozy niczego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne wydaje mi się to że do ślubu się nie garnie ale koniecznie chce mieć dziecko, tylko dziecko dziecko dziecko, ile można tego słuchać i jak można planować dziecko z osobą której w domu nie ma bo wypady z kumpami to codzienność, dodam jeszcze że różni nas wiele; Ja mgr, praca w zawodzie,własne mieszkanie , prawo jazdy, On : zawodówa, nie ma nawet prawa jazdy, zarobi co zarobi i chodzi pić no K**************A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×