wspolzylam ale zeby zaraz ciąża?

Proszę powiedzcie, czy waszym zdaniem każde współżycie musi kończyć sie zaciążeniem, skoro krotko przed pije sie duszkiem szklankę wody? I do gazowanej! Niby byly dni plodne, ale owulacji chyba nie bylo, bo wciaz puszczalam baki na trzy dni wcześniej, a jak mam owulacje, to tak sie nie dzieje. Tak myślę. Ale teraz poltora dnia i 4 godziny spóźnia mi sie okres, denerwuje sie, bo nie wiem co robić? Macie jakieś pomysły? Tylko nie piszcie, ze mam jakiś test zrobić, bo ja nie umiem wypełniać testów! Nawet gimnazjalny slabo mi poszedl, a próbną maturę oblałam :(

Nikt mi nie pomoże..? tak sie denerwuję

Pamietaj gimnazjalistko ,ze każde wprowadzenie prącia do pizy powoduje ciążę.

słabe prowo.

Moim zdaniem fajne, można się uśmiechnać :)

Maturzystką jestem! Ale widzę, ze i wy z testów kiepscy jestescie, bo nie potraficie odpowiedzieć na moje pytanie. A do ginekologa nie mogę pojsc, toż to wstyd. Będzie mi tam zaglądał i w ogóle. W sumie to nawet gdyby się okazało, że faktycznie jestem w ciąży, to sie chłopak pewnie ucieszy. Bo dziecko to przecież samo szczęście. W końcu studia nie są mi do niczego potrzebne. I tak się po nich idzie na bezrobocie. A tak posiedzę sobie w domu z dzieckiem. Taaaaak, chlopak na pewno się ucieszy. Przecież mówil, ze mnie kocha. No to nie ma problemu.