czy wam tez dzieci przeszkadzaja w normalnym pozyciu seksualnym

pytanie do kobiet ktore spia z dziecmi w jednym pokoju! juz nawet nie chodzi o to ze nie moge sie skupic tylko o to ze co chwila sie wierca w lozku i ja mam wrazenie ze sie obudza za chwile i przyjda do nas bo cos chca tez macie taki problem? jak sobie z tym radzic?

Nie ma jak z tym sobie poradzić. Problem będzie póki dziecko będzie spało w jednym pokoju z rodzicami.

znam to:(

ja jestem zdumiona i zniesmaczona jak ludzie potrafią się podniecić , skupic a o zgrozo orgazm osiągnąć podczas seksu ,mając obok siebie dziecko czy jakakolwiek osobę trzecia w tym samym pokoju

toksyczna niestety czasem jest sie do tego zmuszonym my mieszkamy tak w jednym pokoju w 4 juz kilka lat i jakos musimy dawac rade

No ale w jakim wieku dziecko? My spimy z dzieckiem, ale tylko do czasu gdy bedzie mialo 1 - 1,5 roku

starsza ma 6 lat a mlodsza 3

jak mozna mieszkac w 4 w jednym pokoju! Najpierw trzeba bylo sie dorobic przynajmniej 2 pokoi, dzieci swoj pokoj, rodzice swoj, potem dzieci, Nie na odwrot!

to o czym piszesz to w takim razie żadna przyjemność, zaś męka czy tortura Nie wiem jak można barierę psychiczną przełamać, czerpiąc satysfakcje z seksu maja koło siebie trzecia osobę i to nie niemowlaczka ( choć i z niemowlakiem u mnie by nie przeszło a co dopiero mówić z dzieckiem przedszkolnym, lub szkolnym. Makabra

Współczuję. My mieszkaliśmy tak 2,5 roku. Masakra. Dopiero później zaczął się normalny sex, możemy w końcu szaleć. Już myślałam, że zgłupieje tyle czasu w jednym pokoju z dzieckiem. Przynajmniej raz w tygodniu zostawiałam córkę u mamy i jeździliśmy na zakupy z mężem, z czego godzinę spędzaliśmy w łóżku.

u mnie wyglada tak. mamy 1 duzy pokoj. jest oddzielony jak narazie tylko mebloscianka. mamy w domu 5 latke. ale w tej sytuacji nie moge sie skupic. wiec seksu nie ma.

w sensie najpierw mieszkanie potem dzieci, nie na odwrot

a g***o prawda. ja wolę najpierw dzieci a potem się dorabiać. Jak sobie z tym poradzić? Otóż wchodzą w grę 3 pozycje-On na mnie, ja na Nim, bokiem. Zawsze pod kołdrą więc jak syn się budzi to myśli że się tulimy.

nie wyobrazam sobie seksu gdy dziecko obok.

Jeśli macie dzieci to musicie o nie dbać. Zamknijcie się na klucz albo wyjedźcie gdzieś przynajmniej będzie ciekawie.

ludzie, a lozko to jedyne miejsce gdzie seks mozecie uprawiac? no sorry, nawet jak mieszkacie w kawalerce gdzie kuchnia laczy sie z pokojem to jest lazienka!

Chyba że się mieszka z rodzicami, to wtedy kuchnia odpada, ale właśnie, od biedy zawsze w łazience można się zamknąć :) Ja wiedziałam że mały jak zaśnie to do rana nic go nie ruszy, nigdy się nie obudził jak uprawialiśmy seks, ale był dwa lata w naszym pokoju i jednak nie mogłam udawać że nie słyszę jak się obraca, wzdycha, mruczy przez sen, seks w porządku ale dużo lepiej teraz, jak śpi osobno. Przy sześciolatce w pokoju po prostu bym seksu nie uprawiała, bez jaj, to już duże dziecko, rozumie co widzi, może się przestraszyć, na pewno widok nagich, radośnie baraszkujących rodziców nie jest czymś co szybko wyrzuci z pamięci.

