Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to jest musiec wstawac codziennie o 5 albo 6??

Polecane posty

Gość gość
trza chodzić spać o godz 21 bo inaczej jest się zombi:o ale jak sie już ktoś przestawi to funkcjonuje sie normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady kładę sie spac najwcześniej o 22.00 ale nieczęsto mi sie to udaje wstaję o 5,30 funkcjonuję normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa333333 kazdy tu wie ze jesteś nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakis koszmar wstawac o takich porach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Ja codziennie wstaje o 5.30. Dodam, ze NIE MUSZE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie musisz, to co robisz o takiej porze? Ja od 10 lat wstaje o 8 i wizja wstawania nawet o 7 jest dla mnie ciezka. A przeciez jako dzieciak mialam do szkoly na 7.30 i wstawalam czesto o 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co robie? Roznie. Czasem biegam, czasem pracuje, czasem siedze w necie. Mam nienormowane godziny pracy wiec moge pracowac kiedy chce, rozliczam sie co 3 dni. Jest jakis nakaz zeby spac o 8-ej jesli nie chodzi sie do pracy na rano? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze latem bede wstawac o 4:30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ufam ludziom wstajacych o takich porach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuje wsawac o 3:30, spanie do 4:30 to lenistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wstaje o 4.20 :-) moglabym pozniej, ale nie lubie robic wszystkiego w pospiechu.. w pracy na 6ta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż wstaje parę minut po 4 już tak od 5lat,nie ma z tym problemu chyba dlatego,że lubi swoją pracę,kładzie się różnie najczęściej 20-21,ale bywa,że i o 18 odpadnie. Zdarzało się i tak,że rano wstał w tak kiepskiej formie,że bał się siadać za kółko,bo mówił,że zaśnie,więc jechałam z nim,wtedy spał jeszcze 1,5h w aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli cos za cos. Ja sobie nie wyobrazam isc spac o 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ide spac miedzy 23 a 24 .wstaje o 6 zyje normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z czasem do wszystkiego można się przyzwyczaić. Mój mąż od 9 lat wstaje 3:30 lub 2:30 i funkcjonuje normalnie, rzadko kiedy idzie spać wcześniej niż 22. Ja też wstaje 4:10 i żyje, choć popołudniu miewam kryzys, a mąż nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój wstawał o 5 i się wywyższał,że co to nie on ma super robotę super szefa i uwielbia siedzieć w robocie a ja księżniczka zaczynam od 8 i śmiem powiedzieć,że spać mi się chce. Ja pracuję 16 lat w jednym miejscu a jemu znów przed świętami dali wypowiedzenie. Cwaniaczek. Nie mam już sił z nim siedzieć. Mam go po dziurki w nosie. 4 lata i 7 firm.Masakra. Sorry,że nie na temat,ale już mi ręce opadają. Ile lat wszystko będzie na mojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to masakra wstawalam o 4,45 bo musialam jeszcze doleciec do dworca na pociag wsiadalam tam gdzie byl konduktor i drzemka jakos tak chyba z5 lat tej katorgi a potem autem dopracy to 6, 6.30 pobudka :) jak ktos jest skowronkiem to wstaje i nie marudzi gorzej jak sowa ma taka prace, koszmar :) wiem co mowie bo mam brata sowe :) zawsze do szkoly zasypial zmienial prace nie weim ile razy i to nie dlatego, ze len i nie potrafi sie dostosowac. po prostu nie funkjonuje rano i tyle teraz ma szefa podobnego do siebie :D bywa, ze na 10 sobie jezdza do parcy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzę spać między 23 a 24 pierwsza pobudka koło 1, druga koło 3, trzecia koło 5 :) każda na 15-20 minut wstaję o 6:15 budzik mi dzwoni o 6:30 żyję i mam się bardzo dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję na zmiany - dwa tygodnie na 12, jeden tydzień na 8 i jeden na 7. I ten na 7 jest naaaajgorszy. Wtedy popołudniowa drzemka jest obowiązkiem! Nie potrafię położyć się spać wcześniej, niż o północy, choć najczęściej kładę się koło 1-2, bez względu na to, na którą zmianę wstaję. Dużo rzeczy do pracy muszę przygotowywać w domu i dopiero koło 21 jestem w stanie za coś się zabrać, wcześniej nie potrafię się skupić. Mam tak od zawsze, już w podstawówce uczyłam się "po nocach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hybryzia 35
Hejka:):) A może by tak kupić coś na poprawę nastawienia z http://naszpieknydom.pl/ Może jakiś Króliczek wielkanocny:))?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
króliczka,ja to swojemu kupiłabym baranka,żywego,żeby miał kto jemu w czółko przyrżnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×