czy to moja ciotka jest chamska czy ja jestem przewrażliwiona?

niby jest dla mnie miła ,ale z drugiej strony ma swoje " zarty", które nie zawsze są miłe. Np typu " tych włosów to juz lepiej nie farbuj bo ci wszystkie sie wykrusza"- może ostatnio są troche bardziej suche, ale ogolnie wiele osob je chwali i uważam ,że nadal są ładne... albo " te spodnie są idealne dla ciebie. i tak maskują biodra" - jestem szczupla ,ale faktycznie biodra mam dość duze (92 cm) czasem mi mówi ,że jestem ładna itd ,a czasem tego typu teksty...niby ona sie przy nich smieje ,że to taki zart ,ale ja to czasem biore do siebie, powinnam?

albo kiedyś np pytała sie ile mam wzrostu, ja powiedziałam ,że 165 zgodnie z prawdą ,a ona " taa chyba w kapeluszu" .. ona ogólnie nalezy do takich osob co wielu ludzi obgaduje ,śmieje sie z nich nawet przy mnie. niby jest lubiana tak ogólnie ,że babka z jajem itd ,ale czesc tych jej zartow jest chamskich nie tylko wobec mnie

wredna suka wiesz co powiedz coś o niej np jak bedzie w bezowym swetrze to ze ma ząbki pod kolor zweterka wymysl cos jej

cos jej sie kiedys odcielam ,ale jakoś nie bardzo ją to chyba ruszyło ... ona obmawia w sumie kazda osobe , niby żartem jaka to ona dowcipna ,ale komentuje ,że ten jest taki , inni chlopak niski i smieszny itd Aż nie chce wiedzieć co mowi o mnie jak mnie nie ma...

to powiedz wprost cicho, tak żeby ona słyszała, bez żadnej krępacji, i bardzo wyraźnie, ale nie okazując emocji - ciocia, dlaczego tak ze mnie szydzisz. Powinno jej sie zrobić głupio.

no raz się właśnie troche obruszyłam i sie jej zapytałam o to ,a ona ze śmiechem " no co ty na żartach sie nie znasz?" a potem znow tak samo :O sama ma wiele wad ,ale chyba sie za bardzo nimi nie przejmuje... czasem mi też mówi komplementy co do wyglądu ,ale jak coś dosra to też porządnie... nie wiem sama czy to zalezy od jej nastroju? niby cały czas wydaje sie być pogodna i w świetnym humorze ,ale może ma jakies tam swoje ukryte frustracje...

hmmm sa 2 mozliwosci 1 moze jest po rpostu szczera i chce ci pomoc sory nie obraz sie moze serio masz grube biodra i ona mowi w dobrej wierze to "kupuj takie spodnei bo cie optycznie odchudzą". I robi to w dobrej wierze bo sama sie nie rpzejmuje tak jak to zwykle baby i mysli ze wszyscy tacy sa. A druga możliwosc jest taka ze lubi wytykac mankamenty czy obgadywać wtedy to juz podlosc i opdowiedzialabym "ak to mial byc zart to byl kiepski" albo tez jak ona sie smieje z kogos przy tobie to powiedziec ze cie to nie bawi. lub zerwac kontakt. Ale moim zdaniem to NIE jest normalne jak sie zachowuje

myślę ,że troche ludzi obgadywać innych bo czesto to robi i się przy tym świetnie bawi :O z zerwaniem kontaktu będzie cięzko bo to siostra mojego taty i mieszka kilka ulic dalej razem z moim wujkiem i babcią... więc odwiedzam ich raz na jakiś czas np dzisiaj...

jeszcze jest roznica na przyklad moja tesciowa byla taka suka ze przy moim mężu mnie "obrzydzała" na przykład siedzialam na krzesle i ona niby tak wziela moje dlugie wlosy i zaczela gladzic, ja wiem ze ona ma krotkie i zapuszczała ale ma cienkie moze to zazdrosc ale zaczela gadac ze "ooo ale widze ze masz juz siwe" specjalnie zeby mąz usłyszał. Albo na temat mojej fgury ze przytyłam jak trzymam wagę co do kilograma. Ona jest zniszczona alkoholem bardzo i moze mowi przez zazdrosc bo ja maz nie podrywa nie wiem ale czesto z zazdrosci mi mowi "oo juz niedlugo bedziesz taka szczupla wkrotce bedziesz wygladac jak ja nie mysl sobie".

up

tez jej cos dogryz

up