Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój mąż myśli że jestem nie normalna bo nie dochodzę pochwowo w trakcie seksu

Polecane posty

Gość gość

bo niby wszystkie z którymi to robił przedemną dochodziły po 5 minutach... ja mu mówię że to ściema, że udawanie a on wrzeszczy po mnie, wysyla do psychologa, seksuologa, że muszę się leczyć bo coś ze mną jest nie tak, albo że wcześniej przed nim miałam nie wiadomo jakiego ogiera i mąż zwyczajnie przez to mnie zaspokoić nie może no szok mam ochotę mu przywalić i nim potrząsnąć że to w sumie norma i najważniejsze że dochodzę bez problemu w inny sposób. Niech mi nikt nie powie, że oglądanie porno nie ma wplywu na związek, naogląda się taki a potem zawiedziony że w trakcie seksu nie wrzeszczę tak spazmatycznie i nie mam orgazmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu że z innymi też dochodzisz pochwowo a jego dzyndzel jest za krótki i za cienki , a inne udawały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mówilam mu że tamte inne udawaly a on na to że dałby sobie rękę uciąć że nie. I jeszcze gada że sobie znajdzie taką która będzie dochodzić w trakcie seksu. Penisa ma w sumie dużego ale cóż z tego jeśli jest zakrzywiony w dół jak banan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma racje jesteś nienormalna bo siedzisz z takim dziadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu ze jemu wsadzisz cos duzego i krzywego w tylek to bedzie mial po chwili spazmatyczny orgazm. Ciekawe co ci powie, strasznie glupi facet z twojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mi mój coś powiedział w ten deseń, to dostałby wilczy bilet. Jak można tak poniżyć kobietę? Nie wiem, czy wiesz, ale facet z doświadczeniem umie rozpoznać, czy kobieta udaje, czy nie. Są sprytne babki i umieją tak zaciskać mięśnie, że mogą se poudawać, ale niech twój małż nie wyzywa cię i nie wysyła na leczenie. Skoro twierdzi, że jemu potrzebna jest kobieta, co dochodzi od samego patrzenia na niego:-o, to ty mu powiedz, że droga wolna, wtedy ty se znajdziesz faceta, który umie zaspokoić NORMALNĄ kobietę, a nie pompera, któremu się wydaje , że rozmiar załatwia wszystko. Dziwne, że mu nic nie odfajkowałaś, bo ja pogoniłabym mu kota, az by popamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noj maz ma odwrotnie,jak nie mam orgazmu to wtedy obwinia siebie ze mnie nie zaspokoil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ponadto, te niby nimfy, które tak dochodziły, mogły mieć łechtaczkowy orgazm. O pochwowy trzeba się postarać. Wbrew pozorom - nie tyle rozmiar, co pozycja i odpowiednie ruchy mogą go wywołać i to pod warunkiem, że kobieta fizjologicznie od wewnątrz ma swój punkt G na tyle wrażliwy, że dojdzie (punkt G to nic innego jak druga strona łechtaczki, bo jedna jej część jest na zewnątrz, a druga wewnątrz pochwy i to przez jej stymulowanie można dojść - ale to niestety praca obojga partnerów, znajomość własnego ciała i doświadczenia faceta). Ten twój gieroj jak taki doświadczony, to niech ci pokaże w jakich pozycjach one dochodziły. Może i ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle napisałam, to jest tak wrażliwe miejsce jak łechtaczka, a nie jej druga strona. Jedne kobiety go mają, drugie nie. Inaczej mówiąc, albo on rozwinie się na tyle, że da się go wyczuć i "wykorzystać" w życiu, albo nie rozwinie i niestety/stety pozostanie inna forma na zaspokojenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jakieś prowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on mi gada takie glupoty ze jedna na nim usiadla i od razu zeszla bo doszła... uwierzyłybyście ze on ma jakiekolwiek doświadczenie? Jeśli tak te kobiety zaspokajał to dlaczego mial 29 kiedy sie poznaliśmy i on nie miał nikogo. Z resztą nie wierzę że kobieta bez gry wstępnej może dojść bo on twierdził że bez żadnej gry wstępnej wchodził i od razu miały orgazm, szkoda z nim dyskutować. I jeszcze ten krzywy penis, seks zwyczajnie boli w pozycji np od tylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja nie znoszę takich cymbalow jak ten mąż. I lasek udających orgazmy też, bo potem się takim pajacom wydaje, że wystarczy wsadzić, poruszać i już jest orgazm, bo "przecież byle miały". Zero wiedzy o kobiecym ciele i psychice. Pamiętam jak kiedyś na imprezie znajomy się kłócił, że wielokrotny orgazm u kobiety to norma jeśli facet ma dużego penisa. I że jego partnerka za każdym razem dochodzi co najmniej trzy razy i była też. Ja sobie od razu pomyślałam, że udają, bo z ręką na sercu, jest jakas kafeterianka, która przyzna, że rzeczywiście za każdym jednym razem ma wielokrotny orgazm? Jest coś takiego możliwe? Chyba nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w takim razie to ja powinnam się leczyć haha bo jeszcze nigdy nie miałąm orgazmu pochwowego, a nie raz jak sama się zaspokajałam ale to była bardzo długa "Walka". chciałam sprawdzić czy w ogóle jest mi to dane. Wydaje mi się że z mężczyzną nie mam co liczyć na taki orgazm. ja bym na Twoim miejscu poważnie z nim porozmawiała i nie pozwalała na takie komentarze. a jak ogier chce sobie znaleźć dobrą aktorke to niech idzie, skoro to dla niego wyznacznik dobrego małżeństwa, masakra. I tak to jest właśnie jak kobiety udają (mówię o poprzednich jego partnerkach) albo faceci naoglądają się p****li..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30% kobiet nie jest w stanie przeżyć orgazmu pochwowego. W ogóle. A to jedna na trzy. To ten palant powinien iść do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nim może być coś nie tak. Musicie się zgrać . Wytłumacz mu delikatnie że musicie się tego nauczyć, powoli i że to nie jest tak istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie da zgranie, jeśli fizjologicznie nie ma warunków. Ja miewam tego typu orgazm, ale rzadko, no i muszę być na górze, jakby w odwróconej klasycznej. Wtedy sama steruję i nadaję tempo i to się da wyczuć, że jest możliwe osiągnięcie tego orgazmu. Ale to naprawdę w nieliczne dni, no i muszę być dość mocno podkręcona. Normalnie to ciężko, choć przyjemność jest, z niej orgazmu tego typu nie mam. Z reguły ten pospolitszy. Poza tym nie to jest wyznacznikiem udanego pożycia. Wzajemny szacunek, rozumienie potrzeb partnera, współgranie tak, żeby obojgu było dobrze. Widzę, że ten twój mąż, to taki erotoman bajkopisarz. Naoglądał się, naczytał, stworzył własną historię i nie dopuszcza , że zwyczajnie nie jest w stanie dać ci tego orgazmu. I tak go traktuj - że to jego rola, żeby cię tak doprowadzić, skoro taki doświadczony. A skoro nie umie - to TY może poszukasz sobie kogoś, kto da ci satysfakcję zarówno w łóżku, jak i codziennym życiu. Palant:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś i tyle, z takim fajfusem siedzieć oooooooooo zgrozo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sama nie rozumiem tego człowieka, łechtaczkowo mam z nim cudowne orgazmy bo wie doskonale jak mnie doprowadzić do tego, nauczyliśmy się tego razem a ten mi wczoraj wyskoczył z tym że jestem nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PROSZE PRZEJSC DO DZIALU EROTYCZNEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Twój mąż ma jakieś kompleksy chyba. Nic się nie martw, większość kobiet ma problem z osiągnięciem orgazmu pochwowego, nad tym trzeba popracować. Przyznam szczerze, że ja dopiero jakieś pół roku odkąd zaczęliśmy z mężem uprawiać seks, przeżyłam ten rodzaj orgazmu i tylko dlatego, że mój wtedy jeszcze chłopak, a obecnie mąż poczytał trochę o stymulacji punktu G :p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż ma bardzo niewielkie doświadczenie seksualne lub żadne. Zapewne podejrzewa, że ty masz większe i to go dołuje. Wyobraża sobie, że z innym było ci lepiej. No i pewnie tak było :) W każdym razie chcę ci powiedzieć, że są kobiety, które dochodzą od razu i mają wiele orgazmów. Ale spotkałem tylko jedną taką. Potrafiła dojść od pojedynczego (!) wejścia w nią. A orgazmy miała wielokrotne i bardzo długie. Sex z nią to była męczarnia, bo nie mogłem dojść, bo ciągle miała orgazmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asda
Dnia 15.04.2014 o 12:24, Gość gość napisał:

Jak ja nie znoszę takich cymbalow jak ten mąż. I lasek udających orgazmy też, bo potem się takim pajacom wydaje, że wystarczy wsadzić, poruszać i już jest orgazm, bo "przecież byle miały". Zero wiedzy o kobiecym ciele i psychice. Pamiętam jak kiedyś na imprezie znajomy się kłócił, że wielokrotny orgazm u kobiety to norma jeśli facet ma dużego penisa. I że jego partnerka za każdym razem dochodzi co najmniej trzy razy i była też. Ja sobie od razu pomyślałam, że udają, bo z ręką na sercu, jest jakas kafeterianka, która przyzna, że rzeczywiście za każdym jednym razem ma wielokrotny orgazm? Jest coś takiego możliwe? Chyba nie:)

Za każdym razem nie ale zdarzało się często że miałam orgazm wielokrotny.. Jestescie jak kłody zimne ryby  więc nic dziwnego że wasi faceci tak mówią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Po prostu facet jest tak beznadziejny, że jego byłe już po kilku minutach udawały orgazm, żeby tylko jak najszybciej skończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie, nie, i jeszcze raz nie! Ten twój mąż to ewidentnie bezczelny prostak. Jak może się tak do Ciebie, swojej żony odnosić? Przecież Cię poniża. Jak on Cię traktuje. Pomyśl. Jeszcze opowiada o swoich byłych i niby co on to z nimi robił. No wstrętne! Jakaś masakra!

A w d... bym go miała. W łóżku to on by mnie widział, jakby sobie namalował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×