Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małaa Czarnaa

Pytanie do Panów pomóżcie

Polecane posty

Gość Małaa Czarnaa

Panowie czy jeśli dziewczyna, która się wam podoba wyznaje wam że jej na was zależy potraficie się odsunąc od niej, poniewaz boicie sie naprawde zaangazować w zwiazke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wtedy jestemy szczęśliwi i mamy nadzieje na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
dzieki za odp, mam taki problem poznalam faceta, zabiegal o mnie ja nie chcialam sie spieszyc, tylko poznac go lepiej, gdy poczulam ze sie zauroczylam nim i wyznalam mu ze mi zalezy, on sie zaczal dystansowac, ignorowac mnie:( nie wiem o co mu moze chodzic, nie umiem go rozgryzc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś głupek. Kto by nie chciał, gdyby druga strona, która nam się bardzo podoba, powiedziała, że jej zależy. Przecież to super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
a czy moglo go odstraszyc moje nachalne zachowanie w stosunku do niego? jak reagujecie Panowie jak kobieta pierwsza do was pisze, odzywa sie, zaczepia, a nie czeka na gest z waszej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nachalne? To co, zasypywałaś go setką esemesów dziennie, wydzwaniałaś codziennie po parę razy i stałaś pod jego klatką czy co? :) Nie ma nic nachalnego w tym, jak się dziewczyna sama odezwie, napisze czy coś zaproponuje, wręcz przeciwnie, to miłe i fajne z jej strony. Najwyraźniej temu chłopakowi jednak się nie podobasz albo nie chce się wiązać albo jest po prostu ciotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
nie no nie pisałam setki smsów, ale zdarzało sie kilka pod rząd... nie wydzwanialam, nie sledzilam go, nic z tych rzeczy, proponowalam nawet spotkanie a on obiecuje i nic ztego, a na smsy potrafil nie odpowiadac... nie cierpie takiego traktowania drugiego czlowieka:( a sama daje sie tak traktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, sama dajesz sie tak traktowac, nie w nim jest problem tylko w tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
powiedzialam mu kiedys ze nie podoba mi sie takie zawieszenie, jesli nie chce mnie znac to niech mi to powie po prostu, a jak chce kontynuowac znajomosc to niech cos z tym zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
mozesz rozwinac ostania mysl? o tym ze problem jest we mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co ma to mówić skoro wie, że jedno mówisz drugie robisz? nie podoba ci sie takie zachowanie ale nadal w tym tkwisz? litości :) on nic nie musi robić, może cie olewać ile chce i wie, ze ty i tak będziesz w rezerwie, wiec sorry koleżanko, przestań patrzeć na jego zachowanie a zacznij na swoje: "dlaczego mimo, iż facet ma mnie gdzieś nie ewakuuję się z tej znajomości?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
wiesz ja mam swiadomosc ze mam niskie poczucie wlasnej wartosci, dlugo bylam sama i chyba cierpie na tzw." głod miłości", szukam akceptacji w drugim człowieku, w tym ze mu na mnie zalezy, a jak czuje ze ktos zaczyna mnie odtracac wariuje, nachalnie sie zachowuje i tym pewnie odstraszam kogos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie z nim spokój, nie jest zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
wiem ze to moze głupie ale zauroczyłam sie nim, polubiłam go po prostu i chcce zeby nasza znajomosc sie rozwijala, ale z drugiej strony czuje ze przez moje zachowanie odnosze przeciwny skutek ze on sie oddala ode mnie...Myslisz ze moge odbudowac jakos swo obraz w jego oczach, że jest jeszcze jakas szansa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może niektórych odstraszasz ale wbij sobie do głowy, ze niektórzy po prostu nie są tobą zainteresowani na poważnie od początku, bywa, problem nie jest w tym, że czasem trafisz na palanta, który obiecuje złote góry a ma cie gdzieś, każdy może na takiego trafić, problem jest w tym, że patrzysz bardziej na słowa niż na czyny i najważniejsze: jak już spadną ci klaki z oczu i widzisz, że nie jesteś dla kogoś ważna, nie potrafisz a raczej nie chcesz tego zrozumieć i czepiasz się desperacko tego, że on mówi że mu zależy; co z tego że mówi, jak całym sobą poakzuje, że tak nie jest, powiedzieć to on może wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nikt nie pomyślał o tym że facet może się boi Cię zranić. Miałem podobną sytuację, poznałem super dziewczynę, chciałem się do niej zbliżyć, poznać ją lepiej i w końcu mi się udało, ale za cholerę nie mogłem jej pokochać... ona za to pokochała mnie i jedynym rozsądnym wyjściem było wycofanie z tej znajomości... dla jej własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Myslisz ze moge odbudowac jakos swo obraz w jego oczach, że jest jeszcze jakas szansa?" x rece opadają.... nie, nikogo nie zmusisz do zainteresowania rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
