czy to możliwe

Hej dziewczyny , Tak ,wiem takie wątki są, ale nie mogę znaleść typowo jasnej i konkretnej odpowiedzi. Chodzi o to ze tydzień temu 12,04 minął tydzien od stosunku, zrobiłam test 13,04 i wyszedł negatywny , test robiłam w pierwszy dzien spodziewanej miesiączki, czy możliwe jest ze jestem w ciązy. Czy test zrobiłam za wcześnie ? dodam ze bardzo swędzą mnie piersi i jestem bardziej zmęczona , po za tym nie mam zadnych objawów ciązy

tak będziesz miała śmierdzącego obrzydliwego bachora, zadowolona? i po co ci to było?

haha, no chyba sobie żartujesz .

Poczekaj jeszcze kilka dni. Jesli nie dostaniesz okresu-powtorz test.

jeśli tak sądzisz o dzieciach ,to lepiej sie nie wypowiadaj

a możliwe jest to aby test po tygodniu sie pomylił ?

tak dokładnie sądzę o dzieciach, mały oślizgły bachorowaty potwór rozwali c***ipkę a potem cycki, gratuluję oczywiście :-)

Mozliwe ze test jeszcze nie wykryl ciazy jesli jest ona kilkudniowa...najwczesniej mozna dowiedziec sie o ciazy z badan krwi. Pamietaj, ze do zaplodnienia nie dochodzi w dniu stosunku-niekiedy to trwa kilka dni po stosunku

no nie wierze , zobaczymy az bedziesz miała swoje

a jeśli byłoby , mało spermy , to jest jakaś szansa na zapłodnienie ?

Nawet przy malej ilosci spermy moze dojsc do zaplodnienia.

no serio na wuj ci bachor? ja mam i niestety leję to gowno a i tak madrzejsze nie jest, najchetniej bym czas cofnela i nie wydalila z siebie tego potwora.

przestań , ja tez tak kiedyś myślałam i mino młodego wieku , zmądrzałam i Ty kiedyś też zmądrzejesz

dzięki wielkie ; ))))))

zmadrzeje? to ten bachor moze kiedys zmadrzeje, jak narazie klapsy ucza go madrosci, s****wo jedno, zaluje ze to urodzilam

i naprawdę nie kochasz swojego dziecka ?