goście weselni

"Akurat tych wesel nie zazdroszczę .Dziwię się jedynie dlaczego ludzie wolą wydać ostatnie pienidze na ich organizację.Naprawdę tego nie rozumiem.I nie zazdroszczę tego, bo wg mnie trzeba mieć strasznie mały rozumek, żeby tak zrobić." To, że Ciebie nie stać na organizację wesela i musiałabyś/musiałbyś wydac ostatnie pięniądze aby wesele zorganizowac, to nie znaczy, że innych tez nie stać.

"Akurat tych wesel nie zazdroszczę .Dziwię się jedynie dlaczego ludzie wolą wydać ostatnie pienidze na ich organizację.Naprawdę tego nie rozumiem.I nie zazdroszczę tego, bo wg mnie trzeba mieć strasznie mały rozumek, żeby tak zrobić." To, że Ciebie nie stać na organizację wesela i musiałabyś/musiałbyś wydac ostatnie pięniądze aby wesele zorganizowac, to nie znaczy, że innych tez nie stać.

Akurat tych wesel nie zazdroszczę .Dziwię się jedynie dlaczego ludzie wolą wydać ostatnie pienidze na ich organizację.Naprawdę tego nie rozumiem.I nie zazdroszczę tego, bo wg mnie trzeba mieć strasznie mały rozumek, żeby tak zrobić. x To, że Ciebie nie stać na organizację wesela i musiałaby wydac ostatnie pięniądze aby wesele zorganizowac, to nie znaczy, że innych tez nie stać.

Akurat tych wesel nie zazdroszczę .Dziwię się jedynie dlaczego ludzie wolą wydać ostatnie pienidze na ich organizację.Naprawdę tego nie rozumiem.I nie zazdroszczę tego, bo wg mnie trzeba mieć strasznie mały rozumek, żeby tak zrobić. x To, że Ciebie nie stać na organizację wesela i musiałaby wydac ostatnie pięniądze aby wesele zorganizowac, to nie znaczy, że innych tez nie stać.

gościu 20 10 to że ciebie nie stać na zrobienie wesela, to nie znaczy, że innych również. Ty musiałbyś wydać wszystkie oszczędności, a dla innych to prawie żaden wydatek

gościu 20:10 to że ciebie nie stać na zrobienie wesela, to nie znaczy, że innych również. Ty musiałbyś wydać wszystkie oszczędności, a dla innych to prawie żaden wydatek

gościu 20:10 to że ciebie nie stać na zrobienie wesela, to nie znaczy, że innych również. Ty musiałbyś wydać wszystkie oszczędności, a dla innych to prawie żaden wydatek

gościu 20:10 to że ciebie nie stać na zrobienie wesela, to nie znaczy, że innych również. Ty musiałbyś wydać wszystkie oszczędności, a dla innych to prawie żaden wydatek

gościu z 20.10 jeśli Ciebie nie stac na zorganizowanie wesela, to nie znaczy, że innych również. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Ty musiałbyś wydac na to wszystkie oszczędności, a dla innych taka impreza to wcale nie tak duży wydatek

20:10 gościu jeśli Ciebie nie stać to nie znaczy że innych również

gościu 20 .10 jeśli Ciebie nie stać, to nie znaczy, że innych również. Najwyraźniej masz za mały rozumek aby to pojąć

Ty babo od wolę SPA mam nadzieję, że gdy Ty brałaś ślub 13 lat temu, to Twoi goście w większości odmówili przybycia na Twój ślub, bo woleli inaczej spędzić ten czas. Taka stara jesteś i nic dziwnego, że cięzko Tobie wytrzymać całonocną zabawę. Lepiej położyć się tłustym tyłkiem do góry i leżeć.

