Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamaaaaaa

czy jestem wyrachowana

Polecane posty

Gość mamaaaaaa

moj synek skonczyl 2 lata. maz pracuje a ja od 3 lat zajmuje sie domem. krotko przed zajsciem w ciaze stracilam prace. od tych 3 lat nie mam zadnego dochodu. maz zarabia tyle ze nam starcza ale nie ma jakies rewelacji. o lepszym aucie i wakacjach to narazie mozemy pomazyc. splacamy kredyt na mieszkanie i jakos tak sie kulamy od wyplaty do wyplaty. chcialabym miec jeszcze jedno dziecko. obmyslilam sobie taki plan : znajde prace na etat i kiedy bede miec dluzsza umowe postaramy sie o dzidziusia (synek niedlugo pojdzie do przedszkola a jesli nie to moja siostra moze sie nim zajmowac). chcialabym miec placone chorobowe i macierzynskie a nie tak jak z synkiem ze nie mialam grosza. nie licze na wiele bo mieszkamy w malej miejscowosci ale zawsze miec tysiaka (najnizsza krajowa) a nie miec to jak dla mnie duza roznica. wiadomo dziecko kosztuje i kazdy chce zyc na godnym poziomie. pewnie niektore osoby zjada mnie od gory do dolu ze chce panstwo i pracodawcow naciagnac :/ co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
państwo tak nas ***** w d**ę, że Twój plan to pikuś i nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego wlasnie większość kobiet gibie na zleceniach ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie twój plan mnie nie przeraża, szokuje mnie natomiast to że przez aż trzy lata po urodzeniu dziecka nie pracujesz - zanudziłabym się, poza tym żłobki są ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak zamierzam zrobić, tyle się płaci podatków, zusów jak się pracuje. Pracowałam 5 lat, straciłam pracę i co z tego miałam? Przez pół roku 500 zł z UP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj. ja zaczęłam pracę (umowa na okres próbny 3 miesiące) i obiecanki cacanki o umowach zaczęło szumieć o zwolnieniach, miałam się przenieść do tej samej firmy ale innego miasta (10 km) i miałam mieć cięższą pracę za mniejsze pieniądze, ale socjal firma miała fajny. Zawsze chcieliśmy dziecko ale czekaliśmy i wtedy stwierdziliśmy-rezygnujemy z zabezpieczeń i zobaczymy co będzie. Dostałam umowę na zastępstwo, w tym samym miesiącu dowiedziałam się o ciąży. Umowę musieli cofnąć, bo podpisałam tą na zastępstwo nie wiedząc o ciąży. Warunki pracy w tym zakładzie nie pozwalały na pracowanie kobietą ciężarnym (dźwiganie, stres, ogromny hałas) więc takim sposobem byłam na L4 od 4 tc do końca ciąży, potem załapałam się na urlop rodzicielski i takim sposobem dostawałam-1700zł na rękę na L4, tyle samo na macierzyńskim i na rodzicielskim już nie pamiętam ale 60% z tych 1700 wychodziło coś ok 1000. Dzięki temu mogliśmy sobie na duuuużo pozwolić, np. telewizor za gotówkę (2000) czy do auta dobrać kredyt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaa
szukam takich ofert zeby byl etat. ostatnio bylam na rozmowie i pracodawca pytal o sytuacje rodzinna. powiedzialam ze mam syna i meza i ze nie planuje wiecej dzieci. chyba mi uwierzyl bo chcial mnie przyjac. tylko ze to nie byla praca dla mnie i nie przyjelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko zanim dostaniesz ta umowe to troche bedziesz musiala popracowac. Mam na mysli umowe na dluzszy okres. Wiesz ja pracowalam od 2007 roku i moje szefowe tak kombnowal,ze konczy mi sie z koncem tego roku,a to chyba 4 juz. Poza tym moja bratowa tez tak myslala,ostatecznie jak juz prace znalazla i pracuje jakis czas to pocprostu czuje sie za staro na kolejne dziecko i zrezygnowala(ma 35lati 10letniego syna) Sam pomysl nie jest zly i chyba kazdy by tak zrobil. Sama kombinowalam jakbym teraz pracy nie znalazla(sama zrezygnowalam bo sie przeprowadzilismy)chcialam ugadac sie z szefowymi,ze oddam im za 30 dni wyplaty by potem placil mi zus jak bede w ciazy na zwolnieniu. Bo byla opcja by postarac sie o dziecko jak pracy nie znajde. Ale race znalazlam wiec popracuje,moze troche dluzej,jak syn skonczy ze 3 lata i wtedy tez planuje zajsc. Jak dla mnie to nornamalne myslenie kazdego kto mysli o rodzinie przyszlosciowo i o utrzymaniu jej. Tylko nie zawsze wychodzi tak jak chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na umowie na zastpestwo dostawalas kase??cos bredzisz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaa
no ja wiem ze od razu nie dostane umowy na czas nieokreslony czy na powiedzmy 5 lat. w koncu mieszkamy w polsce :/ chyba tylko u nas tak sie wykorzystuje pracownikow i robi sie z nimi co chce. jestem gotowa popracowac nawet 2-3 lata. nie spieszy mi sie z drugim dzieckiem. mam jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego na umowę na zastępstwo miałaby nie dostawać kasy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jest to umowa która podobnie jak zlecenie nie gwarantuje pracownicy w ciąży przywilejow,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie trochę że kobiety uznają tą opcję za jedyną, tymczasem możliwości jest wiele - nie mówię tu już nawet o własnej firmie bo to sporo kosztuje ale można znaleźć sobie na czas ciąży i wychowywania dziecka porządną pracę zdalną i nie wychodząc z domu ciągle podnosić swoje kwalifikacje, zarabiając około 2000 na mc. Tak że po tym czasie ze znalezieniem pracy nie ma takiego problemu bo jest ciągłość pracy jakaś tam, no i doświadczenie, a przy okazji potencjalny pracodawca widzi że kobieta ni jest leniem. Dziwi mnie że tyle osób woli kombinować i ryzykować, i to za te marne 1500 na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaa
moze podsuniesz jakas oferte z taka praca zdalna? probowalam kilka razy z chalupnictwem. raz nawet wyciagneli ode mnie kase i w rezultacie musialam zeznawac na policji w sprawie tego oszusta. sprawa trwa do dzisiaj i kasy mi jeszcze nie zwrocili i raczej nie zwroca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę. -copywriting -grafika komputerowa -tłumaczenia -redakcja -dziennikarstwo -programowanie -tworzenie stron www W niektórych przypadkach wystarczy wiedza humanistyczna, w innych trzeba się konkretniej na czymś znać - próbowałam z różnym skutkiem wszystkiego. Wiem że to wymaga wiedzy ale ostatecznie idąc do szkoły czy na studia można w końcu przewidzieć że będzie się miało dziecko, albo nie będzie łatwo znaleźć pracę na etat, albo że się nie lubi wstawać rano i pędzić do biura. Jakby ktoś pytał: aktualnie mam trzy takie stałe prace, wyciągam łącznie 2500-3000 zależnie od zleceń, jeden z pracodawców opłaca mi NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkretnej oferty nie podsunę bo moi pracodawcy raczej mają komplet, możesz szukać na Oferii, na Zlecenia przez net i na Freelancer. A chałupnictwo to raczej bieda, nie próbowałam ale wiele się nie zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak widać kobiecie wyżej to się udało dostawać pieniądze będąc na umowę na zastępstwo, więc to żadne brednie. wiadomo, że taka umowa nie gwarantuje, ale też na pewno nie musi pozbawiać tych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pozniej ze zatrudniaja kobiety tylko na jakies zlecenia i o dzielo. jak pelno takich kombinatorek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu- wyrachowana? Głupotą jest robienie sobie dziecka przy bardzo marnych warunkach finansowych i żadnej pomocy dla matki choćby przez okres ciąży i urlopu macierzyńskiego, jak matka pisze że nie ma żadnych dochodów bo nie pracowała to ją zjedziecie, a jak pisze że chce znaleźć pracę i dopiero po jakimś czasie zajść w ciążę to też źle, bo naciągaczka... Dziewczyna nie chce lecieć szukać pracy zaraz po pozytywnym wyniku na teście ciążowym tylko mieć normalne zatrudnienie i korzystać z jego przywilejów, co z tym nie tak- nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość proszę. -copywriting -grafika komputerowa -tłumaczenia -redakcja -dziennikarstwo -programowanie -tworzenie stron www" Ale to nie jest dla kazdego. Nie jestem humanistka i na tworzeniu www sie nie znam. Moja dzialka to pewna galaz medycyny i bez pracy nie moge podnosic swoich kwalifikacji. Zeby cokolwiek zdzialac musze miec pieczatke pracodawcy. Tak o sobie tez nie dorobie. Artykulow nie popisze ,tekstow niezredaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej założyć firmę, płacić wysoki zus przez 4 miesiące, zajść w ciążę, iść na l4 i 10 tys miesięcznie w kieszeni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ta firma to nie tak latwo. Znajoma miala realna firme i zaszla w ciaze i miala duzo sprawdzania i kontroli. Za wszelka cene chcieli ja udupic. Dodam,ze jest mlodym stomatologiem,miala jedno dziecko roczne,zalozona wlasna dzialalnosc a tu wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że będziesz gibać przez wieki na umowie zleceniu na najniższą krajową. Sory, ale nienawidzę kombinatorstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni gosciu chyba ci sie w zyciu nie powiodlo,ze tak piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaa
ktos jeszcze sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×