Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość autorka 1

36 tydzień ciąży a ruchy dziecka

Polecane posty

Gość gość autorka 1

Byłam wczoraj u ginekologa. Rozwarcie mam na 1,5 - 2 cm szyjka mocno skrócona i główka bardzo nisko. KTG pokazało lekkie skurcze. Ginekolog powiedziała że jak zdarzę to mam przyjść za tydzień tylko że ja termin mam dopiero na 5 maja. Przez pół nocy nie mogłam spać bo córeczka cały czas się ruszała. Czułam tak jakby pulsowanie i jakby córka jeździła mi od środka po brzuchu. Nie były to raczej kopniaki. Nie wiem czy towarzyszyły temu skurcze bo nic nie bolało. Czytałam że dziecko w 3 trymestrze jest raczej spokojne a tu pół nocy się wierciła prawie bez przerwy. Czy to normalne? Czy faktycznie mogę urodzić wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pod koniec ciąży bardzo się wierci (właśnie tak od 36 t.). A być może ją lepiej czuję - całą ciążę miałam dużo wód płodowych, jak była wysoko, to akurat tam połowę brzucha mam słabo unerwioną po operacji sprzed lat. Ale nie są to ruchy "desperackie", ktg nie wykazuje nieprawidłowości. Zauważyłam natomiast, podobnie jak piszesz, związek między wierceniem a skurczami przepowiadającymi. Nie wiem tylko, czy to mała je wywołuje, czy na odwrót, skurcze ją niepokoją i zaczyna się ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie 31tc, też czytałam, że ruchy dziecka się zmiejszą ale nadal mocno fika i tak jakby pływa i pulsuje sobie w brzuszku, do tego brzuch mi twardnieje często, ale u mnie bez rozwarcia itd chwilowo i mam nadzieję, że nic się nie zmieni, jak się martwisz zadzwoń do swojego gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 39 tygodniu i pod koniec częstotliwość ruchów wcale nie zmalała. Od paru tygodni szaleje ostro, nie zawsze są to kopniaki. Byłam na ktg i na usg i wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem w 36 tc, termin na 4 maja. Mały mocno szaleje, a to pulsowanie to czkawka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 34 tc i też się naczytałam jak ty a moja mała wręcz przeciwnie - daje po żebrach aż oddychać nie można. Może i rusza się mniej ale za to czujemy pewnie mocniej bo są większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 1
Wczoraj byłam tak jak pisałam i wszystko jest w porządku zaniepokoiłam się tylko tym że mogę urodzić tak dużo wcześniej. Faktem jest że chciałam wcześniejszego porodu ale myślałam że jeszcze z 2 tygodnie sobie spokojnie pochodzę a po tekście ginekolog że mogę nie zdarzyć przyjść za tydzień na wizytę bo urodzę lekko się stresuję. Tym bardziej że w poniedziałek jestem umówiona na usg 4d i bardzo chciałam je zrobić. Zastanawiam się czy te ruchy dziecka mają wpływ na poród czy dziecko wierci się tak bardzo bo już chce wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 1
czyli na szczęście nie mam się czym martwić. Chociaż z drugiej strony to nigdy nic nie wiadomo w każdym razie dziękuję za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko ! Ja mogę się coś wypowiedzieć w tym temacie, bo sama urodziłam w 36 tc :) córeczka właśnie zaczęła 4 tydzień, nie martw się ! Dziecko sobie poradzi na 100% poza Twoim organizmem :) możesz się pocieszyć tym, że nie będzie taka duża jak w dniach terminu porodu i łatwiej będzie Ci rodzić :) moja córcia ważyła 3180 gr i miała 52 cm, także dosyć spora jak na 36 tc :) i teraz tak sobie myślę, że lepiej, że wcześniej urodziłam bo do dnia terminu(dzisiaj miałam mieć termin) urosła już jakieś 6 cm, a ile przytyła dowiem się na kontroli,m bo idziemy dzisiaj do lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o pulsowanie to mi moja Pani ginekolog mówiła, że to są fałszywe skurcze, bezbolesne i że macica ćwiczy i że wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka 1
Tak wiem że by sobie poradziło gdybym już urodziła ale jest to jednak poniekąd ryzykowne i wolałabym dotrwać do chociażby tego 38 tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×