Z tego co ja tu czytałam to bardzo często młodzi mają żal o 'zawartość'kopert...Przykładów i opinii w tym temacie było wiele ...

z tego co ja się naczytałam, to goście tylko narzekać potrafią. Ludzie trochę życzliwości i dobrej woli!

wesele to nie inwestycja tylko wydatek! Nie wiem kiedy Wy to zrozumiecie stare kwoki! To, że macie takie doświadczenia ze ślubów a nie inne wynika z tego w jakim towarzystwie się obracacie. Wydaje Wam się, że teraz są takie czasy gdy Wy brałyście ślub - czysty zysk, czyli wesele w remizie, kotletów się trochę naklepało, dla każdego starczyło - ważne aby odbębnić przyjęcie, czymkolwiek przyjąć i tak przyjdą i coś przyniosą. Stare baby ogarnijcie się trochę! Lepiej przenieście się na tematy związane z kryzysami w małżeństwie, dzieciakami, zwalczaniem celulitu oraz odchudzaniem - tam jak najbardziej będziecie obiektywne!

Wypraszam sobie, nie jestem stara. Poza tym nie mam w zwyczaju żyć na kredyt , jak widzę większość to robi. Nie dotyczy to tylko wesel.Są tacy (coraz więcej) co biorą kredyty prawie na 100% mieszkania, organizują śluby na maksa i ciągle jeżdża na wczasy.To dopiero debilizm.

ilość wrzucanej do koperty kasy nie ma aż takiego znaczenia. Takie czasy, każdy daje tyle, na ile sobie może pozwolić. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie oczekiwał od znajomych zapożyczania się. My organizujemy dosyć wystawną imprezę na 100 osób (rodzina i kilku najbliższych znajomych), ale na takim poziomie, że cenowo równało się z weselami koleżanek dla co najmniej 200 osób. Nie pisaliśmy na zaproszeniach, że chcemy kasę, nie sugerowaliśmy, że jej oczekujemy w żaden inny sposób. Bardzo się cieszymy z tego, że goście z radością przyjmowali od nas zaproszenia. Dla nas sprawa prezentów jest drugorzędna i z każdego prezentu będziemy się cieszyć. Najważniejszy dla nas jest ten dzień i będziemy bardzo się cieszyć gdy bliskie nam osoby spędzą go razem z nami. Ich obecność będzie dla nas największym wyrazem uznania

Ty od SPA najwyraźniej jak wspomniałam wcześniej obracasz się w takim towarzystwie gdzie ludzie zapożyczają się aby zorganizować wesele. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. A poza tym jakby nawet ktoś wziął kredyt, to co Ci do tego? Zajmij się sobą stara kwoko.

To że mam więcej rozumu niż Ty aż tak bardzo Cię denerwuje? :D Mam już jakieś tam swoje doświadczenia i wiem, co dobre. Nie pisz, że obracam się w takim znowu marnym towarzystwie.Większość młodych ludzi nie stać na własne mieszkanie, nawet na kredyt, bo trzeba mieć lepszą umowę niż ta , którą Wam się z reguły ofiarowuje (czyt. śmieciową). Więc skąd ten pęd do ślubów ponad stan? Wolicie naprawdę potem wynajmować chatę u innych...takich jak ja? Wiesz, w sumie to mi nie przeszkadza.Dzięki temu mam zarobek.:D

jakoś nie wydaje mi się, że żyję ponad stan. Skąd Ty to możesz wiedzieć? Śmieszna jesteś. To że jesteś starsza nie znaczy, że masz więcej rozumu. Zresztą widać to po Twoich bezsensownych wypowiedziach. Mam własne mieszkanie i nie muszę nic wynajmować. Pracę też mam dobrą, bo sama sobie jestem szefem. A Ty jarasz się nie wiadomo czym jakbyś wyszła z jakiejś niewyobrażalnej biedy i nagle nieba się Tobie uchyliło. Prosta z Ciebie kobieta i tyle. Na koniec dodam, że człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy. Żegnam

gościu 14:21 trafiłeś w sedno :D Gnać te stare babsztyle, niech zajmą się swoim życiem, bo jak się jest tak złośliwym oznacza, że w życiu prywatnym nie dzieje się najlepiej.

