Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marysiamal

Jestem skazana na grzybicę pochwy do końca życia.

Polecane posty

Gość marysiamal

Nie mam już sił na to dziadostwo. Od kilku miesięcy męczę się bardzo upierdliwą i uciążliwą grzybicą pochwy, która dosłownie spędza mi sen z powiek. Ostatnio dostałam od ginekologa kurację szokową, tak mi się przynajmniej wydawało. Gynalgin dopochwowo 10 tabletek, Mycosyst doustnie 200mg 14 tabletek (7 codziennie, kolejne 7 jedna tabletka co 3 dni), Pumafucin w maści do smarowania. Tabletki się skończyły, a ja nadal odczuwałam swędzenie (choć upławy i pieczenie minęło), do tego zaczęły mnie swędzieć okolice o***tu, co było jeszcze bardziej uciążliwe. Poszłam więc do ginekologa. Przepisała globulki Macmiror 12 sztuk. Kazała wziąć 6. Przeszło na 2 tygodnie (po okresie), potem po owulacji przyszły suche dni i znowu się zaczęło pieczenie i swędzenie. jestem załamana. Nie chcę brać przed okresem tych 6 globulek Macmiroru, które mi zostały, bo wiem, że po okresie to znowu wróci więc tak się teraz męczę... Smaruję provag żelem, Pimafucinem, ale to nic nie daje. Na swędzące okolice od.bytu pani ginekolog kazała robić nasiadówki w z Tantum Rosa, bo podobno "nic tam nie widzi" ale to nie pomogło. Jestem już umówiona do dermatologa, bo podejrzewam, że to po prostu grzybica się tam przeniosła (od.byt jest zaczerwieniony i swędzi, nic poza tym). Wracając do grzybicy pochwy to brałam probiotyki, piję codziennie kefiry, jogurty naturalne, witaminę C 1000mg, ograniczyłam słodycze do minimum, zmieniłam nawet trzeci raz płyn do higieny intymnej (tym razem na Lactacyd Plus o obniżonym PH i z dużą zawartością kwasu mlekowego) i NIC. Podejrzewałam już nawet grzybicę ogólnoustrojową, ale nie mam żadnych objawów, które by to na wskazywały. Za kilka dni mam miesiączkę, po niej wezmę 6 globulek Macmiroru, z tyłkiem pójdę do dermatologa, ale wiem, że to i tak wróci a skoro tak silne leki doustne jak Mycosyst mi nie pomogły to już chyba nic mi nie pomoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób sobie na czczo poziom cukru,jesli wyjdzie dobry wynik i tak odstaw wszystko co słodkie,zero cukru,mleka,jogurtów.Owoce i soki na razie odstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie tab.doustne przeciwgrzybicze,sa w zielarniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irma irmina
A ja myslę, że Ty nie masz grzybicy. Przy grzybicy występują serkowate upławy i świad nasila się w nocy w cieple. Jeśli mogę Ci coś poradzić, to zrób sobie posiew z pochwy z antybiogramem , bo wydaje mi się że Twoje problemy to nie żadna grzybica tylko podłapałaś jakąś bakterię. I nie pomogą tutaj żadne środki z tych które przepisała Ci ginekolog , bo na bakterie pomoże tylko antybiotyk. . Zrób posiew , koniecznie z antybiogramem i jesli w posiewie wyjdzie bakteria to będzie również wiadomo na jaki antybiotyk jest wrażliwa. Wtedy lekarz powinien Ci wypisać receptę na "robione" w aptece globulki z antybiotykiem . Ja również leczyłam kiedyś takie dolegliwości bezskutecznie , dopiero po zrobieniu posiewu okazało się , że to nie żadna grzybica tylko gronkowiec . Dopiero globulki z antybiotykiem pomogły i wyleczyły mnie raz na zawsze z tych dolegliwości. Często takie dolegliwości traktuje się jako zakażenia grzybiczne a okazuje się , że to nie grzybki tylko bakterie są przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
Ale ja mam serowate upławy tylko od swędzenia się zaczyna. Potem pieczenie, a za jakiś czas grudkowate upławy o lekko słodkawym zapachu. Poza tym miałam zapisywane leki również na bakterie np. Macmiror Complex jest też na gronkowca. Leki mi pomagają i mam spokój kilka tygodni, ale przed miesiączką i w trakcie jak zmienia się PH w pochwie grzybica znowu wraca. Po wybraniu leków znów jestem zdrowa, nic mnie nie swędzi, nie piecze, mam normalny śluz. Więc nie sądzę, żebym miała jakąś bakterię. Ktoś doradził, żebym odstawiła jogurty, dlaczego? myślałam, ze warto je jeść ze względu na bakterie, które zawierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
Odstawiłam zupełnie słodkie napoje, a wcześniej piłam tylko takie. Teraz piję tylko wodę mineralną. Naprawdę moja dieta bardzo się ostatnio zmieniła, praktycznie od lutego, ale mam wrażenie, że to nic nie daje a nawet jest jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlekiem,jogurtami karmi sie grzyba_odstawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Woda z cytryną rano na czczo,kup tabletki na grzybice ,mam ten problem blisko siebie wiec wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
Ale jakie mają to być konkretnie tabletki na grzybicę? Z zielarni to słyszałam o olejku herbacianym do smarowania, a oregano doustnie, srebro koloidalne. Co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
Poleci ktoś jakąś dobrą maść przeciwgrzybiczą? Mam Pimafucin z Natamycyną, ale jest słaby. Na wargi sromowe już praktycznie nie pomaga, o okolicach od.bytu nie wspomnę. Dermatologa mam dopiero za 2 tygodnie, do tego czasu chyba prędzej skoczę z mostu. Swędzenie pochwy jestem jeszcze w stanie wytrzymać, ale swędzące okolice od.bytu mnie wykończą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna jesteś :( Miałaś robiony posiew z pochwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do apteki i kup sobie pałeczki kwasu mlekowego dopochwowe i wsadź sobie jedną do pochwy drugą do od/bytu, powinno pomóc na swędzenie. Musisz nie tyle co wykończyć drożdże co przywrócić te dobre bakterie które kontrolują drożdże. Więc marsz po globulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
Właśnie nie miałam, bo moja ginekolog nie widzi takiej potrzeby i nie chciała mi nawet dać skierowania :/ Planowałam zrobić prywatnie, ale nie wiem, z jakimi kosztami to się wiąże, a ja jestem bez pracy. Na leki i probiotyki straciłam już ponad 200zł. Zeby to jeszcze pomogło... A wygląda na to, że pieniądze wyrzucone w błoto. A można zrobić takie badania w ramach NFZ? może lekarz rodzinny dałby mi skierowanie. Posiew z pochwy w kierunku grzybów a mykogramem i posiew z pochwy w kierunku bakterii z antybiogramem, to o to chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
Ok, kupię te pałeczki, ale nie sądzę, żeby pomogły :( Tak jak już pisałam stosuję Provag w żelu (również dopochwowo), a on ma kwas mlekowy, do tego Lactacyd z kwasem mlekowym i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posiew z pochwy kosztuje od 35 - 60 zł w zależnpści od labolatorium. Najlepiej zadzwonic i zapytac a na pewno wszystko wyjaśnią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A chlamydię sprawdzałaś? Kup olejek z dzikiego oregano najlepiej w kapsułkach i łykaj. Znajoma wyleczyła takie odporne dziadostwo kwasem kaprylowym, też w kapsułkach. Pochwę przemywaj dobrym kefirem, a najlepiej kwaśnym mlekiem i herbatą. Kwaśne mleko możesz aplikować do środka, to ci pomoże odbudować florę bakteryjną. Jak kupujesz kefir sprawdź jaki ma skład, żadnego mleka w proszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana idziesz do dermatologa, niech sprawdzi czy czasem nie masz tam luszczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie bardzo dziwne że przy tak zaawansowanym leczeniu i takwielu lekach ani razu nikt Cię nie posłał na podstawowe badania jak wymaz i posiew w kierunku bakterii i grzybów.Ja takie badanie robiłam za 60zł.Do tego czytstość pochwy.Robiłam też chlamydię,mycoplasme. Co do probiotyków to lepsze będę doustne-ja brałam provag-bo kolonizują cały układ pokarmowy, a dla wzmocnienia ich działania dobra jest wit.b. Z leków nie pomogę bo mnie wystarcza clotrimazolum, raz miałam triderm/ze sterydem/bardziej na problemy skórne.Moim zdaniem-zmień lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
Łuszczycy raczej tam nie mam, jeśli już to grzybicę. Skóra mi nie schodzi ani nie jest przesuszona. Po prostu jest zaczerwieniona i swędzi. Właśnie sprawdzałam ceny takich badań i chyba pojadę je zrobić. Te wymazy z pochwy pobiera ginekolog/położna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
A provag brałam też doustny, bo mi ginekolog zapisała (prócz tego do smarowania w żelu, który miałam wcześniej), żadnej poprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zabiłam grzyba czosnkiem, poważnie. Obrany wkładałam do pochwy przez kilka dni. Skutek uboczy "daje" z buzi czosnkiem :D hahahaha Nie wiem jak to możliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marysia ja nie ufam tym probiotykom intymnym doustnym. Lepiej kupić dopochwowe, bo wiesz, że na pewno trafia gdzie trzeba. Poza tym, jeśli to candida, to probiotyki czysto dopochwowe wspomagają leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiamal
ja bym się nie odważyła wkładać "tam" czosnku, przecież ta śluzówka jest delikatna, mnie czasem podrażnia płyn do higieny intymnej, a co dopiero czosnek, masakra. to samo z wkładaniem jogurtu do pochwy, przecież w jogurtach jest sama chemia, jeszcze sobie można zaszkodzić. dzisiaj dostałam miesiączkę, ale zaraz po zadzwonię do laboratorium i zapytam o koszty tych posiewów. chyba je zrobię, bo takie leczenie w ślepo jest bez sensu. może faktycznie mam dodatkowo jakąś bakterię, bo grzyba mam na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odstaw płyny do higieny intymnej, mi pomogło, do tego globulki z probiotykiem do pupy i do pochwy, zabicie grzyba nie jest możliwe, grzyba kontrolują inne bakterie, musisz sprawić, aby one tam były ciągle. Podczas okresu używaj tamponów z probiotykami. Po 2-3 tyg. zobaczysz poprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie najzwyklejsze mydło w płynie do higieny intymnej 'biały jeleń', dodatkowo musisz przejść na dietę bezglutenową, niestety. Co prawda pisałaś o tym, że już dietujesz, ale musisz być w tym naprawdę konsekwentna. Moja ciotka przez 15 lat miała ten sam problem co Ty...15 lat. Dopiero jak przeszła na dietę bezglutenową i odstawiła krowi nabiał, to wszystkie dolegliwości jej przeszły. Zamiast krowich serów, je kozie sery, mleko pije kozie, lub sojowe. Wszystko ma swoje zamienniki. Na pewno masz nietolerancję jakichś produktów, zamiast robić posiewy, zrób sobie test na nietolerancje pokarmowe. Co prawda nie jest to tani test, taki podstawowy na ok. 50 produktów kosztuje ok. 350 zł. Ale najpierw możesz spróbować sama odstawić nabiał krowi i gluten. Powinno pomóc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marysia, a co ja ci napisałam o jogurtach, kefirach, kwaśnym mleku? Jogurt ma być bez mleka w proszku w składzie! No nie dziwię się, że nie masz poprawy, jeśli ty pijesz takie chemiczne świństwo, które tak naprawdę ma z probiotykami tyle wspólnego co ocet spirytusowy. Jak się boisz to kupujesz zwykłe mleko pasteryzowane tzw świeże i zostawiasz na kwaśne. Ja stosuję coś takiego jak dobry kefir do podmywania ze 2 razy w tygodniu i jakoś mnie dziadostwo nie łapie, a wrażliwa jestem baaardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa, i zapomniałam napisać, że ja też przeszłam na dietę i to mi pomogło na problemy intymne. Odstawiłam nabiał i przestałam jeść makaron i pieczywo. Latami miałam z tym problem- myślałam, że to przez basen, bo trenowałam pływanie przez kilka lat, cały czas miałam zapalenie cewki moczowej, furaginę brałam profilaktycznie, tantum rosa zawsze w pogotowiu i maść pimafucort, teraz widzę, że to co jemy tak naprawdę nam szkodzi. Już nie mam problemów intymnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×