Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba jestem chora na głowe

Polecane posty

Gość gość

hej. ważę 59 kg i mam 170 cm wzrostu. wszyscy mi mówią że jestem szczupła i nie muszę się odchudzać a ja już mam na tym punkcie obsesję, ciągle mam wyrzuty sumienia jak coś zjem (ostatnio nawet zmusiłam się do wymiotów po zjedzeniu drożdżowki...), mam wrażenie że jestem gruba, że mam duży brzuch i obwisłe uda...co zrobić żeby przestać tak mysleć i zacząć zyć normalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu pomoże tylko psycholog. Masz zaczątki anoreksji. Ja też miałam, na szczęście szybko znalazłam dobrego psychologa, zanim choroba mnie wyniszczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce dodać że od roku ćwiczę regularnie i mam momenty kiedy jestem zadowolona z siebie ale to się za chwile zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Też miałam momenty. Jak stawałam na wadzę i dużo chudłam. Wtedy byłam z siebie zadowolona. Jednak potem dokładnie się sobie przyglądałam i dochodziłam do wniosku, że jednak jest mnie za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie ja mam to samo. jak nic nie jem przez długi czas to jestem z siebie zadowolona bo mam wrażenie że schudłam a jak tylko coś zjem to widzę siebie o pare kg cięższą mimo że to fizycznie niemożliwe. cały czas mam wrażenie że wszyscy patrzą na mnie jak na grubasa, ze mi coś odstaje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani Tatarowiczowa
ja napewno jestem chora na glowe zatoki siadaja mi za kazdym razem jak pyla trawy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Słuchaj, ja tak miałam jak ważyłam 52kg przy prawie 180 cm wzrostu. Kiedyś koleżanka zapytała, czy jestem modelką wybiegową, a ja mimo tak niskiej wagi byłam pewna, że kpi. Chciałam schudnąć do 48, ale na szczęście mama wtedy zaprowadziła mnie do psychologa (nie miałam jeszcze 18 lat). No i cóż. Dziś ważę 62 kg i nieźle mi się ze sobą żyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, Ty byłaś chuda a ja ważę za dużo jak dla mnie, nie wyglądam anorektycznie a widocznie tak bym chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Byłam chuda, a w lustrze widziałam gruba krowę. Było mi ciągle zimno, nie miałam czasem siły wstać z łóżka, a omdlenia to była norma. Teraz, ważąc 10 kg więcej widzę w lustrze chudszą osobę niż wtedy. Nie wchodź w to, jesteś szczupła nie niszcz sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiecuje sobie często że koniec z tym, że nie mam problemów z nadwagą ale jednak coś w podświadomości mi mówi że nie wolno mi jeść tego i tego, że cały czas muszę schudnąć...życie powoli traci smak i urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Ogólnie chodzi mi o to, że nawet ważąc 10 kg mniej będziesz widziała siebie jeszcze grubszą. Problem tkwi w psychice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Nie pozwól by traciło! Ja przez pół roku nie jadłam chleba, nie umawiałam się ze znajomymi, bo JEDZENIE było wszędzie. Nie było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze uczucie było 2 dni temu kiedy pierwszy raz zmusiłam się do wymiotów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Ja kiedyś zwymiotowałam, bo przez przypadek napiłam się herbaty z cukrem. Potem płacz, panika, wydawało mi się, że rosnę w oczach. Nie chcesz tak żyć, zapewniam Cię. Nie życzę wrogom tego, co przechodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację, ja też nie chce tak żyć bo to już zaczyna mnie męczyć, chodze blada i chce mi się cały czas spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Tak, rozumiem to. Spałam bardzo dużo, by nie czuć głodu. Walcz o lepsze jutro, nie pozwól, by życie przeciekało Ci przez palce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za wsparcie, byłam pewna że w odpowiedzi dostanę głupie komentarze obrażające mnie niż na normalną rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 18 52
Spoko, nie ma za co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 170 waze 60 kg . a brzuch moj wazy z 5 . kg . wiec masakra, jak zaczne chudnac to z brzucha najmniej nie wiem co robic, pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra dobra, nie wmawiajcie jej od razu anoreksji,loszki. jak najbardziej można mieć przy takiej wadze oponę i rozlazłe tłuste udziska i tego trzeba się pozbyć, a nie klepać po główce, że jest chuda. rusz na siłownię dziewczę i nie jedz drożdżówek, bo właśnie przez żarcie takich bezwartościowych węgli i brak kondycji jesteś takim lekkim tłuściochem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(to ja autorka) własnie nie jem niezdrowych rzeczy już od roku a ta drożdzówka to była pierwsza słodka rzecz jaką zjadłam od paru miesięcy. nie używam cukru, ćwicze codziennie. biegam, treningi cardio, na mieśnie brzucha, tyłka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Waze 58 kg przy 171 cm Wymiotuje kazdy posilek od dwoch lat, idzie lato i na wadze musi byc 55 kg Tak juz jest nie zmienie tego, czasami czuje sie wykonczona tym wszystkim, a najgorsze jest to ze nie jestem glodna a otwieram lodowke jem wszystko bo i tak wiem ze pojde do lazienki To moje slowa i jest jakby lzej ze je napisalam choc anonimiwo to jednak to jestem ja Pozdrawiam taka jedna tez chora na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też własnie mam cel żeby ważyć 55 (autorka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze to co robie jak zyje wykancza mnie, ale tyle juz wazylam widzialam zebra i kazda kostke ale tak sie dobrze czulam wkladajac ubrania 32 rozmiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeny, 32? to ile ty ważyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pewnie wysoka jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polowa ubran w szafie to 32 , 34 i 36 rozmiar nie nawidze tych dwoch ostatnich nie nawidze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
171 cm ale mam budowe taka idealna tzn wciecie talia biodra i dlugie nogi rozmiar biustu 70a ale i to za duze wiec po poprawkach u krawcowej jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×