Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem dlaczego teraz ze smierci dziecka robi sie taka tragedie

Polecane posty

Gość gość
No proszę jakie teksty , idiotka bękart .Ech szerzy się ta nam patologia w kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie mam takie podejscie. Bóg jedynie może Dać życie człowiekowi. I tylko Stworzyciel ma prawo odebrac zycie, ktore Dał. A czlowiek w swojej pysze chce byc sam dla siebie Bogiem. Efekt jest taki, wszyscy cierpia przez egoistyczne zachcianki czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość To znaczy że dla Ciebie byłoby normalne jakby umarło i by spłyneło jak po kaczce .To oznacza jedno nie kochasz dziecka i puszczasz dzieciaka w samopas tak niech się dzieje wola Boska .Z takim podejściem to Ty lepiej idz do lekarza do tego co leczy głowę 'to do mnie? Do szkoły z powrotem, żeby nauczyli rozumienia tekstu. Napiszę to jeszcze raz. Te kobiety się bardzo przejmowały i przezywały, dokładnie tak samo jak kobiety dzisiaj. Czyli nie spływało to po nich jak po kaczce tak samo jak i dzisiejszym kobietom. Wtedy te kobiety były bardziej wierzące niż dzisiejsze. Polecały się opiece Boga przez cały czas. Chłop pił i bił, to żeby to znieść mówiły, każdy ma swój krzyż. Podejście do śmierci dziecka Bóg, dał, Bóg zabrał, pozwalało na częściowe ukojenie bólu, na pogodzenie się z losem. Widocznie tak miało być, muszę być silna dla pozostałych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama zaczelas kazalas mi sie wybrac do wariatkowa bo...? wlasciwie domniemujac ze mam dziecko i je posiadajac nie powinnam glosic ataich pogladow? zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma prawa nikt zabijac, kto nie dal zycia. Sam sie czlowiek nie stworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby juz coś lekarze nie zajmują sie dziećmi , ale pielęgniarki chodzi o szpital .A zajmowac to się zajmuję ja dzieckiem a lekarz najwyżej pare minut ogląda dziecko jak cos mu dolega .Tylko lekarza dobrego to ze świecą szukać , wcale się nie dziwię że matki obwiniają lekarzy o coś jak taki np pijany jest na dyzurze , lub ma w d***e co matka mówi .Normalny lekarz wysłucha matke i zleci szybko badanie by dziecko zyło , bo czasami minuty graja rolę jezeli chodzi o zycie Wiec dlaczego miałaby nie oskarżać go o coś no powiedz .Po to są szpitale i sprzęt by diagnozować szybko chorobę a nie np dziecko ma zapalenie pecherza a ten zleci badania moczu za tydzien moze posiew a za miesiać usg i wtedy ze zwykłego zapalenia robi sie poziom wysoki e. coli i trzeba lezec w szpitalu a przeciez można byłoby temu zapobiec !! Dlatego mój lekarz zleca wszystkie badania naraz i chwała tej Pani doktor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha ha ha. No to zaszło nieporozumienie. Bo widzisz kobietko ten wpis jest tylko mój. I ten drugi powyzej, gdzie tłumaczę jeszcze raz o co chodzi z kaczką. 06.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Kiedys było podejście, Bóg dał, Bóg zabrał i może tym kobietom było łatwiej się ze śmiercią dzieci pogodzić, ale na pewno cierpiały. Nie wierzę, zeby to spływało po nich jak po kaczce. - dzieci mam i dlatego napisałam, że NIE WIERZĘ żeby te kobiety żyjące kiedyś nie cierpiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Post gościa 1:38 to do agresywnego nierozumiejącego co czyta gościa 1:33.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie powinnas bo widocznie uważasz że zjadłaś wszystkie rozumy , miej jedna zasadę nie wiesz nie przeżyłas nie zabieraj glosu .Bo zeby sie udzielac trzeba mieć doswiadczenie nie zycze ci takiego doświadczenia naprawdę ,na bank inaczej bys pisała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic juz nie rozumiem co jest do kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wlasnie ze doswiadczylam bo poronilam w dosc zawansowanej ciazy nie mam do nikogo o to pretensji stalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo już się pogubiłam co i do kogo jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od kaczki
Ja tez nie rozumiem. Wyjaśniłam tylko jak kobiety kiedyś mogły sobie radzić z bólem po stracie dziecka i ktoś po mnie niesłusznie jedzie. W każdym domu było po kilkoro dzieci i one musiały byc silne dla pozostałych, musiały sobie jakoś poradzić psychicznie. Nie było psychologów, psychoterapeutów, taka rolę spełniał kiedyś ksiądz, więc takie podejście tych kobiet nie powinno dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a czemu poroniłas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a jak ktoś ma jedno dziecko , to nie ma jak i dla kogo się poświęcać .Taka osoba bardziej przeżywa wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu się stało , chodziłaś regularnie na badanie moczu krwi , usg robiłaś czy może dziecko miało jakąś wadę ?Czy może cos przegapiłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od kaczki