nam 3letni syn przeszkadza w pozyciu, bo nie ma nocy zeby nie przyszedl do nas, wiec jak nad ranem chetka jest, to nie ma jak :D do czasu az mial prawie rok jego lozeczko stalo w sypialni, a i pod koniec tego czasu juz odczuwalam dyskomfort... A teraz to juz nie byloby szans na seks podczas jego obecnosci w pokoju, gdybym musiala to wybralabym lazienke/kuchnie/jezdzilabym na zakupy jak ktos wyzej

u nas tez niestety tak jest, mamy 3,5latkę tylko że córka spi na swoim łożku, jak zaśnie to nic ją nie obudzi, wiadomo zakrywam dużą poduszką jej przy barierce żeby wrazie czego nie widziała gdyy się przebudziła, ale wiadomo sex jest na czujce żeby dziecko się nie obudziło, niebawem sytuacja nam się zmieni i czekamy z niecierpliwością kiedy w końcu będziemy mogli wyszaleć się porządnie :)

no u nas to wyglada tak ze lozeczko mlodszej corki jest zaraz przy naszym lozku a starszej przy scianie naprzeciwko - wiec przed seksem sie upewniamy czy obie spia klade kocyk na lozeczko mlodszej zeby nic nie widziala gdyby sie obudzila i caly czas obserwujemy starsza czy sie nie budzi

boze, wy nawet nie wiecie jaka krzywde dziecku robicie, moi rodzice kochali sie przy mnie, bylam mala ale pamietam jak rano plakalam, mysleli ze spie, ale logiczne ze czasem sie przebudzalam, i balam sie ruszyc! udawalam ze spalam ale slyszalam trzeszczenia itd nawet nie wiecie jaki to koszmar, rodzice nieraz sprawdzali czy spie, a ja wtedy bardzo sie balam udawalam ze mocno spalam choc to nie orawda, chcialam zapomnic o tym a jednak przypomnialam sobie o wszystkim:((((

a ja nie zasłaniam nic, dziecko moje spi mocno a jakby sie przebudziła to dalibysmy spokój, dla malenkich dzieci to zadna trauma i tak tego nie rozumieją.

Też przeżyłam taka traumę w dzieciństwie! Moi p******* rodzice uprawiali seks jak spałam z nimi w łóżku! Miałam wtedy ze 3 latka i pamiętam to do dzisiaj, jak się obudziłam i im powiedziałam, żeby przestali się kochać, bo nie mogę spać. Oczywiście debile niezłą uciechę mieli i śmiali się z tego przez lata... Bez komentarza, patologia...

a po za tym to skad wy niby wiedzie czy dziecko spi czy nie? po tym ze sie wierci???? w moim przypadku to lezalam nieruchomo i udawalam ze spie bo sie balam i wasze dzieci podbnie tez tak robia bo co innego maja zrobic???

Jest to trauma dla dzieci. Przyklad wyżej kolezanka napisala. A potem dzieci będą mialy problemy na tle seksualnym. Brawo dla durnych rodzicow.

wkurza mnie takie gadanie, moje dziecko spi mocno? jakby sie przebudzila to bym przestala a skad ty to wiesz czy sie przebudzilo czy nie??? moze cos uslyszalo i sie boi ruszyc i tal lezy i slucha az skonczycie! szkoda ze swoich rodzicow nie slyszeliscie to byscie wiedzialay jak to porzezywaja! i nie ma reguly ze male to nie pamieta, pamietaja dobrze!!!!

dziecko szkolne już nie jest małym dzieckiem i nie wciskajcie mi tu bredni ,ze ono nie rozumie co się dzieje jeśli widzi i słyszy jak rodzice seks uprawiają kolo niego

Tak sobie staram wyobrazic...przypuszczam,ze bylaby to abstynencja totalna :O