zakochałem się w żonie przyjaciela

A więc od początku. W liceum poznałem mojego obecnego przyjaciela. Później wybralismy ten sam kierunek studiów. Kiedy byliśmy na 5 roku, zona mojego przyjaciela była na 1 tego samego kierunku. Nie będę opisywał jak, gdzie i kiedy, ale zostali para, a dzisiaj SA małżeństwem od 5 lat. Ona zawsze mi się podobała, jest bardzo ładna i mądra, i inteligentna itd. Im dłużej się przyjaznilismy tym więcej czasu z nią spedzalem i powoli docierało do mnie ze się w niej zakochałem. Ona nigdy nie dala mi chodź najmniejszego znaku, oboje sa zaopatrzeni w siebie jak w obrazki, a ja ja kocham i nie wiem co mam zrobić...

Zachowaj się jak facet i nic z tym nie rób, debilu.

nie kochasz jej tylko jesteś zakochany a to ogromna różnica poza tym jesli sa ci tak bliscy to nic nie mozesz i nie powinienes robic to uczucie zrodziło sie w tobie i to ty powinieneś zadbac o to, aby je zagłuszyć albo zlikwidować, wystarczy chcieć i poświęcac mysli na coś innego a nie na bezsensowne fantazjowanie o żonie przyjaciela

poza tym na pewno dużo sobie sam wkręcasz, bo nie masz swojej kobiety, o której mógłbyś myśleć , a ta akurat jest najbliżej

Kiedyś bardzo z tym walczyłem, ale nic to nie dało. Nie twierdze, że nie miałem kobiet przez ten czas, ale one nigdy nic dla mnie nie znaczyły, zawsze myślałem o niej. Kiedy się poddałem i przestałem z tym walczyć nabralem jeszcze większej pewności, ze chce z nią być, mieć dom, dzieci. Kocham ja i to nie sa Żadne fantazje.

???

Przerąbane, jak w ruskim czołgu.

To,że się w niej kochasz nie znaczy ,że Ty Jej się podobasz i Ona Ciebie pożąda. Pomyśl o tym .

ej wyluzuj ona ma juz meza ...jestes nie fair w stosunku do swojego przyjaciela...poszukaj sobie kobiety ktora Ci bedzie odpowiadała :) ale jeszcze jedno odizoluj sie od swoich przyjacioł oni nie moga zyc z Toba na doczepke ! pewnie czesto sie spotykacie i w ogole zaprzestan spotykania sie z nimi bo sobie robisz krzywde a rownie dobrze wiesz ze i tak nic z tego nie bedzie bo oni sie kochaja!:)

Zdaje sobie sprawę z tego, ze nie jesteśmy szczery wobec mojego przyjaciela, ale uwirzcie mi, ze probowalem o nie zapomnieć. Unikalne wtedy spotkań z nimi etc, ale to nic nie dało. Z każda następną kobieta, która pojawiła się w moim życiu coraz bardziej rozumiałem, ze kocham zone kumpla.