Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asfkasdfkadf

Co zabrać na czas pobytu w szpitalu? Poród.

Polecane posty

Gość asfkasdfkadf

Termin mam na czerwca i zastanawiam się co wziąć ze sobą. Chodzi mi głównie o to w czym ja mam chodzić w tym szpitalu. Na poród wziąć jakąś luźniejszą koszulę. A po porodzie? Co wy ze sobą bierzecie? Nie chce chodzić w koszuli i szlafroku... Wolałabym jakiś dres czy coś. Można tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepsza koszula - będziesz krwawić, musisz się wietrzyć, zmieniać podkłady, do tego kontrola ginekologiczna, więc zdecydowanie koszula. poza tym nie wiem czy od razu po porodzie bedziesz w stanie wciągnąć na siebie spodnie. nie mówiąc o tym że w czerwcu może być gorąco w szpitalu i w dresie by było za ciepło. oczywiście koszula taka do karmienia najfajniejsza, żeby cycka było łatwo wyjąć i schować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfkasdfkadf
A czy ten szlafrok jest aż taki konieczny? Nie można czymś go zastąpić? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam szlafrok, ale w zasadzie nie chodziłam za dużo, było ciepło i go nie ubierałam - miałam koszule za kolano. możesz bluzę sobie wziąć. czemu szlafroka nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na co jej szlafrok w upalny czerwiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak ktos ma koszule ledwo za d to krzycza w szpitalu zeby ubierac. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfkasdfkadf
Szczerze mówiąc to nie chce kupować szlafroka tylko po to aby latać w nim w szpitalu. Na co dzień w domu nie używam szlafroka, bo nie lubię, więc go nie mam. Wolałabym te pieniądze wydać na bluzę, którą wiem, że bym nosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pożycz od mamy/siosrty/przyjaciólki... ja używałam szlafroka na poczatkun porodu - juz bylam w tej mega krotkiej koszulce do rodzenia ale chodzilam jeszcze po korytarzu z męzem no i wtedy nie wyobrażam sobie bez szlafroka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez ze soba balie i tare do prania. Nie wiedzialas, ze trza se pranie recznie robic w szpitalu? Wez jeszcze zelazko - albo 2 wez w razie gdyby jedno sie zepsulo. Wez zapas koszul flanelowych krate, ponoc szczescie przynosza. I spiwor wez bo kolder nie daja w szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty idiotko 23:13 co tu robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama chodziłam w piżamie, bo nie mam koszul a nie widziałam sensu kupować specjalnie na poród, jeśli trzeba się wietrzyć, a nie zawsze tak jest, nie ma różnicy chyba czy siedzisz z podciągniętą koszulą czy ze ściągniętymi spodniami. Podobnie na badania- majtki ściągasz i tak, równie łatwo zrobić to razem ze spodniami. W dresach dziewczyn nie widziałam, przynajmniej nie na poporodowej, na patologii ciąży- owszem, sama tak chodziłam w dzień. Szlafroka nie używałam bo i tak mi było za ciepło, miałam krótki rękaw i długie spodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×