Bierze ktor z was leki na fobie spoleczna?

Pomagaja?

amfetamina - pomaga.

Ble ble ble. Pytam powaznie

a ja poważnie odpowiadam, na krótkie przełamanie i zobaczenie jak to jest bez fobii pomaga.

zamiast leków może warto po prostu przełamać swoj***ariery lękowe i wyjść do ludzi? jak się czegoś boimy trzeba ze swoim strachem stanąć twarzą w twarz... nie faszeruj się lekami.

ale normalnie fobie to się leczy wchodząc do jakiejś grupy ludzi i tam się przełamując. Sam fobie wyleczyłem mieszkając w akademiku i amfa mi w tym pomogła, tzn. brałem ją i szłem do ludzi. Mam dziś 32 lata i żadnej fobii społecznej.

na sen i na stres ale nie zawsze pomagają

PROPANOLOL

Tak ale hehehe ja nie mam leku przed ludzmi tylko niecheć. Nie lubie ich i tyle. Wk:urwiaja mnie.

taaaa jasne pierdzie.lcie jej głupoty o amfetaminie .... ;//// niech sie dziewczyna uzależniv.;////

zreszta fobia to jest określenie negatywne i tak nie powinno się mówić, bo to niby gorzej. To jest po prostu, tak, że społeczeństwo Ci też nie pomogło wydostać się z tej fobii, lub to to nawet ono ją Ciebie w fobie wpędziło.

amfetamina nie uzależnia przecież, tylko nie wiem czy dziewczynie pomoże, bo chłopcu, który czuje się niezręcznie w kontaktach na pewno dodaje bystrości.

odwołuję

Co odwolujesz?

pamiętaj też, że takie leki wszystkie te nowe wynalazki wyzwalące te hormony szczęscia, lub blokujące hormony smutku czy strachu strasznie otępiają i zmniejszają przyjemność z seksu czy to jedno-czy dwuosobowego :D.

no i te leki raczej nie są tanie, a ich działanie jest takie, że pobudzają lub blokują wydzielanie jakiegoś hormonu. No na przykład hormon serotonina to hormon szczęścia i u ludzi z deprechą podaje się leki, żeby mózg to wydzielał, a ludziom z fobią leki aby blokowały wydzielanie przez mózg hormonu strachu. Sztuczne to trochę, prawda?