Co mi jest? ciąża czy infekcja?

no więc tak, mam cykl okolo 28,29 dni, współżyłam w dni płodne jeszcze przed owulacją jednak z prezerwatywą, nie było żadnej wpadki (nie pękła). Jednak jak to ja moge sobie powkręcać że coś jednak sie przedostalo jakims cudem i moglo dojść do zaplodnienia... Dzis mam 20 dzien cyklu i kiedy wstalam z łózka zakręcilo mi sie w glowie a potem piszczało w uszach, dodam że mam bialy śluz gęsty, bezwonny co to moze znaczyć? boli mnie równiez lekko podbrzusze i na piersi wyszła mi jedna żyla bardzo widoczna wrecz sie wypuklila prowadząca do sutka. Dodam też ze po owulacji miałam śluz biały grudkowaty i swedzialo mnie wejście do pochwy... Czy to ciąza czy jednak ta infekcja? nie wiem co mam myslec.

Wygląda na ciąże, zrób test w dniu spoziewanej miesiączki o ile sie nie pojawi.

grudkowaty śluz i swędzenie to grzybica. Wypukła żyła na piersi nie ma z tym nic wspólnego, tak samo jak zawroty głowy i piszczenie w uszach. co do ciąży to dowiesz się jeśli zrobisz test po terminie okresu.

Czy brak mózgu też jest objawem ciąży?

az zal czytac jak głupie baby sobie ciaze wkrecaja, niedługo pierdnięcie bedzie objawem ciazy :o