Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niby takie bogate jesteście a nie stać was na porządny fotelik samochodowy

Polecane posty

Gość gość
Zajmij sie w koncu dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty gosciu tez :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozecie kartki przykleic na tych lezaczkach itd. Np. Sprawny lezaczek do wziecia itp? Z fotelikiem bym sie raczrj bala ale roznie bywa. Sama wystawilam fotelik bo mialam dwa nadprogramowe a nikt ze znajomych nie potrzebowal. Wystawilam i przyszla sasiadka zapytac czy moze wziac ten fotelik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona zapewne nie siedzi caly dzień na kafe ,tak jak ta durna literka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, w życiu w realnym świecie nie spotykam tyle durnych bab co tutaj na forum. Maskują się na co dzień, czy nie odzywają się na forum? dużo swołoczy tutaj jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po ch(u)j pisać kartkę, że sprawny, skoro każdy może sprawdzić czy sprawny. Kolejna pusta głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prosciej sprawna rzecz oddac na gumtree czy tablice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry fotelik 0-13, to taki, który ma pozytywne opinie w ADAC, natomiast powyżej 9kg, dobry fotelik (bezpieczny) to fotelik montowany tyłem, taki, który zdobył 8 gwiazdek, czyli przeszedł pozytywnie szwedzki Plus Test (normy dużo wyższe niż w Adacu, który daje mało punktów fotelikom montowanym tyłem.. za.. trudność w montażu). Więc ja mam zaufanie do ADACa jeśli chodzi o nosidła, ale nie o następne foteliki. Teraz dziecko ma Maxi Cosi Cabriofix (ma 15miesięcy), w osobówce montowany na bazie. Następny będzie 9-25kg montowany tyłem lub tyłem i przodem (Max Way z Britaxa lub Kidzone z Axkida). Nie jesteśmy bogaci. Cała uzbierana ostatnimi czasy kasa poszła na kupno samochodu (busa przeznaczonego do pracy męża, gdyż założył firmę), a później sprzedaliśmy osobówkę i kupiliśmy większy samochód, trzeba było dopłacić różnicę. Z kasą teraz kiepsko. Ja zarejestrowałam się w urzędzie, czekam na pierwszy zasiłek. Ale na fotelik wytrzasnę kasę. Nie ma, że nie będzie! Fotelik Maxi Cosi (nowy) kosztował ok 470 czy 490zł, baza używana chyba 200 czy 250 (nie pamiętam, może więcej). Całośc powiedzmy, że 800zł (było mniej, ale niech będzie, że 800zł) Gdy to podzielę na 16 miesięcy (myślę, że nowy fotelik kupimy pod koniec maja lub na początku czerwca), to wyjdzie 50zł miesięcznie. Czy to dużo za bezpieczeństwo? Przecież tyle ludzie wydają na jedne zakupy np. w Lidlu. Następny fotelik -powiedzmy ten Kidzone za 1500zł- posłuży gdzieś do 5-6 roku życia (dajmy na to, że do ok 3 roku życia tyłem, potem przodem). Jeśli 1500zł podzielę na 5 lat, to wyjdzie 300zł rocznie, czyli 25zł miesięcznie. Czy to jest dużo? Dlatego chociaż koszt fotelika mnie trochę poraża, jest drogi, to jednak staram się myśleć racjonalnie i wyliczyć ile wyjdzie "w czasie". A to jest niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o oddawaniu pisałem na poprzedniej stronie. wolę wyrzucić, niż wystawić ogłoszenie o oddaniu. chyba same debilne kafeterianki zbierają rzeczy i grymaszą jak coś odbierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak kazdy moze sprawdzic ale np jak jest hustawka ktora jest na baterie i na prad to jak jest kartka to bierzesz do domu i ok a jak nie ma kartki i podlaczysz w domu i okaze sie ze nie dziala to musisz to spowrotem wynosic na smietnik. Ale moze ja mam inne podejscie bo nie mieszkam w Polsce i nie raz ludzie wystawiaja np telewizory z informacja ze sprawne i ludzie to biora. Mi sie nie chce wystawiac na internecie. Pytam po znajomych a jak nie to stawiam przy chodniku przy koszu i nie raz rano zanim przyhjechala smieciara to juz tego nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra przy śmietnikach szybko znikają. Myślę, że mentalność luchi zagranicznych jest inna niz dekli u nas w kraju. Wystawisz ogłoszenie o oddaniu np. kanapy to milion chętnych, przyjechali do znajomej ludzie i kazali jej pomagać znosić po schodach, na co nie miała ani siły, zdrowia czy chęci, o czym napisała w ogłoszeniu, że tzreba znieść po schodach z II pietra. O marudzeniu na temat różnicy w kolorze na żywo z tym co widzieli na swoim monitorze nie wspomnę. Dlatego ja nic nie wystawiam w ogłoszeniu. Odzież po córce zawiozłem do internatu, nikt nie grymasił, opiekunki powiedziały, że dziewczęta się ucieszą. Nigdy zadbegi oddawania przez ogłoszenie w sieci. Dzięki komu? Dzięki chamskim łowcom okazji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu ma nieźle nayebane w głowie jeśli uważa, że rzecz wystawiona pod śmietnik jest po wypadku - przede wszystkim po wypadku, w którym nic by się dziecku nie stało fotelik byłby nienaruszony, a gdyby coś się stało, też by sie uszkodził co byłoby widać... nawet jeśliby dziecko w nim umarło, byłaby pewnie krew, ślady po ratowaniu, a jeśliby nawet nie daj boże w jakimś foteliku dziecko umarło bez śladów i bez jego winy, to nie wiem co to przeszkadza w jego użytkowaniu... to jest taki sam dziwny sposób myślenia jak ktoś tu kiedyś pisał że nie przyjąłby ubranek z wyprawki dla dziecka, które nie przeżyło porodu - zabobony jak nie wiem co. Przedmiot to po prostu przedmiot a nie wielka filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcecie to ja wywaliłam dzisiaj fotelik do śmietnika 9-25 z z wierzchu nówka w środku trochę pokiereszowany bo go przywaliłam w garażu oponami ale tapicerkę wystarczy wyprać za resztę nie ręczę pasy są ,wkładka jest ,używany był ze dwa razy w samochodzie u dziadka jeszcze godzinę temu stał przy kiblu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu dożo ma nayebane we łbach. Fotelik po wypadku byłby ubroczony krwią, nikt by go nie uprał, żeby wystawić na śmietnik. Ale, kafeterianki wiedzą swoje i ich prawda jest "najmojsia!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie wywaliłaś? podaj adres, sprawdzimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Sopocie na Haffnera trzeba przejść rzędem domów przed białym domem ,jest zamykany śmietniczek więc trzeba by na płot wejść i długą łapę mieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy to było z tym fotelikiem bo ja 2 lata temu postawiłam przy śmietniku czarny maxi cosi mieszkam w Poznaniu mąż miał dachowanie ale bez dziecka jemu nic się nie stało ale dwa foteliki wystawiliśmy przed śmietnik bo się bałam a młodszemu i tak trzeba było kupić większy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezłe prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Literki moja córka w wieku od 8 do 12 miesięcy też nie lubiła jeździć tyłem. Wolała przodem ale też czesto marudziła. Dlatego dla jej bezpieczenstwa zrezygnowałam z podróży na jakiś czas. Czasami próbowałam z nią jechać gdzieś niedaleko zobaczyć jak będzie reagować, aż w końcu po skonczeniu 12 miesiecy zaczeła normalnie jezdzic, bez krzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×