Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pisze tylko wieczorem a mnie trafia

Polecane posty

Gość gość

I to tylko sms o tr. "i jak tam, ja bylem tu i tam czuje sie tak potrzebuje tego" chce mu odp.dobitnie nie zeby go obrazac ale tak by uswiadomic mu ze moze w ciagu dnia napisac a nie wieczorem, mnie to meczy, jest mi przykro- ulegam i wdaje sie w mila gadke, on tylko o swoim, prosze doradzcie jakiegos smsa w stylu ok jestem zmeczona czas mam cenny ale pisz wczensiej nie wiem, czy taki czy inny to nie jest prowokacja doradzcie! jestsmy 3 lata razem od grudnia tak jest, dodam ze nie pracuje ma depresje oczywiscie wspieram w depresji, ale non stop tylko o sobie mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przeczytaniu tego belkotu nie dziwię się. Potrafisz napisać choć jedno logiczne i poprawnie zbudowane zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gugle strit wiu
Z racji planowanego zamążpójścia załatwiam wszelkie formalności, w tym kościelne. Jednym z obowiązkowych zadań do odhaczenia są wizyty w poradni naturalnego planowania rodziny, czyli - dla niewtajemniczonych - trzymiesięczne prowadzenie kalendarzyka płodności, mierzenie temperatury, sprawdzanie wyglądu śluzu... Co kto lubi, że tak powiem. W związku z moim marudzeniem, znajomy opowiedział mi na ten temat swoją i swojej żony historię. Jego żona, powiedzmy Ania, jest wierzącą, praktykującą katoliczką. W związku z tym jedyną metodą antykoncepcji, którą stosowała, był kalendarzyk małżeński. Jej siostra jest przy tym taką "panią z poradni" - od lat uczy kobiety korzystać z tego cudownego i jedynie słusznego sposobu planowania rodziny, jest po kursach i innych cudach. Po urodzeniu pierwszego syna Ania wróciła do kalendarzyka. Tu przytoczę rozmowę na GG ze znajomym: "Moja małżonka, wedle prawideł i rad swojej siostry prowadziła obserwacje regularnie, codziennie, konsekwentnie. Aż do października, kiedy to okazało się, że 6 miesięcy po porodzie jest w drugiej ciąży. Ginekolog powiedział, że miała podrażnienie wewnątrz pochwy i to wpłynęło na obserwację śluzu. Więcej powiem. Moja małżonka regularnie wtedy karmiła piersią - co też jest metodą hamowania owulacji. Wraz z obserwacjami temperatury, śluzu itd, byliśmy zszokowani że tak się wydarzyło. Takoż była zdziwiona siostra Ani. Dzwoni zatem do swojej mentorki w dziedzinie śluzów i owulacyj. Mentorka mówi jej: że przypadek Ani nie może być brany pod uwagę, bo to by zaszkodziło renomie metody. Na moje pytanie o tę sytuację, pani w poradni się obraziła. Całą wizytę się do mnie nie odzywała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafie, ale jestem w emocjach a i na szybko bo pisze z tel.a jade tramwajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Potrafie, ale jestem w emocjach a i na szybko bo pisze z tel.a jade tramwajem x "jestem w emocjach" :D jednak nie potrafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smsy od Xh do Xh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×