Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niby takie bogate jesteście a nie stać was na porządny fotelik samochodowy

Polecane posty

Gość gość
Zmyla sie ,wystawi za wyzsza cene niz kupila ,pazerna ciotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhh
yhy na pewno tak było. na pewno stał sie wypadek i rodzice od razu wyrzucili fotelik. smieszne. co ma piernik do wiartaka. dla mnie oczywistym jest ze rodzicom stal sie nieptrzebny wiec go wyrzucili. a wy to chyba zazdroscicie tej dziewczyne ze znalazla przadny fotelik, bo maxi cosi jest b dobra firma. a same macie jakies ze słomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(to ja, 12:09) Literki wybór fotelika to katastrofa- masz racje. Jednak trzeba bardziej racjonalnie do tego podejść. To, że firma zapłaciła za crash testy i na tej podstawie zawyżyła cenę fotelika to nie znaczy, że tańszy fotelik, z tych samych materiałów będzie gorszy. Nie wiadomo jak by się zachował fotelik bez crash testów, ale nie wiadomo także jak podczas PRAWDZIWEGO wypadku zachowa się fotelik z crash testami. Jedno jest pewne. Wypadek to wypadek- jak ma być to będzie. jak ktoś ma w nim zginąć, to zginie. Gdyby matka miała się obwiniać przez fotelik, to niech zada sobie pytanie czemu jechała oplem corsą a nie TIRem? Bo to by miało jakieś podstawy do obwiniania się a nie fotelik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jednak nie mogłabym zyc ze soba gdyby stala sie katastrofa i dziecko zgineło by w foteliku to bym całe zycie chyba zastanawiała sie czy jezeli nie oiszczedzalabym na fotelu to moje dziecko by jeszcze żylo. Bo nie oszukujmy się, ale fotelik za 300 zł a 1500 to jest róznica (pisze o fotelach od 9 kg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może warto po prostu zainwestować więcej czasu w analizę co czyni fotelik bezpiecznym. Wiem, że wydaje się, że zawsze wyższa cena to lepsza jakość, ale to uproszczenie i nie każdej branży dotyczy w takim samym stopniu. Zresztą, po takim wypadku, czy nie plułabyś sobie raczej w brodę, że nie jechałaś autem z długa strefa zgniotu, bocznymi kurtynami powietrznymi itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dlatego wybierając samochód przy dziecku patrzyłam na takie "szczegóły".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Maxi Cosi to akurat słaba firma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co? Britax - Romer? Besafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Roemer, Cybex, ewentualnie Kiddy. I od razu mówię, że nie z własnego doświadczenia, ale mam przyjaciela, który specjalizuje się w doborze fotelików i po prostu ostatnio spytałam. Powiedział, że Maxi Cosi dobrze się sprzedaje, bo marka znana, ale w testach lepiej wypadają inne firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiddy to juz zupełnie do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Nie wiem, nie znam się, powtarzam to, co usłyszałam od osoby, która doborem fotelików zarabia na życie. Nie będę udawać, że się znam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorzej własnie jest słuchac tych, któzy doborem fotelika zarabiaja na życie ;) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś ma zginąć to zginie? Ale pieprzycie. Jeżeli posadzicie małe dziecko przodem do kierunku jazdy, na co u nas w Polsce jest taka moda "bo dzidzia musi wszystko widzieć" (jakby tyłem nie widziała :D) to nawet przy najzwyklejszej lekkiej stłuczce może dojść do uszkodzenia kręgów. Kupujcie sobie jakieś no-name'y dla waszych dzieci proszę bardzo, ale nie dziwcie się potem, że przy stłuczce przy 60 km/h fotelik pęka na pół. I tak ten fotelik spod śmietnika mógł być powypadkowy, po zwykłej stłuczce. Jeżeli masz wypadek powinieneś dać fotelik specjaliście do oceny czy nie został uszkodzony i czy nadal jest bezpieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie zamierzam się mądrzyć, bo każdy robi jak uważa, każdy jest odpowiedzialny za swoje dziecko, ale irytuje mnie gadanie, że dałam się nabić w butelkę, bo kupiłam fotelik za tyle i tyle, płaciłam za plus testy, nazwę, itp. Porównajcie sobie w sklepie wygląd tych fotelików i tych za 400 zł i tych za 1800.