Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauroczyłam się człowiekiem sukcesu i teraz cierpię

Polecane posty

Gość gość

Kiedy on wygrywa życie, święcąc ciągle triumfy, ja przyglądam się temu ze smutkiem i czuję, że nic nie osiągnęłam i raczej już nie osiągnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ma podobnie? Jak się odkochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się . Sukces to nic. Może masz coś lepszego od sukcesu zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteśmy jeszcze parą, a ja już mam dość. Mój kolega nie jest bowiem przeciętnym facetem, jakich wiele. Doktorant, absolwent dwóch kierunków, dziennikarz, stale awansujący zawodowo. Wypowiada się na różne tematy, jest błyskotliwy, oczytany, pewny siebie. A ja? Jego przeciwieństwo. Nieśmiała, małomówna, bez większych szans na sukces. Czuję się pozbawiona większej wartości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego? kazdy ma swoje triumfy a ze ten ma wiecej niz inni to cie boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę mu, choć wiem, że włożył w to wszystko wiele pracy i w pełni sobie zasłużył na to. Dlatego też szalenie mi imponuje i w jakimś sensie motywuje. Zarazem jednak wolałabym kogoś podobnego do siebie, po przejściach. Taki ktoś prędzej by mnie zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaman mehehehe
Prof.Bartoszewski jest po przejściach i jeszcze chce przechodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ila masz lat/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziiiieeeeeeeeeeeeewwww
głowa do góry! podobno każda kobieta jest w stanie pozbawić mężczyznę sukcesu :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę sama zapracować na swój sukces. Nie chcę zawdzięczać go tzw. "plecom". Nie powiem, staram się krok po kroku realizować swoje plany, ale miewam momenty, kiedy moje poczucie wartości g***townie spada i wtedy też moja motywacja jest mniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na 102
Mam wszystko w d***e,dlatego jestem skazany na sukces!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 21 lat ja autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24. Mam za sobą kilka lat depresji, nieudane studia i czuję się jak na swój wiek przegrana. Pracuję jako kelnerka za marne grosze, mieszkam z rodzicami, którzy ingerują w moje życie, do tej pory nie odniosłam większego sukcesu, mam mało znajomych. Chciałabym się zmienić, wyjechać i rozpocząć nowe studia (filologię rosyjską), ale w moim wieku trzeba już myśleć innymi kategoriami. Jedyne, co mnie cieszy, to nauka języków obcych i sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak to wszystko wygląda. Może i jestem młoda i jeszcze wiele przede mną, ale odkąd poznałam pana G., zwątpiłam w siebie i zastanawiam się, czy moje plany nie są złudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o rady. Oprócz faceta smucą mnie też relacje z ojcem, który wydaje się nie pojmować tego, że mam inne plany odnośnie swego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×