Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaatakowała mnie baba, zazdrosna żona jakiegoś faceta długie

Polecane posty

Gość gość

No normalnie szok. Idę sobie do pracy i podjechał jakiś samochód. Wyskoczyła znana mi baba (z widzenia). Myślałam że się o coś spyta. Ale nie! Zaczęła drzeć ryja. Że czego ja od niego chce..żebym mu dała spokój. Potem zaczęła mnie wyzywać od szmat, od kochanic, od bezwstydnic. Dobrze, że to niedziela i kiepska pogoda to mało ludzi po mieście chodzi bo siedzą w kościele albo w domach...taki wstyd że szok. Szarpała mnie za rękę w końcu się wku...i mówię jej żeby się odpieprzyła bo nie wiem o co jej chodzi i że zadzwonię na policję. Nie dała się wiec wykręciłam numer i zaczęłam z policjantem gadać to się wystraszyła i odjechała. I tak sobie myślałam i przypomniałam sobie o co chodzi. Otóż w piątek byłam na DISKO i przywalił się do mnie jakiś starszy facet ( ja mam 25 a on jakieś 35+) całkiem całkiem. Nie miał obrączki WIEC..raz zatańczyliśmy i pogadaliśmy w loży jakieś pół godziny ( postawił mi drinka) ale w trakcie rozmowy zaczął się motać i stwierdziłam że na pewno żonkoś wiec go olałam. Znajoma spotkana na disko ( jak go już olałam) powiedziała mi że to mąż takiej jednej z mojej miejscowości którą znam z widzenia. I ona też ją zna. I od tej p***y pewnie jego żona wie o mnie. I nie tylko o mnie.. Ale ja nic nie zrobiłam! Zastanawiam się czy złożyć skargę na tą stukniętą żonę. Niech go zamknie w piwnicy albo się z nim rozwiedzie a nie atakuje nieświadome niczego kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej sprawę ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zgłosiła , wiesz tak na wszelki wypadek .Jak jakas nienormalna ta baba jest .Ale jak Ciebie nie uderzyła nic nie wskórasz ale zgłoszenie juz bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, mężuś harcuje, a od żony obrywa się Bogu ducha winnej dziewczynie. Typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym podziękowała tej znajomej, że kłamstwa i ploty o tobie roznosi. Jak mylisz skąd ta żona o tobie się dowiedziała i czego się nasłuchała, że cię zaatakowała? Trzeba było z tą żoną spokojnie porozmawiać to pewnie byś się dowiedziała co znajoma o tobie opowiada i wtedy mogłabyś oskarżyć ją o pomówienie i oszczerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze robisz ze romansujesz z zonatymi tacy sa najlepsi a winne sa żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest zgłoś na policję to się przy okazji dowiesz jaką masz fajną koleżankę bo żona powie policji co i od kogo usłyszała o tobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ta znajoma wcale nie musiała gadać jakiś dziwnych rzeczy na autorkę. Mogło być tak, że koleżanka powiedziała tej żonie, żeby trzymała mężula na uwięzi, bo podrywa laski na dyskotekach, w tym jej koleżanki. Żona zrobiła awanturę mężowi, mąż odwrócił kota ogonem, że to nie on podrywa, tylko się do niego kleiła sama taka jedna, że dla świętego spokoju z nią zatańczył, postawił jej drinka i się ulotnił. Przecież nie będzie jej przykrości robił i nie chciał wyjść na chama. Żona mu uwierzyła, ale "tą małą szmatę trzeba przestrzec" (czyt. dać po pysku), stąd atak na autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby koleżanka nie plotkowała toby żona się nie dowiedziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest moja koleżanka tylko znajoma, nie oczekuje od niej lojalności. Nie czarujmy się dzisiaj każdy każdego obgaduje. Dobrze wiem że to ona powiedziała ale ja np nie atakuje innych bo ktoś mi coś powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko ona powiedziała, ale jeszcze cię pokazała tej żonie, bo skąd żona wiedziała jak wyglądasz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastepnym razem moze byc gorzej,uwazaj na takie baby.Zabezpiecz sie jakos - powiedz o niej komus np mamie albo ja pokaz bo potem nie bedzie swiadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×