Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość htyuaa

czy jest sens iśc do pracy w sklepie skoro nie potrafię liczyć

Polecane posty

Gość htyuaa

Nie umiem liczyć, stwierdzam że to chyba jakies upośledzenie :/ to się chyba nazywa dyskalkulia :/ naprawdę rachunki sprawiają mi ogromną trudność. Problem w tym że chce aplikować na stanowisko doradca klienta w sklepie jubilerski. Zastanawiam się co taka osoba robi poza doradzaniem klientowi ale domyślam się że również kasuje go, liczy jakieś rabaty, procenty, zniżki :( bardzo chce iśc do jakieś pracy ale strasznie sie boje że coś źle policzę albo będę stała jak debil przy tej kasie i nie będę potrafiła niczego obliczyć. Czy jest sens w ogóle startować na to stanowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o mam to samo,jak sama licze to spoko ale jak ktos oczekuje na poczekaniu wyniku to nagle kazda liczba sprawia mi trudnosc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradca klienta, nie oznacz, że masz mu doradzać, co będzie najlepsze dla niego. . Masz mu tak "doradzać", żeby wydał jak najwięcej kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyuaa
doradzać mogę ale to tez się pewnie wiąże z kasą i liczeniem jakiś rabatów, procentów :O Jezusie już mi słabo na samą myśl :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka japonnnnka
dołączam się. Mam nawet problem z liczeniem w myślach (dodawaniem i odejmowaniem). Ostatnio koleżance chciałam oddać pożyczone pieniądze (jakieś drobniaki), to musiałam z trzy razy liczyć bo po kilkudziesięciu groszach zaczęłam się mylić (jakoś za szybko przesuwałam monety, a w myślach za wolno liczyłam). W ogóle jak liczę grosze w dziesiątkach to jest ok. jak widzę nagle 50 groszy, to muszę przeskoczyć o te 50 groszy do przodu i liczę "40...50..60... i nagle przeskakuję do 80). Albo nie pamiętam ile juz naliczyłam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze zamiast siedzenia i zamartwiania sie co to bedzie co to bedzie zacznij cwiczyc to liczenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyuaa
Jak mogę ćwiczyć liczenie :?o Nie mam 15 lat tylko 27, gdybym potrafiła się tego nauczyć to już dawno bym to zrobiła. Nie potrafię liczyć, to chyba jakaś dysfunkcja mózgu :o przeraża mnie taka praca na kasie, bo wiem z czym to się wiąże ale z drugiej strony od 3 miesięcy nie mam pracy więc chce podjąć się tej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a swoją pensję umiesz sobie policzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, też mam dyskalkulię :D Tylko, że wtedy nie wiedziałam nawet, że coś takiego jest, a jak już po wszystkich latach edukacji i maturze z matmy- podstawowej oczywiście (zdanej na 58 %, sukces) :D przeczytałam 'objawy' to wszystko się zgadzało. Tabliczki mnożenia uczyłam się najdłużej w klasie, ni cholery przez jakieś dwa lata nie mogłam jej porządnie zapamiętać, pierwszych zadań z 'x' uczyła mnie cała rodzina na imprezie, nikt nie mógł mi tego wytłumaczyć, dopiero po roku zdałam sobie sprawę z tego, jakie to banalne i tak ze wszystkim, po ok. roku od rozpoczęcie nauki danego schematu, przychodziło oświecenie. Straasznie frustrujące, godziny spędzone nad matmą, korepetycje od 4 klasy podstawówki, praca samodzielna w domu. Albo zrobiłam z kimś zadanie, a później sama nie umiałam go ponownie rozwiązać. Teraz też szukam pracy, ale myślę, że skoro przetrwałam lata męki, to teraz już nic mi nie straszne, wystarczy sobie powtórzyć jak obliczać %- rabat, myślę, że nie będzie tak źle. A jeżeli chodzi o wydawanie reszty, to na szczęście większość kas fiskalnych sama pokazuje, ile reszty wydać. Zresztą, kwestia wprawy, w końcu to nie kombinatoryka ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyuaa
o tak, godziny korepetycji i męka bo i tak nic z tego nie rozumiałam. W dodatku potem miałam faceta matematyka i nawet on nie byl w stanie wbić mi matmy do głowy. Do dziś nie umiem dobrze tabliczki mnożenia :o Jak składamy się ze znajomymi na jedzenie to potem mam ogromne trudności z tym żeby komuś dobrze wydac resztę :/ W takim sklepie dochodzi jeszcze presja czasu i stres a w takich warunkach to już w ogóle się pogubię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest dla ludzi :) Wiem, że to mocno utrudnia życie, ja też mam ogromne problemy z odejmowaniem w myślach typu 27-16, 56-17, ale kurna, nie możemy robić z siebie ofiar losu. Nawet moja koleżanka, która z matmy nie była jakaś najgorsza, jak poszła do pracy i był rabat 20% na usługę, musiała sobie z proporcji obliczyć- udawała, że czegoś szuka pod ladą, bo nie umiała na kalkulatorze wklepać ;p I co, poradziła sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyuaa
w takim razie jest i nadzieja dla mnie ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam dyskalkulie, gdy byłam w podstawówce to nawet nikt nie wiedział o takiej przypadłości wszyscy myśleli ze jestem len a ja całymi dniami uczyłam sie z ojcem i nadal byłam i jestem glab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazwa stanowiska to tylko żeby ładnie brzmiało. Tak naprawdę oznacza to zwykłego sprzedawcę - pokazywanie, proponowanie, doradzanie również, ale do tego kasa, rozliczanie i pewnie tak jak sama napisałaś - jakieś rabaty itp. Szczerze mówiąc ja bym się bała na Twoim miejscu... Jeszcze jakby to był sklep z jakimś tańszym towarem, to może. Ale biżuteria to towar raczej luksusowy i drogi - więc średnia przyjemność dokładać spore kwoty do kasy, jak się machniesz przy kliencie... A niestety - właściciel/kierownik nie odpuści i nie dołoży z własnej kieszeni w przypadku manka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×