Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślałam że rodzina nas lubi a tymczasem

Polecane posty

Gość gość

Zawsze byliśmy zapraszani na imprezy rodzinne, chodzi o siostry mojej mamy. Teraz ich dzieci dorosły, pozakładały własne rodziny i nas już nikt nigdzie nie zaprasza bo od razu jesteśmy daleką rodziną. Wolą sobie zaprosić teściów swoich dzieci i z nimi się schodzić. Widzę jak mojej mamie jest przykro, kiedy każdy mówi jej z wyższością że sorry Halina ale nie przyjdziemy do was bo zaprosiliśmy już teściów córek, albo kogo innego. Tylko przychodzą pożyczać kasę jak im braknie na chrzciny na 50 osób w lokalu, albo na roczek, czy rocznicę ślubu :o pożyczyć kasę przyjdą, ale schodzić się z nami już nie chcą bo jesteśmy zbyt daleką rodziną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to fajnie, pożyczysz na piwo 5 zł, oddam ci jak się zejdziemy ale nie prędko bo to zbyt daleko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No :o pewnie przesadzam bo sytuacja się zmienila i ich rodziny się powiększyły, ale jednak to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale oni oddają to co pożyczą. Przynoszą kasę, ale w środku tygodnia, kiedy nie mają żadnych innych planów i nikt inny ich nie odwiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli pozyczaja kase na impreze na ktora was nie zaprosza tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, dla mnie to raczej oczywista sprawa, jak było dzieci w najbliższej rodzinie (u rodzeństwa) to spotyka się w tym gronie żeby dzieci z sobą przebywały i miały się z kim bawić a potem jak już dzieci dorosną to jednak te drzewo genealogiczne się rozchodzi w swoją stronę i tworzy "nową" rodzinę w gronie której znowu pojawiają się dzieci i spotkania;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, a wcześniej zapraszali nas na tego typu imprezy i teraz nas nie zapraszają, ale zapraszają swoich znajomych, jakieś dalekie ciotki z rodziny która się wżeniła, a nas już nigdy. Nawet jak oddają to co pożyczyli od razu od drzwi podkreślająż że przyszli tylko oddaż pożyczkę i najwyżej kawę wypiją, albo jeszcze lepiej w ogóle nic bo im się spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:18 dodam, że pewnie wspominasz z uśmiechem te rodzinne spotkania jak byłaś dzieckiem i chciałabyś żeby to trwało już na zawsze, ale pomyśl tak, że ty wspominasz np. dwoje dziadków (od mamy i od taty), rodzeństwo mamy i może okazjonalnie ktoś z dalszej rodziny, tak samo twoja babcia lub mama mogą wspominać jak to za młodu spotykała się z kuzynostwem jeszcze w dalszym pokoleniu... no taka jest kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś ci powiem, pewnie ktoś w rodzinie puścił bardzo brzydką plotkę abyście wypadli z obiegu, ludzie ot świnie mówię ci, nie wiem, może że zabawiacie się analnie albo że mąż to gej, no wiesz, coś, czego ludzie nie tolerują, może że ateiści jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech się wcale z nami nie schodzą, a nie po kasę wiedzą gdzie przyjść, ale schodzić się wolą w ogóle nie z rodziną. A przecież dla siostry mojej mamy kuzynka teściowej jej córki nie jest żadną rodziną i na swoje imieninu albo rocznicę ślubu powinna zaprosić prędzej moją mamę niż obcą osobę wcale nie z jej rodziny, z którą ona też sie nie schodzi, tylko teściowa jej córki ja lubi i ona musi być zaproszona. Namawiam mamę żeby ich też nie zapraszać, tylko niech swoich znajomych zapraszają i swoją dalszą rodzinę, ale moja mama zawsze ich zaprosi bo to jej siostry :o które ją mają gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo że mal/ujesz pazn/okcie na jaskra/we kolory czarne jak piekło a to fani nat/anka szat/anka i masz ci los, ni wydra ni w oko :P głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sama rób imprezy i ich nie zapraszaj a jak przyjadą po kasę to powiedz, że nie masz bo imprezę robisz i spadówa pylongosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tak z miejsca zrobiła, ale moja mama jest sentymentalna i zawsze te podłe ciotki zaprasza, a potem ryczy po kątach, że nie przyszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu pozyczaja kase na impreze na ktora was nie zaprosza ja bym nie pozyczyla i zrobila jak ktos wyzej napisal nie mam bo robie impreze i tez potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż, skoro taka jest twoja matka to trzeba się pogodzić, co ci do tego, niech spadają i niech twoja matka się z nimi użera, ty ich nie potrzebujesz ani ich imprez, idź na piwko na przeciwko tam jest mały bar i uszy do góry :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za nowomowa schodzić się na imprezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Impreza rodzinna to impreza rodzinna spotkanie a nie schodzenie sorry chyba na wsiach się schodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I umiom o tym pisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy w mieście 200-tysięcznym i u nas też się schodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też w Warszawie, ale to wieś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W warszawie nawet polityka jest na wiejskiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko musisz Ty wyjść za mąż, wtedy też będziecie mieli nowych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogą na razie, mam dopiero 16 lat, a moje rodzeństwo 14 i 10. Moja mama była najmłodszym dzieckiem w swojej rodzinie, dlatego dzieci też ma młodsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec zaproponował, żeby na Święta wyjechać w góry, albo zaprosić jego brata, ale matka woli siedzieć w domu i rozpaczać, że wszyscy ją mają w d***e i nie chce innych gości, żeby nie widzieli, że z jej strony nikogo nie ma. Już mam powoli dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to samo autorko :o Jak potrzebują pożyczyć pieniądze wiedzą gdzie mieszkam, a jak nie potrzebują potrafią nawet drzwi nie otworzyć, kiedy idę do mnich z wizytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest takie mądre przysłowie - z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×