Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajka888

Wierni faceci podziwaiam was

Polecane posty

Gość gość
Każdy potrafi być wierny tak jak każdy potrafiłby odmówić sobie pączka. Pozostaje pytanie po co, w imię czego? Chcę pączka, to jem pączka. Nie chce jeść tego pączka ze mną moja panna, albo je go dla mnie, by sprawić mi przyjemność? Po co ta katorga? Szukam innej chętnej. Bo pączki są ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>pytajka888 Gosc pytający- jak na razie to ty piszesz bardzo egoistycznie-byleś kiedyś w związku<<< Wyobraz sobie, ze jestem w zwiazku z ta sama kobieta od ponad dwudziestu lat. Ale ona nie dostala "spadku libido" i nie jest jakas egoistka, ktora wymaga tylko poswiecen od partnera, a sama nie chce nawet ruszyc tylka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś nie chce być wierny, to po cholerę wchodzi w związek? I nie tłumacz się jakimś głupim testosteronem, bo z nim bardzo łatwo sobie poradzić... można iść na siłownię lub na salę treningową na jakiś ostrzejszy sparing. Jeśli ktoś nie ma w związku seksu, a pomimo to jest wierny, to robi to nie w imię czegoś i nie dla tej drugiej osoby, tylko dla siebie samego, bo tak chce... gdyby mu to nie odpowiadało, to znalazłby sobie kochankę lub gdyby miał honor to by odszedł i poszukał sobie odpowiedniejszej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy potrafi być wierny tak jak każdy potrafiłby odmówić sobie pączka. Pozostaje pytanie po co, w imię czego? Chcę pączka, to jem pączka. Nie chce jeść tego pączka ze mną moja panna, albo je go dla tylko mnie, by sprawić mi przyjemność? Po co ta katorga? Szukam innej chętnej. Bo pączki są ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytajko! "Zwierzęcych chuci" jest mnóstwo: Zwierzę chce jeść? No to je. Ja też! Zwierzę chce pić? No to pije. Ja też! Zwierzę chce uprawiać seks? No to uprawia. Ja też! Zwierzę chce spać? No to śpi. Ja też! Zwierzę chce bawić się z dziećmi? No to się bawi. Ja też! Pojęcia nie mam, DLACZEGO miałbym się wstydzić swoich chuci, zupełnie takich samych, jak zwierzęce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>gość Jak ktoś nie chce być wierny, to po cholerę wchodzi w związek? I nie tłumacz się jakimś głupim testosteronem, bo z nim bardzo łatwo sobie poradzić... można iść na siłownię lub na salę treningową na jakiś ostrzejszy sparing<< Problem jest w tym, ze na poczadku zwiazku, przed czy zaraz po slubie to seksu jest duzo. Dopiero po ilus tam latach, okazuje sie, ze ktos juz tego seksu nie potrzebuje.Wiec rownie dobrze mozna powiedziec, ze powinien to przewidziec i uprzedzic partnera, ze na przyklad po 3 latach z seksem koniec. Wtedy on moze sie zastanowic, czy chce w taki zwiazek wchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILYx2
silowani u faceta mocno podnosi testosteron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>.gdyby mu to nie odpowiadało, to znalazłby sobie kochankę lub gdyby miał honor to by odszedł i poszukał sobie odpowiedniejszej partnerki.<, To moze niech ta osoba, ktorej skonczyla sie ochota na seks, przyzna uczciwie, ze nie potrafi zaspokoic potrzeb partnera, wiec bierze wine za rozpad zwiazku na siebie i proponuje rozstanie. Zanim jeszcze zostanie zdradzona. Moze to bylo by honorowe i uczciwe.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś po jakimś czasie dopiero nie chce seksu, to nie dlatego że tego nie lubi, tylko dlatego że coś jest nie tak. Pomijam oczywiście problemy z gospodarką hormonalną czy zdrowiem, ale nikt tak sam z siebie nie rezygnuje z jednej z najprzyjemniejszych rzeczy :) Może facet się nie stara, może kobieta jest zbyt pasywna... a może seks zaczął ich nudzić, albo partner/partnerka. Ktoś kto ma małe potrzeby od samego początku nie jest zbyt aktywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Pisałam o chuci zwierzęcej a my jesteśmy ludźmi z cala świadomością i wydaje mi się że mamy prawo a wręcz obowiązek( szczególnie wobec słabszych gatunków) wykazać się myśleniem. W chuci nie ma nic złego jeśli nie krzywdzimy nikogo. Jeśli jej się bezrozumie poddajesz nie patrząc na skutki swoich wyborów to szczerz Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Piszesz o 20 letnim związku-ale chyba bez miłości .Bo jak widzę wszystko jest dla Ciebie czarne albo białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytajka... tutaj się mylisz, ludzie także są zwierzętami!!! To my sami uważamy się za lepszych, to my sami nazwaliśmy się ludźmi, a prawda jest taka że nasze zachowania są łudząco podobne do zachowania innych małp, czy nawet psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>gość Jeśli ktoś po jakimś czasie dopiero nie chce seksu, to nie dlatego że tego nie lubi, tylko dlatego że coś jest nie tak. Ktoś kto ma małe potrzeby od samego początku nie jest zbyt aktywny. << Pewnie, ze cos jest nie tak. Wiec niech ta osoba z ktora"cos jest nie tak", zada sobie troche trudu w imie troski o dobro partnera i sprobuje okresli co jest nie tak i jak to naprawic. A nie spoczywa na laurach i tylko wymaga wiernosci. A kto ma male potrzeby, moze przez jakis czas udawac, ze ma wieksze, zeby "zaklepac " zwiazek. A potem juz udawac przestaje. Tak tez sie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILYx2
