Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocyss

Palenie a karmienie piersia , blagam o pomoc!!

Polecane posty

Gość pomocyss

Zaszlam w niepalnowana ale przyjeta z ogromna radoscia i miloscia ciaze. Mam za soba dosyc ciezka historie, 10 lat bulimii, nerwica, depresja,. Od dwoch lat przed zajsciem bylam ''czysta''. Ciaza przebiegla bardzo dobrze pod wzgldem dolegliwosci fizycznych ale dramatycznie pod wzgledem psychicznym. Hustawki nastroju, ciagly lek o zdrowie maluszka, nerwy. Oczywiscie kiedy dowiedzialam sie o ciazy w ciagu sekundy zapadla decyzja o rzuceniu palenia. Tak tez sie stalo, przez cala ciaze unikalam jak ognia miejsc dla palacych jak poczulam dym cisnienie roslo mi, serce stawalo gardle ze strachu ze mogloby to zaszkodzic dziecku. Po porodzie mialam problemy z karmieniem, pogryzione brodawki, bol piersi ktore i tak od zawsze byly mega wrazliwe. Dotrwalam do 7 tygodnia. Lekarz zalecil mi bym odstawila malego od piersi na jakis czas by sie zregenerowac bo stres byl/jest prawdopodobnie prezyczyna stresu mojego malego, ktory wciaz placze, jest niespokojny i spiety. Po paru dniach od odstawienia go zaczelam palic papierosy. Widok mojego malego z butla doprowadzil mnie do jeszzce wiekszej frustracji i stanow lekowych, ktore pojawily sie po porodzie. Postanowilam wrocic do karmienia, bo nie ejstem szczesliwa karmiac go butelka. Tylko teraz nie wiem jak mam to zrobic. Dzis wypalilam ostatniego papierosa, ogolnie spalilam paczke. Ile czasu mam odczekac by moje mleko uwolnilo sie od substancji toksycznych?? W necie jest cala amsa roznych informacji, nie wiem co jest prawda a co nie. Zalamalbym sie gdyby cokolwiek stalo sie mojemu dziecku, gdyby sie okazalo ze cokolwiek z fajek przeszlo do jego organizmu. Juz i tak sie czuej fatalnie, ze maialm z nim kontakt palac-podobno trucinza przechodzi przez pot, wlosy...do skory dziecka, czy to prawda? Czy jest tu ktos kto posiadfa rzetelna wiedze na ten temat? Prosze o zrozumeinie i nieocenianie mnie, kobiety, ktory dane bylo przezyc bezstresowo czas ciazy i pologu nie powinny zabierac glosy jesli maja zmiar mnie krytykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mnie zaraz ktos zjedzie ale ja jak karmilam to zdarzalo mi sie raz na jakiś czas zapalic jednego czy dwa . Ale zawsze wieczorem po ostatnim karmieniu jak wiedzialam że nastepne będzie rano. Dla pewności ściągalam trochę mleka i wylewalam. Dziecku nic nie bylo. Nikotyna znika po kilku godzinach z mleka. Ale jak wypalilas paczke to sciagnelabym sporo mleka do wylania i odczekala dluzej czyli pewnie z 12 godzin. Jak jest już na butli to lepiej poczekać kilka godzin więcej z tym karmieniem. I jeszcze nie obwiniaj siebie za palenie . Jestesmy ludzmi i mamy prawo do błędów i slabosci.powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru Cię oceniać....ale kobieto, wyluzuj, naprawdę, przez cały Twój post przewija straszny lęk. Nie pomogę w kwestii karmienia po papierosie, ale skoro po wypiciu alkoholu mleko matki jest "czyste" po ok. 24h, to sądzę, że po papierosie również. Poza tym, bez przesady, nawet jeśli jakieś znikome substancje po tych 24 h przeniknęły do organizmu dziecka, to od jednego karmienia nic mu nie będzie- nie panikuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odczekaj te 24 godziny , wylej troche sciagnietego mleka i powinno być ok. Dziecku dzien czy dwa dłużej na butli nie zrobi różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhghk
Lepiej się lecz na głowę :o dziecko wyje na piersi bo jesteś psychiczna a ty mu butle zabierasz. Nie nadajesz się na matkę Szkoda że dziecko będzie miało taką porąbaną mamusię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocyss
no wlasnie...sluszna uwaga...:) to nawet w sposobie jaki pisze da sie wyczuc lek, jak widac. Jestem starsznie zestresowana. Moj maz, przyjaciolka i psycholog susza mi glowe bym wyl;uzowala, juz sluchac nie moga mnie. Tak dramatycznie kocham moje dziecko, ze z tego wszystkiego on sam sie stresuje, a czy porabana jestem, a no jestem. Ale sa gorsze przypadki. Dzieki za wszystkie komentarze. 24h ...ja myslalam by odczekac tydzien lub dwa. W necie brakuje informacji na ten temat, niby wszystko dzis mozna znalezc w sieci a jednak okazuje sie ze nie wszystko. I nie wiem cczemu jest mi tak ciezko nie karmic piersia. Juz nawet nie chodzi o to ze ten pokarm jest wartosciowszy (w co nie wierze, bo w badaniach bierze sie rozne czynniki pod uwage np srodowiskowe) ale o taka bliskosc. piers moge tylko ja podac, butle moze kazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejdz na mm i jaraj jak nie możesz wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że musisz spojrzeć na macierzyństwo jak na dar i szczęście a nie jak wyzwanie, któremu musisz sprostać. Pomyśl, że urodziłaś zdrowe dziecko - to największe szczęście. Moje dziecko urodzilo sie ciężko chore - czas po narodzinach to ciągła walka, ogromny lęk i potworny stres, poczucie bezsilności. Nie wolno mi bylo sie załamać, wpasc w depresję. Ty nie musisz tak sie czuć, po prostu ciesz sie bliskością swojego dziecka. Bardzo miło jest mi czytać, że chcesz karmić piersią, że nie poddalas sie mimo przeciwności. Postaraj sie nie stresować, wyjdź z dzieckiem na spacer, ciesz się wiosną. Będzie dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mleka wylewać. Wystarczy odczekać te 12-24h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×