Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przy jakiek temp,pogodzie półrocznemu dziecku mozna nie zakładać czapki?

Polecane posty

Gość gość

Tyle jest narzekan - to za cieplo, za grubo lub przeciwnie. Wiec (mniej wiecej oczywiscie) od kiedy dziecku półrocznemu i ciut starszym (tak do roku) niechodzacym mozna na dwor już nie zakładać czapki. Zakładajac, ze dziecko jest zdrowe. Poważnie pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Jak jest tak jak dzisiaj-12 stopni i mi samej chłodno zakaldam cienką bawełnianą nie wiązaną. Jak bylo 14-20 to nie. Np. wczoraj było bardzo ciepło i moja półroczna była bez czapki.Nie wiem po co zakladac. Zapalenie uszu nie bierze się od przewiania tylko zwykle od infekcji nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakładaj bądź nie według własnego uznania i nie przejmuj się niektórymi pannami, które nie maja ciekawszego zajęcia niż zaglądanie obcym ludziom do wózka, Ty najlepiej wiesz co jest dobre dla Twojego dziecka i jaka jest aktualnie u Ciebie pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko do roku zawsze powinno mieć nakrycie głowy. Jest wiele czapeczek, których można używać latem, z dziurkami, przewiewne i na pewno dziecko sie nie spoci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, nie twierdze ze zapalenie uszu jest od przewiania, pytam tylko o czapke :) Wiesz, troche ie chcac nie chcac czasem wzoruje na tym, jak ubieraja dzieci inni no i w wiekszosci sie na tym moge przejechac. Przez to wychodzac na dwór nieraz mialam i grubsza i cienką czapke. Nieraz mam ochote jej zdjac całkiem ale jak widze dzieci w podobnym wieku ubrane moim zdaniem grubo, to zaczynam watpic. Tez mam problem bo ja jestem zmarzlęga i nieraz to ja mam wiecej warstw niz dziecko, wiec mam troche spaczone wyczucie temp - stad tez moje pyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 stopni i bez czapki bez względu na to czy wiatr głowę urywa, Autorko pomyśl racjonalnie czy nie założyłabyś cienkiej czapeczki przy 14 stopniach bo ja tak, co z tego, że 14, przy 14 może wiać silny wiatr, padać deszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci tak - wszystko jedno. Grunt to żeby dziecko nie było zgrzane (żeby się nie pociło) ani nie ziębło. Musisz sprawdzać, każde dziecko jest inne. Warto bawełnianą czapeczkę mieć jednak przy sobie na wypadek, gdyby pogoda się zmieniła (np. zaczęło wiać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg wlasnego uznania:) przy wietrze zalozylabym kapelusik nawet jak cieplo,albo jakas cieniutka bawelniana,lniana. Nie chodzi mi o uszy,ale taki lepek zazwyczaj jest lysy i jak mu hula wiatr po glowie to raczej nie przyjemnie. Wiem ze sa dzieci z bujana czupryna,ale ja patrze po swoim ostatnio zreszta bylo powyzej 10 a mniej niz 15 i jak wracalismy z mezem od fryzjera to on b.krotko sciety czapke zalozyl,bo bylo mu nie milo w glowe jak wiatr zawial,wiec dziecku tym bardziej bym niezdjela. Ale juz kolo 20 stopni Wzwyz bez wiatru to jak najbardziej. I nieprawda ze dziecko do roku ma miec zawsze nakrycie glowy. Jak lezy w gondoli w cieniu osloniete od wiatru to czapka ku nie potrzebna. Jak siedzi w wzoku odkryty to nawet czasami starszemu przyda sie czapeczka z daszkiem albo kapelusik. Moj np.w 4 miesiacu jak nosilam go po dworzu i bylo slonce to mial czapeczke z daszkiem a nie na uszy czape. Zle tolerowal wozek dlatego wiekszosc spacerow byla na rekach,w nosidle,zreszta my prawie cale dnie spedzalismy na dworzu wiec ile mozna w wozku lezec;) swiat poogladac tez trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×