czy mam czym sie przejmowac

Pisałam z chłopakiem na fb. Nie znamy sie w realu. On 2 razy wspominał ze musi do mnie wpasc na kawe kiedyś. No ja sie zgodziłam ale nie wiadomo kiedy miało to być, Po tyg jego nieodzywania sie napisałam do niego co z tą kawą, a on ze właśnie co. No i umówiliśmy sie na jutro. Napisałam mu ze nie wie gdzie mieszka a on ze ma nadzieje ze do pon sie dowie, z tym ze napisał ze sie zgadamy co i jak. A dzis jest juz nd on siedzi na fb jest aktywny i sie nie odzywa.Co myslicie o tym? A jak sie nie odezwie nie wypada zebym sama mu pisała ej ja to mieszkam tu i tu?

14 lat masz, że się nawet z facetem umówić nie potrafisz?

no chyba ty. chcial w mieszkaniu sie spotkac u mnie ale mu napisałam ze wole gdzies na miescie.

ile razy założysz jeszcze ten wątek idiotko?

chyba się nie dziwię, że facet unika spotkania z tobą, jesteś zwyczajnie mało rozgarnięta

po czym stwierdzasz ze jestem nie rozgarnieta?

Jak pierwszy sie nie odezwie to trudno... Widocznie nie ma ochoty na to spotkanie. A jak sama podasz mu adres to co? Zmusi go to żeby przyszedł ? Wątpie

Sama nie chce pisac teraz. Wyjde na desperatke. Tak wyjdzie jak sama napisze do niego. Tez tak myslisz?

Myslę że możesz napisać do niego coś zwyczajnego np. co robi jeżeli sam zacznie temat spotkania to warto się z nim zobaczyć. Jednak nie podawała bym mu adresu na Twoim miejscu nigdy nie wiadomo jakie może mieć zamiary lepiej spotkać się w parku, czy w kawiarni jak na początek.