17:53:27 ale po co ma to mówić skoro wie, że jedno mówisz drugie robisz? co masz na mysli mowiac ze jedno mowie a drugie robie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
17:59:06 Dziekuje za to co napisales/as dokladnie tak jest słowa to nie to co czyny a ja sie ludze...ehh 17:59:12 a jak zakonczyles znajomosc z ta dziewczyna? powiedziales jej to w twarz czy przestales sie odzywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
moze nie wszyscy faceci lubia jak kobieta o nich zabiga... moze to spowodowalo ze sie odsuwa, moze boi sie ze jestem typem kobiety bluszcza? jak myslicie? doradzcie jakies sensowne rozwiazanie prosze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko czy do ciebie dociera to co inni piszą, czytasz to w ogóle? nie jest zainteresowany, nic nie możesz na to poradzić, daj sobie z nim spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nikt nie pomyślał o tym że facet może się boi Cię zranić. x Bałeś się ją zranić,więc zraniłeś.Ech faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
rozumiem dziekuje Wam za to co napisaliscie, dobrze jak ktos zobaczy na problem z zewnatrz...to ja sama zagmatwalam sie z tym wszystkim... pytam tylko chłopaka który pisął powyzej jak postapil w swojej sytaucji bo jestem ciekawa.... ps A uwazacie ze jak zamilkne i znikne on moze wtedy zaniepokoic sie co ze mna moze to jest dobry sposob na sprawdzenie jego intencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak że faceci nie lubią aby o nich zabiegać, tylko chęci muszą być po obu stronach :) a nie każdy facet ma ochotę na wykorzystanie kobiety. Ja ze swojej znajomości musiałem się wycofać, bo nie ma sensu przyjaźnić się z dziewczyną która gdzieś tam w głębi kocha i łudzi się że kiedyś być może ja pokochałbym ją. Ona nie chciała zrywać znajomości, prosiła aby został i że akceptuje to że nic do niej nie czuje, ale mimo to chciała być coraz bliżej... więc miałem 2 wyjścia, albo ją wykorzystać, albo zniknąć z jej życia, wybrałem opcję drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małaa Czarnaa
Dzieki za odp, ale powiedziales jej wprost ze nic nie czujesz czy sie ulotniles bez slowa? a co mi radzisz w mojej sytuacji? pytam bo widze ze rozumiesz kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bałeś się ją zranić,więc zraniłeś.Ech faceci." x tzn według ciebie miałem zgodzić się na seks z nią, miałem ją wykorzystywać i pozwolić aby łudziła się tym że ją kocham? Gdybym ją wykorzystał, to chyba bardziej bym ją tym zranił niż odejściem zanim do czegoś doszło. Ja wiem że dużo kobiet godzi się na wszystko aby tylko być z kimś kogo kochają, ale później ponoszą tego konsekwencje, czasem bardzo bolesne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ps A uwazacie ze jak zamilkne i znikne on moze wtedy zaniepokoic sie co ze mna moze to jest dobry sposob na sprawdzenie jego intencji?" x nie,on zainteresuje się pewnie po jakims czasie ze sie nie odzywasz dlatego ze bylas jak piesek na smyczy, ktory latal jak pan chcial, wiec na pewno zauważy, może nawet zaczac ci wciskac znowu kit o jego zaangazowaniu, bla bla bla ale nie z powodow dla ktrych bys chciala :) gdyby mu zalezalo, dbalby o znajomosc caly czas, jemu na tobie NIE ZALEŻY (może drukowanymi dotrze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swojej znajomości musiałem się wycofać, bo nie ma sensu przyjaźnić się z dziewczyną która gdzieś tam w głębi kocha i łudzi się że kiedyś być może ja pokochałbym ją. Ona nie chciała zrywać znajomości, prosiła aby został i że akceptuje to że nic do niej nie czuje, ale mimo to chciała być coraz bliżej... więc miałem 2 wyjścia, albo ją wykorzystać, albo zniknąć z jej życia, wybrałem opcję drugą. x Postąpiłeś właściwie,jednak z pierwszej twojej wypowiedzi można było wywnioskować,że zawróciłeś dziewczynie w głowie,a potem odwidziało ci się.Faceci często tak lubią się bawić,wykorzysta i ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Was się nie da zrozumieć niestety ;) powiedziałem jej wprost, że nic do niej nie czuje, ale zniknąłem bez słowa, bo mi na to nie pozwalała... prosiła, płakała abym został, że to akceptuje, itd... nie miałem wyjścia jak zniknąć. Jedyne co możesz zrobić, to dać sobie spokój, zapomnieć, zająć się innymi sprawami, no i musisz zrozumieć że facet nie jest Tobą zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn według ciebie miałem zgodzić się na seks z nią, miałem ją wykorzystywać i pozwolić aby łudziła się tym że ją kocham? Gdybym ją wykorzystał, to chyba bardziej bym ją tym zranił niż odejściem zanim do czegoś doszło. Ja wiem że dużo kobiet godzi się na wszystko aby tylko być z kimś kogo kochają, ale później ponoszą tego konsekwencje, czasem bardzo bolesne! x Postąpiłeś właściwie,jednak z pierwszej twojej wypowiedzi można było wywnioskować,że zawróciłeś dziewczynie w głowie,a potem odwidziało ci się.Faceci często tak lubią się bawić,wykorzysta i ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×