Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

cocomo Bydgoszcz

Polecane posty

Gość gość

Witam! Jesteście kłamczuszki Panie tancerki, czy barmanki czy kelnerki. Kasa z ogromnym opóźnieniem, oczywiście jeśli w ogóle dochodzi do rozliczenia. Tancerki to często bardzo, bardzo młode kobiety, wyzbyte moralności, granic przyzwoitości....Nie chce Was Panie nazywać patologia, ale po rozmowie z jedną z dam, uważam że nie popełniam kłamstwa. Może wspomnę o szkoleniu w samej Centrali w Krakowie....ze mną przyjechało sporo dziewczyn, moze około 7 na stanowisko kierownicze. Jeśli chodzi o rozmowę kwalifikacyjną to nie wymagała ona wiedzy z zakresu rozmów z personelem, zachowania w trakcie ekstremalnego zachowania klienta czy temu podobnych sytuacji, które się bardzo często dzieją...nie wspomnę o zarządzaniu takim klubem. wracając do tematu, było 7 kierowniczek z czego zostalo:) no proszę, zgadnijcie ile zostało?:) Nikt nie wpadnie:) żadnej! Każda z wyzszym wykształceniem, każda z wiedzą i myślę potencjałem, choć nie o to tutaj tak do konca chodzi. Chodzi o to co tam sie dzieje, chodzi i to co wyprawia Centrala i kto tam pracuje, proszę Was:) Nie chcę wchodzic w szczegoły, bo uważam, że każdy pisać dużo złych opinii potrafi. Napisać można mnóstwo. Wrunki w jakich mieszkacie- pomsta do nieba, w całym moim życiu a żyję już troszkę, nie mieszkałam w gorszych warunkach. Wrócilam przeziębiona, bo trzeba bylo spac w dwoch koszulkach, spodniach i skarpetkach.... Nie sposób opisac wszystkiego co sie tam działo. Najgorsze jest to, że negatywne opinie są bardzo czesto prawdziwe. Proszę zaprzyjaźnić sie z jedna z tancerek-sa tak proste w obsłudze, ze odrobina manipulacji i spiewają jak ptaszki. Bardzo chętnie opowiadają co ZUPEŁNIE NA SERIO SIE DZIEJE:) serdecznie im współczuję, nie ma gorszego poniżenia dla kobiety jak obmacujący, pijany koleś który nie tylko może Cie macać gdzie ma ochotę, ale za lepszego drinka dziewczyna ....coż...no własnie coż...-ale pisac można dużo. Wracając jeszcze do szkolenia, chyba szkolących potrzeba przeszkolic, bo przywyczjeni są, że pracują z motłochem....Uśmiech nie jest tym po co jedziemy do Krakowa, no błagam....a panu Szefowi po co są niby kamery? proszę przeglądać to co TE MIŁE PANIE plota....To Pana pieniądze, ktore idą w błoto, ale.....popisać sobie mozna:) Jestem pełna nadziei i wiary, że cocomo będzie nadal pręznie funkcjonowało i naiwnych kobiet nie zabraknie:) Cieszę się, że zwiedziłam Kraków:) wyszedł mi na dobre:) podsumowując: strata czasu, śmieszna kasa albo jej brak, ale jest jeden plus:) przed pracą możecie się pouczyć angielskiego np: jak powiedziec do obcokrajowaca jak masz na imie:), możesz awnasowac- oczywiście, zasponsorują Ci lekcje z tańca:) oczywiście nikt nie musi mi wierzyć, ale:) przekonajcie się same ja mogę tylko po fakcie powiedzieć:) a nie mówiłam:) pozdrowienia:) dziewczęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga1232
ło, komuś tu chyba podpadli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszkapaulina
co Ci zrobili? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komuś? Poczytaj jakie tam praktyki są stosowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkax3
