Jak często się myjecie ? Ja biore kąpiel raz w tygodniu, po co codziennie ?

Serio nie rozumiem tych ''czysciochow'', ktorzy pluskają się pod prysznicem i myslą, ze są umyci. JAK MOZNA UMYC SIE POD PRYSZNICEM ? masakra ochlapiecie sie w wodzie i tyle. Zanim ktos powie, ze smierdze. NIE, nie smierdze, prawie w ogole sie nie poce (jak dziecko), rzadko uzywam dezodorantow bo po prostu nie smierdze pod pachami. Po drugie pracuje glownie w domu, nie mam stresującego zycia wiec nie widze zadnego powodu, by sie myc dzien w dzien. Gdy czuje, ze jestem nieswieza to ide sie umyc. 1-2 w tygodniu Gdybym smierdziala to by mi ktos zwrocil uwage, rodzice, partner czy znajomi

obrzydliwe

mysle, ze robisz sobie z nas jaja

no i?

Myślę, że masz rację, ale po co o tym piszesz?

Ja mam tak samo. Chociaż teraz kąpię się częściej, bo codziennie trenuję po 2 godziny i niestety muszę z siebie spłukać ten obrzydliwy pot z solą :o Jednak nie rozumiem ludzi, którzy nic nie robią całymi dniami, albo mają pracę biurową i myją się codziennie. Podmycie tak w bidecie, ale kąpiel? Również nie używam deo bo nie potrzebuję, nie pocę się podczas normalnej aktywności typu spacer do sklepu, w czasie dnia pracy itp. Jednak ludzie mają problemy z hormonami, z nadmiernym łojotokiem i bez codziennego mycia są po prostu oblepieni swoimi wydzielinami skórnymi i śmierdzą, włosy jak strąki itp. Pot jest śmierdzący też u ludzi, którzy odżywiają się fatalnie, zżerają tony śmieciowego g***a i potem myślą, że kąpiel rozwiąże problem :D

no masz problem ale na szczęście Twój i twoich bliskich

wolę prysznic od moczenia się w wannie, używam mydło, wodę trochę częściej niż ty i tylko dlatego że wolę prysznic od kąpieli to jestem brudasem? hmm... coś mi tu śmierdzi po drugiej stronie łącza :D

Kobieta powinna sie codziennie podmywac. A facet tez czasem.

Musze umyć trzy zapachy: z gęby, d.u.p.y i spod pachy! :P codziennie!

pipy i tyłka też nie myjesz? nie wierzę

Wlasnie...korzystasz z toalety i to ...dosc konkretnie i nie myjesz tylka???

to, ze wy nie czujecie swojego smrodu, to nie znaczy, że inni go nie czują :o