śmiać mi się chce gdy czytam co pisała ta kobieta lubiąca SPA. Wniosek nasuwa się jeden - zżera ją zazdrość i tyle w temacie! Zazdrości innym pięknych ślubów, wystawnych przyjęć i dlatego wytyka niby jakieś kredyty, życie ponad stan lub że rodzice pomogli. Ona najwyraźniej nie miała takiego wesela jakie chciałaby mieć i stąd te złośliwości. Nie ma co się oszukiwać, wystarczy cofnąć się o 10 lat i przypomnieć sobie jak kiedyś wesela wyglądały, aż zapewne teraz strach oglądać filmy z wesel sprzed kilkunastu lat. No niestety, takie były czasy. A teraz jest zupełnie inaczej i najwyraźniej to ją boli. No niestety kochana to co było juz nie wróci. Musisz zadowolić się tym co miałaś - obciachową suknią z bolerkiem, butami z czubem, dekoracją z balonów, żałosnymi zabawami oczepinowymi, pewnie nawet bramki goście im robili i młody musiał wykupywać ją z wódkę hehe :)

Młode idiotki, co to mają mgr i nic z tym się nie wiąże.Żeby miały pracę muszą firmy sobie zakladać. :D Wasze wyobrażenie o weselach sprzed 10 lat też jest porażające. Widać, że jesteście z innej trochę epoki.Jestescie po prostu bezczelne.Wychowane w tzw. wolności nie potraficie się wypowiedzieć normalnie. Czy coś czytacie poza wpisami na forum?

"Młode idiotki, co to mają mgr i nic z tym się nie wiąże.Żeby miały pracę muszą firmy sobie zakladać. smiech.gif Wasze wyobrażenie o weselach sprzed 10 lat też jest porażające. Widać, że jesteście z innej trochę epoki.Jestescie po prostu bezczelne.Wychowane w tzw. wolności nie potraficie się wypowiedzieć normalnie. Czy coś czytacie poza wpisami na forum?" Co za hipokryzja :D Najwyraźniej jej maż nie interesuje się już tym starym pudłem i dlatego jest taka złośliwa. Kobieto jedź do SPA na kilka dni, odpocznij, na prawdę dobrze Ci to zrobi. Może w tym czasie mąż nie przyprowadzi kochanki do Waszego domu.

Powiem szczerze, że mam u siebie w pracy takie niby młode-elokwentne.Tak naprawdę to porażka.Poziom studiów znacznie się obniżył do tego stopnia, że aż strach je zatrudniać.Równie bezczelne jak Wy tu.Marzą im sie awanse po studiach zaraz, zapominają gdzie ich miejsce.Są tak naprawdę do niczego.Brakuje im szacunku do czegokolwiek.Myślą, że d**ą niebo przebiją.Życzę jak naszybszego zderzenia z rzeczywistością .To dla Waszego dobra. No i stara nie jestem ...po 30-stce.

A do SPA udam się , owszem, za miesiąc -z mężem. :D

Ty od Spa zazdrość Ciebie zżera o wszystko, każdy wpis Ciebie zdradza: zazdrościsz młodośc****ięknych ślubów, wykształcenia (najwyraźniej sama tylko zawodówkę ukończyłaś) i teraz nawet tego, że ktoś jest tak zaradny i własną firmę prowadzi. Żałosna z Ciebie kobieta. Weź się za siebie lepiej. To, że nie jesteś już taka młoda nie znaczy, że już ciebie nic w życiu nie czeka i nic się Tobie nie należy. Wyluzuj trochę

Za to Ty masz szacunek do innych. Tutaj każdy może napisać co chce. To nic nie znaczy. Najwyraźniej chcesz się tutaj dowartościować, jakie to żałosne. Żegnam starszą Panią

a ja zarabiam 6 tys miesięcznie, mój narzeczony ponad 8, a wesele nas nic nie będzie kosztowało, bo sponsorują nam rodzice :) i Tobie kobieto nic do tego :)

Chyba nie sądzisz, że ktoś po zawodówce- jak to mi sugerujesz, wypowiadałby się w ten sposób. :D Dobrze czujesz , jaka jest prawda.Nie muszę dowartościowywać się na kafe (chyba sama musisz).Widzę, że Was nie przekonam. Zbyt duża jest między nami przepaść (nie chodzi mi nawet o materialną, bo tego nie wiem, raczej mentalną) Mimo wszystko pozdrawiam.