Ja pisałam o kobietach który żyły kiedyś. np moj***abcie urodziły się ponad 100 lat temu. Odniosłam się do postu autorki, która twierdzi, że kiedyś nie robiono ze śmierci dziecka halo. Ból jest taki sam, czy masz jedno czy 12, tylko kobiecie mającej jeszcze kilkoro innych jest łatwiej nie myśleć cały czas o zmarłym i ona ma bodziec żeby się nie załamac, ale to i tak nie zawsze pewnie wychodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu od kaczki , masz rację ale tak czy tak lepiej nie miec takich doświadczeń i lepiej chuchać na zimne przy dzisiejszej medycynie .Choć wiadomo medycyna wszystkiego nie uleczy , ale głownie mi chodziło o błędy lekarzy ze zwykła choroba na jakimś etapie jest zamienia się w coś tragicznego lekarze dziś powściagliwi są .I naprawde sporo lekarzy odpowiada za śmierc ludzi bo nie zlecili odpowiednich badań .Człowiek ma żal bo mogło byc inaczej ale jezeli chodzi o ich bliskich to wszystko na tip top jest zaraz zrobione a zwykli ludzie dostaja po d***e i meczą się z chorobami a wystrczyłoby zrobić 5 badań zamiast 3 .Prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie rozumiem dlaczego teraz ze smierci dziecka robi sie taka tragedie" ### Czy Tobie genialna autorko nie zdarzyło się nigdy KOCHAC ? I poźniej to stracić ? Ból w sercu jest taki sam. Nie ważne 1000lat temu - 100lat temu dziś czy za 50 lat. Strata zawsze pozostanie stratą. Nie ważne w jakiej erze. Serce człowieka bije i kocha TAK SAMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomimo wszystkiego tak czy tak , zawsze śmierć dziecka robi na mnie wrażenie czy naturalnie czy nie , to dla normalnego człowieka zawsze przykra sprawa Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba kochać , by było przykro bo umiera istotka taka mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagłaśnianie jest dobre , jezeli chodzi o niektóre przypadki .Bo na drugi raz zastanowi sie taki lekarz że warto sie przyłozyć do pracy i nauki .A nie zamiast sie uczyć balangi w głowie i mamusia da świniaka by synuś zdał taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem dlaczego teraz nad byle embrionem się wszyscy rozczulają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczulają sie bo tak chcą i nic ci do tego .Zabronisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
> >ja nie rozumiem dlaczego teraz nad byle embrionem się wszyscy rozczulają...<<<<<<< Dlatego, że embrion to ZARODEK CZŁOWIEKA. Zabójstwo: - embronu, - dziecka w łonie matki - dziecka urodzonego - dziecka chorowitego - każdego dorosłego - dorosłego chorowitego To jest GRZECH ŚMIERTELNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co odpowiadać na posty takich podobnych do ludzi , to zwierzęta mają wiecej serca niz niektórzy ludzie .Jak dla nich smierć dziecka lub embrionu to norma to ja im nie zazdroszczę życia , choc nie jestem wierzaca ale zdrowe podejscie mam do tych spraw .I w zyciu dla mnie to nie bedzie normą takie wpisy jak tu przeczytałam .Ale zapewne to niektórzy nie mają dzieci lub sa bardzo wyrodnymi ludzmi .Przykre to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja bacia urodzila sie 1920 roku, podczas II WŚ urodzila dwoje dzieci, niestety zmarly, jedno jak mialo kilka tyg. drugie ok 2 latek. po wojnie miala jeszcze kilkoro dzieci i w tym jedno z jej mlodszych dzieci w wieku 6 lat zmarlo na wyrostek. Babcia do tej pory opowiada o tych dzieciach od czasu do czasu, choc wychowala 6 zdrowych. myslisz, ze wtedy ludzie nie mieli uczuc?babcia mowi,ze nawet jednemu dziecku ruscy pomagali bo bylo im dziecka szkoda, rozumisz wrog a ty takie glupoty wypisujesz, istoto bez uczuc wyzszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nie jest żal starcow bo oni już woje przeżyli ani dzieci do 3 roku życia, bo sa jeszcze za małe żeby mieć świadomość. Żal dzieci starszych i myślących i młodych zmarłych przedwczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i oczywiście żal mam, które tracą te dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci do lat 3-ech nie maja swiadomosci?? ale bzudury,co za idoci tu siedza, pewnie jeszcze kochasz pieski i kotki.sa takie urocze ale dzieci to mozna nawet i zabijac bo niby czym sa wd ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×