A ty czemu nie skończyłaś szkolenia? Nie wierzę, że jest tam tak źle!!! ja byłam na tym szkoleniu na kierowniczkę i pracuję już od 3 miesięcy, więc nie bardzo Cie rozumiem,ale z chęcią posłucham. Nie została żadna kierowniczka z 7 prosta odpowiedź nie każdy ma predyspozycje, wykształcenie nie jest ważne kiedy nie masz do tego drygu! Może jesteś zła, że nie skończyłaś i stwierdziłaś, że nakłamiesz teraz trochę i oczernisz inne dziewczyny,które zarabiają duże pieniążki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.04.14 - odezwala sie jedna z zalosnych tancereczek co za drina d******py:) uderz w stol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura888
Pracuje w Cocomo od pół roku jako tancera i nie zaluje ze zaczelam tam prace. Super atmosfera a pieniadze w koncu godne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to juz długo nie popracujesz, bo firma w ciągu max miesiąca całkowicie się zwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia1214
a skąd takie info? :) prawa ręka szefa? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura888
Panie gościu z 2014.05.09 pracujące w firmie Cocomo NADAL i bardzo dobrze mi sie tu pracuje, jak widac firma sie nie "zwinie" a raczej na odwrót rozwinie się ;) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura888
Panie gościu z 2014.05.09 pracujące w firmie Cocomo NADAL i bardzo dobrze mi sie tu pracuje, jak widac firma sie nie "zwinie" a raczej na odwrót rozwinie się ;) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laski, co do wypłat w cocomo to faktycznie czasem zdarzają się opóźnienia, jeden dzień np. Nigdy nie miałam takiej sytuacji, że nie dostałam w ogóle wypłaty. Kiedyś było tak, że wypłacali dwa razy w tygodniu, teraz raz na tydzień. Nie rozumiem problemu. Czy Wy naprawdę myślicie, że wszystkie klubu, lokale czy restauracje wyrabiają się w wypłatami na czas? Mało jest takich, uwierzcie, w moim mieście wszędzie jest tak, że bywa, ze na wypłatę trzeba poczekać. Mam koleżanki, które są kelnerkami w restauracjach, pracują na umowach zlecenie tak jak ja w cocomo i też mają obsówy, takie życie. Bo czasem na zaopatrzenie jest szybciej kasa potrzebna, albo na podatki, nie ma kolorowo. Jasne, ze jak porównujesz pracę za biurkiem w urzędzie, gdzie wypłaty masz co do dnia to się nie ma co dziwić, ale porównujcie klub do klubu, restaurację do restauracji, a nie pracę kelnerki do pracy urzędniczki - to zupełnie inne historie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będą udawać, że nie są siecią Szef Cocomo jest nieosiągalny dla prokuratorów. Ma też inne problemy niż te ze skarżącymi się klientami. Według naszych informacji fiskus dokładnie przygląda się interesom właściciela spółki Event. Medialne zainteresowanie wywołało również inne skutki. Jedna z pracownic Cocomo, która prosi o zachowanie anonimowości, relacjonuje, że w ostatnim czasie w klubach były pustki. - Klienci nie przychodzili po tym, co widzieli w telewizji albo przeczytali w internecie. Stąd wzięły się problemy z płatnościami. Dziewczyny nie dostawały pieniędzy od siedmiu tygodni. W dodatku operatorzy kart płatniczych wymówili umowy i można było płacić tylko gotówką, a to znacznie ograniczyło rachunki w klubach - opowiada. Z jej relacji wynika, że wpływ na kondycję finansową firmy miała też defraudacja, której dokonała jedna z pracownic centrali: - Zabrała naprawdę duże pieniądze i zniknęła. Z opowieści pracowników wynika także, że Jan Szybawski niedawno zakomunikował pracownikom, że kluby zmienią wkrótce nazwy - mają udawać, że nie tworzą już sieci. Ale sposoby działania mają pozostać takie same. Nie planuje też zwolnień ani zmiany wysokości wynagrodzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×