Gość gość Napisano Kwiecień 15, 2014 każdy mu się wygadywał, a przy zabawach nikt tej osoby nie zauważał? Przy zabawach w grupie wartość znikoma, a potem jak były problemy to było się pierwszą osobą do której ludzie uderzali? W rodzinie tak samo. Było się najmłodszym, a wszyscy dorośli się akurat Tobie zwierzali? W czasach starszych nagle wszyscy znali Twoje gg, email, nr tel, bo potrzebowali pomocy? A Ty wciąż pomagałeś, bo miło Ci było, że ktoś zwraca na Ciebie uwagę, a gdy Ty próbowałeś mówić coś o sobie to wtedy nikt Cię nie rozumiał, bo z wrażenia, że ktoś Cię słucha miałeś tyyyyyle do opowiedzenia, że nie wiedziałeś co najpierw? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach