Czy Polki maja az taki syf w domach ze musza robic porzadki swiateczne

No to jest glupie rozumowanie bab.przyzwyczajajcie swoich partnerow oraz dzieci a bedziecie sprzataczkami i uslugiwac im do konca zycia

U ciebie gościu tak jest?

Ja np. nie rozumiem przyzwyczajanie dzieci do tego ze za nie sie sprzata i im usluguje.potem wyrasta na miernote

Literki jaka ty madra.wszystko wiesz i wszedzie sie udzielasz.uuu mamy krolowa kafe

3-4 razy dziennie mopem jeździć? buhahaha! trzeba naprawdę nic nie mieć ciekawego do roboty w życiu i tylko ze szmatą latać. żal mi takich osób bardziej niż totalnych brudasów:D do babki co dom 200 metrów sprząta godzinę dziennie i ma błysk. osobliwe, bo u mnie pani sprzątająca siedzi 10 godzin raz w tygodniu i lata jak fryga, a i tak nie robi za każdym razem absolutnie wszystkiego- np okien jednak co tydzień nie myje. ile czasu zajmuje dokładne umycie 3 łazienek? dużo. chyba, że dla kogoś mycie kibelka polega na pomechleniu szczotką kiblową. przy takim ogarnianiu na bieżąco, to taka wielka chata nigdy nie jest naprawdę czysta. bałaganu może nie być, ale brud będzie.

Twoja pani sprzątająca jest raz w tygodniu, a ty szlachcianko mopa nie używasz? Jak twoje dziecko sobie radzi na tej brudnej podłodze? A podeszwy butów po-domu białe czy kupujesz czarne, żeby nie było widać? Co za filozofia zmyć podłogę po ciasteczkach dziecka, później po rozlanej herbacie? W moim rodzinnym domu pomimo, że pani jest dwa razy w tygodniu podłogę myje się KILKA razy dziennie i wyciera do sucha.

dzieci sprzątają stosownie do swojego wieku. 7 latek nie wymyje okien, kibla, piekarnika, bo to jest praca dla dorosłych

Jakie szlachcianki,sprzataczki nawet maja.a ty literki w jakim wieku dzieci masz

nie odkurzam w tygodniu,puszczam rumbe i mam spokój,w sobote tez mam panią,bierze 100 za 6 godzin

walnięta jesteś albo masz jakieś lipne podłogi. u mnie nie ma żadnych śladów, a nie chodzimy w kapciuszkach po domu, jak coś się pobrudzi, to przecieram miejscowo i nie latam od razu z wiadrem po całym domu. ciekawe czy drewno też polewasz wodą 5x dziennie:D chciałabym zobaczyć te podłogi, daj fotę:D

nie jestem szlachcianka nawet bogata nie jestem nie znosze sprzatac i aby ktoś mnie w tym wyręczył wynajełam pania duzo mnie to kosztowało bo rzuciłam fajki aby miec na panią

Ale dziecko posprzata swoj pokoj,odkurzy,zetrze kurze

a odpadki z jedzenia czy napoje, to chyba lądują na podłodze sporadycznie, a nie kilka razy dziennie. może popracuj nad techniką spozywania posiłku zamiast asystować z wiadrem w trakcie, gdy rodzina je obiad albo pije herbatę:D

Literki, widzę, że piszesz z perspektywy matki małego dziecka. Jak się ma w domu 10 latki to nie trzeba wycierać podłogi kilka razy dziennie, bo dziecko po podłodze się już nie smyra i rzadko kiedy cos rozleje.

Oj tam jezeli dziewczyna ma tylko takie aspiracje aby na szmacie latac,

W sumie to prawda, ja mam pełzacza :)

A ja mam wolne od pracy dwa dni w tygodniuJestem wtedy sama w domciu,mąż w pracy,dziecko w szkole,to jade z koksem :P Regularne sprzątanie,i ułozony porządek każdego dnia to polowa sukcesu :) łazienka sprzątana na błysk,generalnie 2 razy w tygodniu,i nie mam problemów z zaciekami czy brudnymi dywanikami.To samo drzwi,kurzy na nich nie ma ale przecieram szmatka 2 razy w tygodniu,odkurzanie,kurze itp itd robie na bierząco,i nie mam nigdy szału biegania przed swiętami...Dywanów w domu nie mam - alergik w domu (same panele) więc mam mniej na głowie.Podłogi myję równiez 2 razy w tygodniu,za meblami 1 raz w tygodniu,to samo sypialnie,czy kuchnie,całe mable myje...zajmuje mi to mało czasu,bo tak naprawde jest to kosmetyka,bo jest wszystko czyste.W między czasie gotuje jeszcze obiad,i robie pranię...Dodam że mam 85 metrów kwadratowych... Na koniec dodm,że współczuję lidziom którzy REGULARNIE sprzatac,biegaja ze szmatami przed samymi świętami,jak dla mnie to nienormalne :/ Wesołego Alleluja wszystkim :D

Ups...literówka... Na koniec dodam że współczuje ludziom którzy nie sprzątaja REGULARNIE... i jada na szmacie przed świętami....TAK TO MIAŁO BYĆ1 :D No to Wesołych! :D

No własnie Literki, przy tak małym dziecku, to trzeba te okruszki z ciastek od razu zamieść, bo dziecko to zaraz do buzi weźmie. a wystarczyło napisać wcześniej, że dziecko malutkie, to byś nie miała takich odpowiedzi, jakie dostałaś. :)

gość A ja mam wolne od pracy dwa dni w tygodniu No ja też mam 2 dni wolne od pracy, jest to sobota i niedziela.

2 dni wolnego i marnować je na sprzątanie i gotowanie obiadu zamiast gdzieś wyjść albo poleżeć z książką czy obejrzeć sezon Game of Thrones[czy coś innego]. to ja współczuję takiego marnowania życia na szmacie.

ja wspolczuje nieukom piszacym "bierząco"

a ja wpółczuję tym którzy pisza BIEŻĄCO a w portfelu mają pusto.

kobieta (12.43) pisze o tym co robi w wolnym czasie (czyli sprzata,bo to chyba lubi) i na koniec życzy wam wesolych swiat,a wy jedziecie po niej jak po kaczce :D podłość ludzka nie zna granic!

no dobra- jak ktoś lubi sprzątać, to niech sobie sprząta dla rozrywki, choć dla mnie, to jest niepojęte, ale co tam- dziwniejsze rzeczy są na świecie. tylko co wy byście zrobiły, bidulki, będąc milionerkami, mając wille w Beverly Hills i służbę. no nieszczęśliwe byście były, że nie możecie osobiście wymiatać spod mebli i latać z mopem:D nic tylko się cieszyć ze średniej krajowej, bo to pozwala realizować pasje

hehe,dobre,co jest twoją pasją,sprzątanie ;)

Literki nie masz nic lepszego do roboty tylko ganiać z mopem? Po co kilka razy dziennie myć podłogę? To się nazywa nerwica natręctw- idź lepiej do lekarza

poDbijam

kiedys się sprzątało,bo tak uczyli rodzice.A Teraz nie ma takiej dyscypliny, nikt nic nie robi,internet,gry,tv,i zarcie z budki bo sie ludziom gotowac nawet nie chce.I taka prawda!!!

upadek cywilizacji bo ludziom gotowac się nie chce,a w domysle pewnie miałas kobietom