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko nie lubi jeździć tyłem. Mam je skazać na 10h wrzasku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Literki rób co chcesz, to Twoje dziecko nie moje. Dziwi mnie tylko, że nie lubi jeździć tyłem skoro foteliki dla noworodków są tylko tyłem. Jak Ty je woziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a idiotko fotelik nie wylądował na śmietniku tak sobie tylko pewnie był powypadkowy albo jeszcze gorsza tragedia w nim się wydarzyła. hahaha leże i kwicze ja wiedziałam że polska to kraj umysłowych baranów ale że aż tak tępe sztuki jak ta powyzej to juz nie byłam swiadoma brawo histeryczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie piszę, żebyś mi mówiła, że to moje dziecko, tylko co ja mam zrobić? Też mi to doskwiera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno wozić je na siłę jak płacze i pewnie w takiej sytuacji woziłabym jak najbezpieczniejszym fotelikiem przodem do kierunku jazdy. A próbowałaś wyłączyć poduszkę powietrzną z przodu i umiejscowić tam, na fotelu pasażera fotelik? Moja akurat lubi jeździć tyłem, nie marudzi. Kupiłam sobie lusterko zakładane na zagłówek tylnego siedzenia i widzę ją elegancko :). Daję Stefanii kilka zabawek, a po 20 minutach śpi jak zabita, po jazda samochodem bardzo ją usypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
nie jestem za kupowaniem uzywanego fotelika, a mam sporo uzywanych rzeczy dla dziecka, ale nie fotelik samochodowy, moze dlatego ze sama mialam wypadek... powiem wam jedna rzecz, zdarzyl sie jeden wypadek, kierowca zmarl, uderzyl glowa w kierownice, tak mocno ze pekla czaszka i to okropne ale wylalo sie z niego... a wszystko przez... pasy, tak, pasy, samochod byl powypadkowy i pasy juz nie zadzialaly tak jak powinny, nie zatrzymaly go tak jak powinny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colorful angel
wiec nie wierze ze fotelik spod smietnika napewno zadziala jak nalezy... nie mam nic do ciebie autorko tego postu, ale tak mysle po prostu, to twoj wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa ale to trzeba być g***ozjadem że zamiast w sklepach fotelika szuka się po śmietnikach!!Żarcie i szmatu też tak zdobywasZ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Qrwa ale to trzeba być g***ozjadem że zamiast w sklepach fotelika szuka się po śmietnikach!!Żarcie i szmatu też tak zdobywasZ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeździ ze mną z przodu, próbowałam naprawdę wszystkiego. Szukam tego fotela teraz i szukam. Myślałam właśnie o Maxi cosi, ale coś tu niepochlebnie się wypowiadają o nich. Mam też upatrzonego Romera. Ale szit :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a idiotko fotelik nie wylądował na śmietniku tak sobie tylko pewnie był powypadkowy albo jeszcze gorsza tragedia w nim się wydarzyła. hahaha leże i kwicze ja wiedziałam że polska to kraj umysłowych baranów ale że aż tak tępe sztuki jak ta powyzej to juz nie byłam swiadoma brawo histeryczko Akurat to nie jest histeria z mojej strony ale z życia mojej rodziny ,też ktoś by pomyślał że fajne rzeczy stoją do wzięcia i stały ale tragedia się wydarzyła .Kumasz suczko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Literki ponoć Romery są OK. Nie kupuj przypadkiem fotelika z osłoną tułowia, ponoć niebezpieczne. No i wydaje się też mało praktyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam fotelik do karmienia spod smietnika. Też tam wylądował, bo był po wypadku, albo jeszcze gorsza tragedia się wydarzyła? Tak, matka yebła patelnią dziecko, bo kaszy nie chciało jeść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama wyniosłam niefirmowy leżaczek w miejsce składowania śmieci, bo nie miałam co z nim zrobić. Sprawny i czysty. Podobnie postąpię kiedyś ze spacerówką, bo wolę to niż pakowanie dużych gabarytów. Też bym wyniosła nosidełko, ale jest od wózka 3w1, więc jeszcze trzymam jako całość. Nie doszukiwałabym się, że ktoś wyrzucił szmelc. Czasem tak jest po prostu wygodnie. Nie wyrzucam do kontenera, a kładę przed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam na bogatym osiedlu,. dużo skarbów można tam znaleźć w altance śmietnikowej lub obok niej. Jak coś jest sprawne i dobre stoi do wzięcia, jak bubel to ląduje w śmietniku. Raczej nikt z moich sasiadów nie bedzie sie bawił w tablicę czy inne serwisy i oddawał za darmo, bo ludzie którzy przyjeżdzają odebrać te rzeczy grymaszą, bo to nie nowe czy inne wymysły, więc wola wyrzucić. I szkoda im czasu, żeby za parę groszy ajkieś aukcje wystawiać. Wolą wywalić do altanki, wkrótce znajdzie się na to amator, który nie będzie grymasił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazikowa 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×