Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet nie chce się kochać

Polecane posty

Gość gość

Sprawa wygląda tak: Ja chciałabym się kochać codziennie, ewentualnie ze względu na niego wystarczyły by mi 3, 4 dni na seks w tygodniu. On chce się kochać 1, 2 dni w tygodniu max i to tylko w weekendy. Czyli podsumowując czekam 6 dni na kolejny seks. To trwa już około 5 miesięcy. Chce więcej seksu z nim. Rozmawiałam, płakałam, kiedyś próbowałam podniecać go zachowaniem, wyglądem, ale to mało daje... Jakieś propozycje z waszej strony? Co mogłabym zrobić? Jak z nim rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz sobie logos ja chetnie z toba popisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem jak jestem na niego bardzo zła z tego powodu to myślę jakby to było z innym, takim, który by często chciał. Nigdy nie miałam takich problemów z facetami :/ Tak w ogóle to dla mnie dziwne, że mu wystarczyłby seks raz w tygodniu. Wiem na pewno, że mnie nie zdradza. Mieszkamy razem i ma mnie chętną i gotową zawsze, a on nic ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to daj maila to sie blizej poznamy I moze sie spotkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie możesz zrobić, macie inny temperament i tyle. Jak nie ma ochoty to go nie zmusisz. Pomyśl o zmianie partnera, bo jeśli już teraz Ci to przeszkadza, to z czasem będzie tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męczy, bo nie lubię przez 90 procent czasu być niezaspokojona ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co się teraz z tymi chłopami porobiło, to ja nie wiem.....seksu nie chcą....dziwny jest ten świat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie z chłopami się porobiło, tylko kobiety stały się niewyżyte i zaczynają traktować facetów jak wibratory ;) Ale te 3-4 razy w tygodniu powinno być normą, no chyba że już się znudził seksem, albo po prostu nie potrzebuje tyle seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwne że nie chce "płakałam" każdemu by się odechciało raz na zawsze. Pomyślcie same czy dałybyście facetowi bo by z płaczem prosił? Ale cielicha, to się nazywa wścieklizna macicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mailu nie chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba nie jest zdrowe, żeby się tak zaruch /i/ wać na śmierć codziennie. Ty czegoś innego od niego chcesz w ogóle? może faktycznie umów się ze specjalistą, który Ci będzie strzepywał łechtaczkę regularnie. chodzi mi o to, że sprawy popędowe przejęły kontrolę nad interpersonalnym aspektem seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być z facetem i wibrator kupować- porażka jakaś, czy w dzisiejszych czasach faceci w ogóle do czegoś się nadają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mógłbym ją codziennie wylizywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie roooochanie to podstawowe zadanie faceta, jak tego nie potrafi, to po co dziada trzymać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego on śpi, moja cipka jest zaniedbana, robiliśmy to dziś tylko 5 razy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken, mam pytanie. Wiem, że jesteś ASem, ale czy onanizujesz się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ciężko jest trafić na normalną kobietę... albo trafiam na taką co chce raz na tydzień i po bożemu, albo na nimfomankę która chciałaby po 5 razy dziennie. A najlepsza to taka co lubi seks i miałaby na niego ochotę od 2 do 4 razy w tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba "onanizować" jest zarezerwowane tylko dla męskiej masturbacji? nie, nie masturbuję się, nie widzę zastosowania. śladowe podniecenie nie jest aż tak przyjemne u mnnie, żeby chciała to wywoływać. wiem, że u Was jest tak przyjemne, że zaćmiewa mózg, sta g***ty lub nimfomania autorki. no ale u mnie to tak jakbym się spociła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
em, ale ja już się tu chyba zasiedziałam z tego co widzę, jak przeczytałam ten temat jeszcze raz po prostu - oby nigdy nie być w zwiąku seksualnym, który będzie wolał moją c**ę niż mnie. co złego to nie ja, dobranoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka Ty jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest pozno jak chcesz daj@to jutro popiszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrokos
Ale ogólnie nie chce się kochać, czy z Tobą nie chce się kochać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>Jakieś propozycje z waszej strony? Co mogłabym zrobić? Jak z nim rozmawiać?<< Powiedziec po prostu , potrzebujesz zaspokojenia co najmniej 4 razy w tygodniu. Co w zwiazku z tym on proponuje. Czy sie postara, czy nie jest w stanie "stanac" tak czesto, ale przynajmniej zaspokoi cie w inny sposob, czy tez ma to gleboko....Jesli mu to wisi, to zapytaj, czy nie bedzie mial nic przeciwko, ze sie "dozywisz " na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak jak u mnie, tylko, że u mnie to mojej kobiecie wystarczy 1 w tygodniu a czasami i raz na 2 tygodnie...Szlag mnie trafia czasami. Zwłaszcza, że mi się bardzo fizycznie podoba, chodzi w seksownych gaciach po domu albo w samych majtkach. Wieczorem jak się obok niej kładę to od razu jestem gotowy. Potrafię pół godziny ją głaskać, pieścić, całować. Nic. Jest jej przyjemnie i tyle. Straszliwie to frustrujące dla drugiej strony, także wiem o czym piszesz autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×