zwierzetami nie jestesmy, nie popadajmy w przesadyzm, seks jest bardzooo wazny, ale nie tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>pytajka888 Piszesz o 20 letnim związku-ale chyba bez miłości .Bo jak widzę wszystko jest dla Ciebie czarne albo białe<, Nie ty bedziesz oceniala moj zwiazek. A czarno-bialy swiat to ty wlasnie rysujesz, tak podziwiajac tych co daja sie maltretowac brakiem seksu. Ja nie widze powodu, zeby mieli na to pozwalac. Oczywiscie w dluzszym czasie, bo jakies przejsciowe problemy moze miec kazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Gościa pytającego
Jak ktoś nie chce, nie może uprawiać seksu, to po cholerę wchodzi w związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu pytający, a dlaczego zakładasz że z tą osobą jest coś nie tak, a nie weźmiesz pod uwagę że kobiety często mają dość seksu, bo ich faceci są po prostu kiepscy i nudni. Myślą tylko o sobie i swoich potrzebach, naoglądają się porno, a potem przenoszą swoje chore fantazje do sypialni, starają się wymuszać praktyki na które kobieta może nie mieć ochoty, albo wciąż robią to w ten sam nudny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ona która daję rady
Rozstać się nie jest takie proste.Są dzieci i małżeństwo jest super i udane pod każdym innym względem.Kocham męża bardzo.Jest dobrym mężem,ojcem i wiem,że mnie kocha.Brakuje mi tylko seksu.Pozostała mi masturbacja,która daje mi wiele satysfakcji...tylko po robi się mi tak bardzo smutno,zdarza się,że płaczę w poduszkę.Zdrada nie wchodzi w grę.Wiem,że masturbacja to jedyne co mi pozostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>zwierzetami nie jestesmy, nie popadajmy w przesadyzm, seks jest bardzooo wazny, ale nie tylko<< Pewnie, ze nie tylko. Trzeba najpierw zdobyc pozywienie, wode, schronienie przed chlodem itd. Ale to nie jest portal o zdobywaniu srodkow utrzymania tylko o seksie, wiec tamte sprawy pomijamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>do Gościa pytającego Jak ktoś nie chce, nie może uprawiać seksu, to po cholerę wchodzi w związek? << Nie wiem dlaczego do mnie to pytanie. Przeciez jestem wrogiem czegos takiego. Chociaz kilka mozliwych powodow moglbym wymienic, na przyklad materialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILYx2
a co zrobic jak sie kocha partnerke a seks jest 2-3 w m-cu a partner chce 7-8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>gość Gościu pytający, a dlaczego zakładasz że z tą osobą jest coś nie tak, a nie weźmiesz pod uwagę że kobiety często mają dość seksu, bo ich faceci są po prostu kiepscy i nudni. << Owszem, jest to mozliwe, ale wtedy albo: -mezczyzni byli tacy juz przed slubem i wtedy nie nalezalo zawierac malzenstwa. - stali sie tacy pozniej. Nalezy sprobowac przemowic im do rozsadku, powiedziec, czego sie oczekuje. Jesli to nie daje efektu to rzeczywiscie bardzo przykra sytuacja. Facet ktory nie stara sie przynajmniej poprawic w miare swoich mozliwosci, jest dla mnie zerem. I jesli zona wykazuje checi pracy nad zwiazkiem a on pojdzie do innej to jest ostatnia swinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>MILYx2 a co zrobic jak sie kocha partnerke a seks jest 2-3 w m-cu a partner chce 7-8 << Oczywiscie trzeba najpierw rozmawiac i probowac naprawic sytuacje. Ale jesli partnerka nie chce wspolpracowac i olewa potrzeby partnera, to ma prawo "dozywic" sie na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILYx2
nie potrafie, nie bzyknalbym innej a masturbacja nie pomaga a jedynie pogarsza sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie zawsze są inni przed ślubem i zmieniają się po ślubie, to naturalna kolej rzeczy niestety. Ludzie zdradzają się z bardzo błahych powodów, nie potrafią ze sobą szczerze rozmawiać... co zresztą widać na tym forum. Świadomie brną w związku które nie mają prawa się udać, bo facet czy kobieta już od początku nie pasuje do nich pod względem temperamentu... jest mnóstwo tematów na tym forum, które tego dowodzą. LUDZIE SAMI KOMPLIKUJĄ SOBIE ŻYCIE... a skoro to robią świadomie, to niech potem cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka888
Zachowania do zwierza są podobne ale nie masz racji twierdząc ze jesteśmy tacy sami. Jesteśmy lepsi bo mamy tego świadomości czy ci się to podoba czy nie. Gość pytający- z tym udawanie masz racje-tak tez się zdarza. Ale bierzemy pod uwagę fakt gdy ludzie się kochają i z nie samego seksu tworzą związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>Ale bierzemy pod uwagę fakt gdy ludzie się kochają i z nie samego seksu tworzą związek.<< Oczxywiscie, ze zwiazek tworzy sie nie z samego seksu. Ale dla mnie nie do przyjecia jest zwiazek z samej wiernosci, ktory ty tak podziwiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
>>MILYx2 nie potrafie, nie bzyknalbym innej a masturbacja nie pomaga a jedynie pogarsza spraw<< No coz, jesli nie potrafilbys bzyknac innej, to coz ci mozna poradzic. Jedynie przeczekanie, bo taka blokada na seks z inna osoba niz ta ktora kochasz zwykle po jakim czasie ustepuje. A jesli u ciebie nie ustapi, to masz pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MILYx2
NIE DA SIE ZYC BEZ SEKSU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A związek w którym nie jada się obiadów i kolacji? Ma szansę przetrwania? Przecież życie to nie tylko jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×